Za żadne miliony tam bym nie poszedł. Za duże ryzyko, choć wielokrotnie

przemierzyłem samotnie tatrzańskie szlaki. Ale bez Orlej Perci. Mam lęk wysokości z racji bujnej wyobraźni i legionów diabłów podskórnych, które uwielbiałyby mi zaszkodzić.