Za co warto oddać życie?

Zrobiłbyś to z premedytacją, czy pod wpływem chwili?

Czy to musiałyby być twoje miłości, dzieci i alkohol?

A jeśli inni sądziliby, że twoja śmierć ulepszy im życie?

ZA NIC ? Życie oddać?
SZALEŃSTWO!

Skoro nie masz na nikogo wpływu, to ile warte jest twoje życie?

Sorry przyajcielu ale ja nie rozwazam tego w sposob zydowski…
A jestem pewien ze slyszac taki tekst,dziewczyny by z Toba nie gadaly…

2 polubienia

Żyjąc, zmuszony byłbym zawieść ich oczekiwania,

Dlatego pytam o to na forum internetowym, gdzie rozmowa jest z konieczności abstrakcyjna… :wink:

Ale na poważnie: skąd w takim razie wiedziałbyś, że oddać życie było warto? Wątpię żebyś był gotów to zrobić bez jakiegoś pożytku dla nich, którego nawiasem mówiąc nie trzeba mierzyć pieniędzmi.

Za nic nie warto oddać życia :upside_down_face:

Kolejna bez sensu dyskusja z Twojej strony. Co by miały dostać? Moje życie.
:upside_down_face:

Więc nie marnuj czasu. Porozmawiamy następnym razem, o czymś innym. Albo i nie.

Za najbliższą rodzinę. Co mieliby w zamian? To zależy od sytuacji. Jeśli byłoby to w ich obronie (byłabym jakąś przeszkodą dla np. bandytów czy dla rozpędzonego w naszym kierunku pojazdu) mieliby nadal swoje życie w zamian za moje.To bardzo wiele.

5 polubień

No coz, po zastanowieniu to ja bym nie oddawala zycia. Ale zdarza sie dzialanie zupelnie spontaniczne. Na pewno w obronie wlasnego dziecka!

2 polubienia

A za ile warto oddawać rzycie ??? :smiley: :wink:

4 polubienia

Im mlodsza rzyc tym wyzsza stawka! :sweat_smile:

2 polubienia

Za miłość Szczery, tylko za miłość :wink:

2 polubienia

Dopiero doczytałam tak uczciwie (nocą jednak czyta się… inaczej), że pytałeś, co straciliby razem ze mną. Straciliby oczywiście pomoc. Materialną, “duchową” i zwyczajną pomoc fizyczną (od czasu do czasu).Co to oznacza? Nie dzieliłabym się już z nimi swoimi dochodami, nie wsparłabym radą i nie godziła za sobą obrażalskich, nie pomogłabym czasami w zajmowaniu się potomstwem czy np. sprzątaniu po remoncie. Straciliby osobę, na którą praktycznie zawsze mogą liczyć bez zbędnych pytań czy próśb. Jednak straciliby. Teraz dopiero doszłam do wniosku, że całkiem sporo by stracili. Ale się ważna poczułam :sweat_smile:

5 polubień

No raczej moje albo adoptowane :wink:

1 polubienie

Gdy ktoś się nad takimi sprawami zastanawia-wtedy ja zaczynam się zastanawiać nad takim KTOSIEM:
Izabela Trojanowska / Na bohaterów popyt minął - YouTube

Za córkę

3 polubienia