Bo Stalin przetrwał wojnę i stał się jednym z wielkich dzielących europejski tort na kawałki.
Moim zdaniem dlatego, że Stalin przede wszystkim olewał. Robił co chciał bez dyskusji.
Nie tyle olewał, co miał okazje dluzej niz Hitler sprawdzic skutecznosc obozow koncentracyjnych.
Tak samo jak dynastia Kimow w Korei Polnocnej.
Możliwe, ale mam wrażenie, że wskazywał palcem zamiast grozić wrzaskiem. Nie mówiąc o tym, że “poddanych” też miał zupełnie innego typu.
Przede wszystkim Stalin był towarzyszem, a Hitler wodzem (Führerem), a Mussolini był wodzem (Duce)
Towarzysz Stalin
…co usta…
O czymś takim jak kult jednostki slyszales? Stalin i Kimowie zajmowali/zajmuja miejsce boga na oltarzu.
Nie wiem, ale moim zdaniem być może dlatego, że Stalin powoływał się na piękniejszą ideologię. Faszyzm głosi wyższość jednej rasy nad drugą, podczas gdy komunizm to równość i braterstwo.
Daruj sobie te liczbe mnogą bo jesteś w błedzie.Nigdy nie śmiałem sie z Musolinniego,Hitler nie jest dla mnie powodem do śmiechu a Stalin jako najgorszy zbrodniarz w historii ludzkości,tym bardziej.
Mozna jedynie ubolewac ze lud,i to nie tylko u nas,wciaz podchodzi do komunizmu na zasadzie,“zalozenia sluszne tylko ludzie wypaczyli”.
Nie znam wiekszej głupoty.I nie potrafie w szarej codziennosci przechodzic ze spokojem wobec tego idiotyzmu dziejowego.
Mutacje komuny mamy tu czy tam,wspolczesnie oraz mielismy w Chinach czy Kambodży oraz kilku innych miejscach na swiecie,nie wspominając o tych ktore udaremniono.A ludzie dalej w to brna jak najglupsi w historii.I to jest przerażające a nie do śmiechu.Bo jesli takie sie wydaje i tylu ludzi wciaz za tym optuje,mozna sie doczekac prob przywracania takiego ładu.
Ta liczba mnoga była właściwie skopiowana od tytułu filmu w temacie
Idea komunizmu brzmiała dobrze na papierze (wiadomo, że nie dla wszystkich, ale dla ogółu już tak, ponieważ tracili na tym najinteligentniejsi i najbogatsi), ale niestety w świecie w jakim żyjemy idea ta nie ma żadnego sensu. A zatem była to po prostu utopijna wizja świata, który rządzi się jednak swoimi prawami
Może dlatego że nie kradł?
Wątpię Towarzysz Stalin był skromnym człowiekiem to fakt, a w komunizmie każdy miał tyle samo, ale nie jest to powód, dla którego ktoś inny niż Rosjanie (i ewentualnie obywatele innych państw byłego ZSRR) nie mieli by się z niego śmiać. A mam na myśli oczywiście szeroko pojęty “Świat Zachodu”
kolejna utopia, ludzkosc w swojej naiwnosci takowe tworzy.
a ja sie zastanawiam bo antyutopii tez dostatek?´
co bardziej prawdopodobne Eloje i Morloki Wellsa? czy moze 1984? a moze mniej znana Przestrzeni! Przestrzeni Harrego Harrisona?
Folwarku zwierzecego nie wymienie, bo to jest bardziej proba analizy wspolczesnych zachowan ubranych w zwierzece skorki zamiast mundurow.
Od dawna stawiam na Wellsa.
ja na Harrisona…
ale nie wiem czy czytales? bo to autor dosc niszowy. kojarzony bardziej z SF w tradycyjnym wydaniu.
Nigdy nawet nie slyszalem…
ja tam lubie sobie stare dobre SF poczytac…
gorzej z fantazy, bo z trudem trawie, chyba ze utrzymane w stylu pastiszu - w czym przyznac trzeba polscy autorzy sa swietni.
No nie pogadamy bo jestem na etapie wylapywania tego co mi kiedys ucieklo,w dobie tzw.“Mlodych Gniewnych”,w Wielkiej Brytanii.Np. opowiadania Alana Sillitoe…