Pod tym linkiem znajdziesz mój QUIZ. Mój pierwszy więc może niezbyt zgrabny, ale obiecuję poprawę. Zapraszam.
Drzwi otwarte, proszę wchodzić, życzę miłej rozrywki.
Komplecik 15/15 choc sarna w tym natloku czeskosci zostala ustrzelona
Ale one takie sa.
Twórcy gratuluje udanego i ciekawego quizu .
Mój wynik" 13/15 czyli całkiem nieźle. Pokonały mnie sarenki Ota Pavla i Waldemar Łysiak. Swoją drogą, widzę, że autor quizu jest czechofilem
14|15 Pokonały mnie sarny. Za nic nie mogłem sobie tego przypomnieć. Nic dziwnego, bo tego nie znałem.
Gratuluję świetnego quizu i już czekam na następny.
Widzę tu samych nie-miłośników saren. Zapraszam przeto serdecznie do lektury. Naprawdę warto. Chyba że ktoś nie lubi czeszczyzny.
Ja, pewnie z racji bliskości granicy, lubię.
Bardzo lubię czeską literaturę, która ma swój specyficzny smaczek. Do tych sarenek będę musiał się jakoś dobrać, nie ma innej opcji, żebym tego nie zrobił.
Do tej pory gmeram w głębokich czeluściach mej pamięci, ale nie natrafiam na te sarenki. Niewykluczone, że ich tam nie ma. No to będą.
Ja też lubię, stąd tyle tego czeskiego. Ale ja w wyborze kierowałem się głównie występowaniem oryginalnych przymiotników.
Te sarenki chyba dawno nie były wydawane. Na allegro ceny wahają się od 60 do 200 złotych. Ale znalazłem też jedną ofertę za 29,oo. Chyba mocno zaczytana.
Anagramik łasucha:
Zamiast czytać _ _ _ _ _ _ _ w książce
Wolałem zjadać _ _ _ _ _ _ _ porcje.
Prawdziwy łasuch.
15/15 a Rodziewiczówna wybierana z 2,o malego słonia nie pozbawila mnie wyniku…
Niemniej szczerze gratuluje! To moze nie bylo zbyt trudne ale za to stanowilo wielką przyjemność poruszania sie w pieknym świecie!
Sarenki lubie i sa takie jak w tytule.
Dwa drobne bledy…Nie chce mi sie juz zaglądać ale tak zapamietalem…Owe sarny to nie powieść a opowiadania.Bylo kiedys w rodzinie i tylko sie domyślam kto wszedł w posiadanie
Druga sprawa to Marco FerrEri.Co w niczym nie zmienia mojego bardzo pozytywnego odbioru!
Faktycznie, te piękne sarny to temat opowiadania. Jednak twórca żarcia wszędzie gdzie zaglądałem występuje w takiej postaci jak u quizie.
Ech…Mialo sie pokazac z podpisem…W kazdym razie,polecam solidną na ogół baze IMDb w necie.
Jak siegne pamiecia to film w Polsce funkcjinowal jako __ zarcie (przymiotnika nie podam, zeby zabawy nie psuc) od samego poczatku.
Co mysmy sie nakombinowali, zeby pomimo ograniczen wiekowych do kina sie przemycic? Nawet zaprzyjaznione bileterki mialy watpliwosci czy szczeniaterie wpuscic?
A trzy lata wczesniej na Love Story problemow nie bylo, choc legitymacja szkolna wskazywala miejsce w lawach szkoly podstawowej.
No jednak Love story to film melodramatyczny i dosyć konwencjonalny… żarcie wrecz przeciwnie! Film obrazoburczy i na owe czasy,wrecz szokujący.Jak Kaligula czy Ostatnie tango w Paryżu…Tu bym znakow rownosci nie stawiał…
Ja tylko o okolicznosciach w jakich czasem trzeba bylo dzialac, zeby cos obejrzec.
Dla mlodszonastoletnich filmomaniakow nie bylo zlej drgi.
Oczywiscie, ze nie wszystkie filmy sa dla wszystkich,. Ale to nie ze wzgledu na wiek.
A ja mam pępek.
No, raczej nie podejrzewalam, ze jestes Kyle XY