Zdarza mi się nierzadko słuchać programu I PR o sytuacji na naszych

drogach. Najczęściej wypadki i zablokowania ruchu na całe godziny, dotyczą naszych autostrad A1, A2, A4, ale także dróg ekspresowych. Słuchając tych codziennych komunikatów o sytuacji na naszych szybkich - z założenia - drogach, chciałoby się poznać rzeczywiste prędkości przemieszczania się aut na nich, i jak w tym wypadamy na tle innych państw.

Do jazdy na dobrych drogach trzeba dorosnac. Lepiej przyjrzyj sie systemowi szkolenia i przede wszystkim egzaminowania kierowcow. Juz za komuny bywalo tragicznie, ale teraz to najczesciej horror.

2 polubienia

Za poprzedniego ustroju dróg szybkich mieliśmy jak na lekarstwo, aut też mieliśmy wielokrotnie mniej niż obecnie. A naród marzył o własnych 4 kółkach i możliwości dowolnego podróżowania nimi.

1 polubienie

Jeśli chodzi o wypadki drogowe, to na tle innych państw, Polska wypada fatalnie. Za granicą polscy kierowcy też powodują wiele wypadków.

3 polubienia

Dla mnie samochod jest narzedziem (niekoniecznie zbrodni), często niezbednym. Pewnie, ze im wygodniejszy, bezpieczniejszy i ladniejszy tym lepiej.
Rozumiem fanatyków motoryzacji, zarowno tych od 2 jak i 4 kolek, sama lubie sobie obejrzec wyscigi. Ale drogi publiczne to nie tory wyscigowe.
Z konstrukcji auta to ja musze znac dwa telefony - do firmy ubezpieczeniowej i mechanika, wiedziec gdzie jest wlew paliwa i umiec zmierzyć ciśnienie w oponach plus poziom oleju. Bo żarówka? A takie jeszcze w tych komputerach na kolkach są? To już nie syrenki czy trabanty, ze dawalo sie rozebrac na czynniki pierwsze przy uzyciu śrubokręta i domowymi sposobami naprawić.
A wracajac do wypadków? Jeszcze jest cos co nazywa sie stan techniczny pojazdu - terminy przegladow sa scisle ustalone, auta przechodza sciezke zdrowia w specjalistycznych punktach diagnostycznych, jazda bez certyfikatu zagrozona kara porownywalna do prowadzenia po alkoholu czy narkotykach.
Duzo sie robi, zeby ilosc wypadkow ograniczyc - od jakosci dróg, ich oznakowanie po promowanie zdrowego rozsadku hasel spiesz sie powoli , kierowco usmiechnij się, tez jestes pieszym, efekty? Aut w Hiszpanii jest dwa razy więcej niz w Polsce, a wypadkow ze skutkiem smiertelnym dwa razy mniej. Pieszych sie na pasach przepuszcza, ale pieszy wie, ze samochod w miejscu nie stanie. Scenki jak te

Raczej sie nie zdarzaja.
Zawsze jakis cham sie znajdzie. A swoja droga na tym drugim filmiku kandydatem do mandatu oprocz prowokatora wlazacego pod koła jest jeszcze rowerzysta.

1 polubienie

A wiesz, ze bywalo inaczej? Na poczatku lat 90 polscy kierowcy mieli w Hiszpanii bardzo dobra opinie.
Niestety to juz wspomnienie.
Choć firmy przewozowe Polakow zatrudnia bez problemu, natomiast Rumuni czy z krajów na wschod od Bugu i Narwi, nawet jesli te unijne? Sa na cenzurowanym oglednie mowiac.

1 polubienie

Nie udaje mi się otworzyć Twoich filmików.

Microsoft Start (msn.com)

Kliknij w tytul na gorze, powinny otworzyc sie na YT

1 polubienie

Harmonijnym ptakom i innym stworzeniom DSHN-u, tak się nie robi…

A co ma chamstwo do harmonijnych ptakow?

To tylko przykład nieharmonijności w obrębie ludzkiego gatunku…

Raczej patologiczna madka 500+

Powiem ci tak. Zapierdalają. Jadąc 150 na autostradzie wlokę się. Jadąc 190 są szybsi. Szybkość to nie zawsze przyczyna wypadku. Najczęsciej wypadki powodują ci którzy słabo radzą sobie z jazdą.

2 polubienia

To jest tak jak z furmanki przesiadasz sie na wieswagena. (BMW, VW, Audi).

1 polubienie

No osobówka nie jest z stajni vw. Ale jest duża i szybka. A na autostradzie włączam zazwyczaj tempomat i tak koło 150 km/h jadę.

1 polubienie

Ja pisze o tych co owijaja sie wokol jedynego drzewa w okolicy, zbiera sie ich na odcinku paru kilometrow, lub przypominaja puszke z mielonka po czolowce.

2 polubienia

W Polsce problem też jest w tych “bezwypadkowych” Zobacz sobie auta które się opisuje jako delikatnie uszkodzone… Nie wsiadł bym w toto.

1 polubienie

Ja juz przestalam jak lata temu zobaczylam na lawecie autko przeciete na pol z wymontowanym silnikiem. I komentarz - zaszwejsować, zmontowac i pojdzie nowka malojezdzona.

2 polubienia

Właśnie wysłałem Bussgeld, 98,70 euro do Kassel a jechałem tylko 125 na A4 niedaleko Bad Hersfeld, gdy w lipcu zasuwałem do Polski okrężnie, bo córkę po drodze zabierałem. Nie zwróciłem uwagi na sterownik, który ograniczył prędkość do 100. No i pykło. Ze zdjęciem przysłali i nr rej. :grinning:

2 polubienia

Moje foto z fotoradaru zawierało 3 auta… więc… No sorry które było za szybko?