Niedawno w przerwach słuchałem Moriccone, potem Glen Miller, a teraz się delektuję operą - Jeziorem Łabędzim
Sympatyczna dziewczyna. Muzyczka do kominka i winka.
Ja ostatnio delektuje sie nowym albumem niemieckiego Feuerschwanz. Grają średniowieczny/folk metal z elementami parodi.
Poza tym śledzę nowości hard rockowe i metalowe. Spodobała mi sie hard rockowa, żeńska kapela VA Rocks.
Lubie tez polski kawałek “Świt” otwierający Męskie granie.
Lodem xd
Jeszcze wrociłem do ostatniego Lordi gdzie fajnie inspirują sie ostrymi brzmieniami z lat 70 i 80.
jeszcze nie wiem czym sie zachwyce
wlasnie wstalam po drzemce poobiedniej - upal niemozebny, panie. i snuc sie w poszukiwaniu utraconego czasu bede do switu.
ale moze jakas klasyke Moody Blues?
https://www.youtube.com/watch?v=RcvoyXXTQyI
@collins02 miales racje, to nie bylo sniadanie a przy sniadaniu
https://www.youtube.com/watch?v=AukFsBv2oDY
Igłą i nitką
CYTRYNĄ…
Delektuję się i zagłębiam prezenty od córek i przyjaciela. Oni wiedzą co tygrysy lubią najbardziej.
LEM- oniada górą co Lemoniadowe Ludki?
No cio tygryski lubią, pochwal się co Ci najbardziej się spodobało ?
Pewnie…
Sport na macie karetki
galoty nie dla kobietki :-}
Nie bokserki, ale książki. Dlatego tak mało mnie na forum.
Historyczne knigi?
Głównie tak.
nie wiem czy jest cos w kwestii Lem czego nie czytalam
zanim wzielam sie za elementarz mialam zaliczone Astronautow
Plyty Moody Blues z lat 68-74 byly bez wyjatku,wspaniale.Wydania kompaktowe maja wszystko co trzeba ale…To jednoczesnie najlepsze przyklady by wykazac wyzszosc winyli nad cd.
Tych okladek nie da sie skopiowac i zamknac w pudelku.To juz nie to samo.
Ciekawe. Ja to tak bardziej “na poważnie”…
Super!
Już mam “film na deszczowe popołudnie”
“Milcząca gwiazda”