https://www.northeasttoday.in/assets/resources/2018/12/nikolaus_und_krampusprimary-Copy.jpg
za to, ze dales sie zlapac propagandzie i miesiac wczesniej wrzuciles swiatecznego avka.
Komercja avatara
Za radość narodzin.Za początek.
Jestem ojcem i znam ten ludzki wymiar najwiekszego z mozliwych szczęść…
Boże Narodzenie jest dla kazdego człowieka okazją do refleksji,okazją do powrotu do chwil z dziecinstwa a jak pisal William Wordsworth,nikt nie bedzie nigdy szczesliwy,jesli nie zachowa w sobie choć odrobiny dzieciecego widzenia świata…
Jest tez i ten wlasciwy wymiar,dany przez Boga.Obecność Chrystusa zmienila oblicze świata.Oczywiscie nie tylko na dobre bo i na złe,co jednak bylo ludzka a nie boską zaslugą…
Jednak to Chrystus staje sie odpowiedzia wszedzie tam gdzie czlowiek sam sobie nie radzi.Trzeba jedynie wiary.Lub dobrej woli…Powinno wystarczyć.
Jezus pozostal nieskalanym autorytetem.Nawet jesli nie wierzysz,nic mu nie zarzucisz.
Święta są czasem ktory wspolczesny czlowiek lekceważy i sprowadza do poziomu żarcia i wydalania.Ale nawet taki humanoid staje sie moze nie lepszy ale zazwyczaj,łagodniejszy w tym czasie.Jest jakas “konkurencja”?Nie sądzę…
I na serio,żal mi ludzi ktorzy nie potrafia podnieść swego spojrzenia w poszukiwaniu światła gwiazdy…
A jesli to wszystko i tak nie przemawia do kogoś,zawsze mozna przeczytac Opowieść wigilijna,Dickensa by przewietrzyć swoj czerep
Rozumiem że pytanie nieciekawe?
Nie lubię świąt, mogą dla mnie nie istnieć… więcej powodów zatem znajdę dlaczego nie lubię świąt.
bo to tak jest - swieta, swieta i juz po…
Wrecz przeciwnie.Ale jak kazde,ciekawe pytanie,przepada.
Spytaj o pogode lub obiad
Albo napisz cos z “humorem” z okolic rozporka.Wtedy pojawia sie nawet malo aktywni
Nothing personal,jakby co…
Kiedys lubilam za to ze SA. Dzis za to, ze przechodza.
I nic juz nie moge dodac. Pod wszystkim podpisuję się obiema łapkami. Wlasnie o to chodzi w świętach i za to je lubię ( a jeszcze bardziej ten czas radosnego oczekiwania)
Plus: barszcz z uszkami i śpiewanie kolęd!
No wlasnie
Ajak zadane o niepopularnej porze to zaraz spadnie nisko i … Dopiero teraz je zobaczylam.
Święta lubiłem od zawsze, jak pamięcią sięgam. Mniemam, że to dzięki rodzicom. W dzieciństwie, to dla mnie było wielkie przeżycie, na które czekało się w miarę ich zbliżania się, coraz niecierpliwiej. Do tego prezenty i ta atmosfera, jakaś lepsza od codziennej, mimo, że powodów do narzekania nie miałem. Dochodziła magia inności, czy jakoś tak.
I to do tej pory siedzi we mnie.
W moim małżeństwie święta również przepojone były tym nastrojem. Moim dozgonnym wspomnieniem, wspaniałym zresztą, jest to, co przeżywały moje córeczki.
A teraz wnuki.
Niniejsza wypowiedź dotyczy przeżyć ze strony świeckiej, ale o tej boskiej też nie zapominam.
Obrazek tłumaczy dlaczego ich nie lubię xd
A za co je lubię ?
Na pewno za jedzenie, spotkanie się z rodziną i tyle w temacie
Święta… czas w którym ludzie nakładają maski… śpiewają pokój ludziom, jednocześnie za kierownicą rzucając innym ty… taki owaki
Niestety, to jest gorzka prawda.
Jest jeszcze mnostwo drobiazgów o ktorych chetnie kiedys na jakims bloogu napisze.Ale to co najwazniejsze,powyzej.
Pora to rzecz wzgledna.Ale tutaj przynajmniej nie ma tej zołzy co wszystko zagluszała od wczesnych godzin rannych.
Jak to NIE MA???
Przeciez to nie o Tobie.
Wiem, ja jestem W NOCY!!!