Ja to mam taką łamigłówkę, że Wy takiej tu nie macie
Pewnie z turbodoładowaniem…
Ja jeszcze nie wysłałem, ale sobie właśnie siedza, coś tam w kielonku sącza, pisza i się zastanawia, co też joko miała na myśla …
Pewnie, że na chodzie. Tylko trzeba jej przegląd zrobić, bo przy lataniu lekko na lewo się garnie…
Wiesz - ja, to lepiej, żebym za dużo nie myślała, bo wymyślam wtedy takie rzeczy, że aż się boję.
Ja Cię tu ostatnio nieco mniej widziałem i nie ukrywam - zacząłem się już martwić …
Jeśli to był test z Twojej strony, to pamiętaj, został zauważony!
No pewnie, że test. Wiesz - jak mi się nudzi, to tak sobie siedzę i testuję.
A tak serio: ucieszyłam się z tego zauważenia.
Zostało to już zauważone w tamtym tygodniu. Już w środa został wysłany komunikat. W czwartek odpisali, bym nie panikował i dał info w piątek. No to dałem info w piątek a ci żebym dał info w sobota. No to ja zaraz daję info, bo jeszcze sobota, ze jesteś i dajesz znak życie …
Nic z tego nie rozumiem ale na wszelki wypadek cieszę się już podwójnie albo i potrójnie
A kto ich tam zrozumie, ja też nie, ale najważniejsze, ze jesteś.
Ok. Już piszę co się stało. Może nie wiesz ale czasem mam świra na punkcie swojego hobby i jak mnie wciągnie, to zapominam o całym świecie
A poza tym w tym tygodniu były duże wymagania kulinarne. Aż dwa razy robiłam pierogi: we środę (chyba) i znowu dzisiaj. Nie lubię tyle sterczeć przy garach i wykańcza mnie to, więc jak mam potem pisać?
Pierogi … No nie … I Ty mi teraz o pierogach?
Ty nie masz litości …
Kalamburek
3,14 w bierniku mnogiej liczby, na głowie jelenia
Wyrób kulinarny Joko - pyszne ma nadzienia!
(wiem, to pierwsze trochę naciągane, ale niech tam!)
`Wnioskuję, że też lubisz?
Wysiliłam cały rozum i udało mi się zgadnąć. Taki dedykowany kalambur, to jednak cieszy
No przecież że lubię a do tego od 18 już nic nie jadłem, bo się na noc nie obżeram a nie powiem … Zjadłbym coś …
Zadnych pierogow.
Najadlam sie tego w Polsce ostatnio.
Wszyscy sie uparli, zeby mnie tym dokarmiac, bo pewnie w Hiszpanii tego nie macie? No nie macie, ale zrobic sobie potraficie, wiec większym przysmakiem byly dla mnie solone, nie marynowane śledzie w kazdej postaci i wedzona makrela.
A propos: ja się złamałam…
Ty tam się możesz złamywać, bo pewnie chudzina jak szczapa a mi bęben tak wybiło, że konusy już niedługo zaczną BMW wykrzykiwać jak mnie zobaczą.
BMW to znaczy Bęben Mi Wybiło - jakby kto nie wiedział …