Z tych których już z nami nie ma.
To jest pytanie intymne czy dotyczy osób publicznych?
Intymne
troche by sie uzbieralo…
No to za ojcem…Mialem 16 lat gdy odszedl…
Teraz znajomi ,byla dziewczyna,kolezanki z klas odchodzą ale to juz nie są kontakty po tych wszystkich latach które wywołałyby jakis wstrząs…
Jestem wdowcem, kochałem swą żonę, to za kim innym mam tęsknić? Odpowiedź może być tylko jedna.
Za przyjaciółmi,którzy zginęli w wypadku i za wujkiem mojego męża.
mąż, tato, teść… to tak na dobry/zly poczatek.
Z bólem serca wspominam swoją przyjaciółkę, która już nigdy nie zobaczy swoich dorastających dzieci.
Wspominam też byłego męża, który mimo starych dziejów pozostanie na zawsze w mojej pamięci jako dobry i szlachetny człowiek.
Tęsknię za ciotką, która zaszczepiła we mnie pasję do czytania.
Za tatą Juli i ciocią…
Niewątpliwie brakuje oboje rodziców, ale daję radę, 3/4 z klasy nie żyje - zawały serca, 2 samobójstwa, 3 wypadki drogowe, żal byłej ale specjalnie nie tęsknie