Mialo byc inaczej.Mialem zobaczyc jakis nieznany mi western z Kurtem Russellem.Ale pilot bywa zabójczy…
Trafilem na channel 5 a tam…“ABBA at their Greatest Hits”.Machnalem reką bo wydawalo mi sie ze to juz bylo…
Jednak byl to czas reklam i…zostalem na tym paśmie.
Film dokumentalny przemyślany,zaczynajacy sie jeszcze w Szwecji gdy nie myslano nawet o Eurowizji… https://www.youtube.com/watch?v=Sj_9CiNkkn4
No i stalo sie.Połknąłem haczyk.
Znakomity klip do Waterloo.Uroda dziewczyn,kapitalnie przebojowa kompozycja…Lata mijają a scenariusz zawsze ten sam…
Wypowiadaja sie krytycy,entuzjasci,ludzie z poza branzy…Oraz ci ktorzy stali za tym sukcesem.Obcy mi zupelnie gitarzysta,potem producent…Mam wrazenie ze oni wszyscy to jakis “johanson lub svenson”
Ich wizyta w Polsce…Gnalem wtedy z moim ZK2405S na drugi koniec miasta,aby przegrac bo u brata"nie trzeszczalo".
Macius Szczepanski zadbal…Tamtego poranka nie podniósłbym reki na komune
A potem S.O.S,Mamma Mia,Bang A boomerang…Telewizyjne Studio 2…Nasze"okno na swiat". https://www.youtube.com/watch?v=cvChjHcABPA
Widzialem film,ABBA-The Movie…Bardzo przecietne…I byc moze szkoda materialu na czasy gdy az kipialo od znakomitego popu…
Ale potem,gdy wydawalo sie ze nic juz nie zaskoczy… https://www.youtube.com/watch?v=xFrGuyw1V8s
Kulminacja radosci,tańca,miłosci…Ich jedyny no.1 w Ameryce.Sierpien 1976.Lato tak upalne ze…Nawet Big Ben odmawial posluszenstwa…
To byl ten szczyt z ktorego mozna bylo juz tylko spaść.Czy faktycznie?
Zdumiewajace jak po latach ich piosenki pokrywaly sie z ich zyciem prywatnym…
Sypalo sie małzenstwo Agnethy.I to ona wystapila w roli głównej w jednej z najwspanialszych piosenek ABBY
https://www.youtube.com/watch?v=92cwKCU8Z5c
“Czy jej pocalunki sa takie jak niegdys moje?”
Konczyła sie epoka,konczyły sie lata 70-te…Konczylo sie pewne spojrzenie na muzyke rozrywkową.Dziewczyny takie jak Agnetha i Frida,piekne i poza zasiegiem,zastapiono byle kim z big brotherow,byle kim z ulicy lub nieudanych castingow…I szyje sie te historie do dzisiaj,probujac przypiąc niczym na agrafce,klase o ktorej nie sposob nawet marzyc,bedąc nikim.
ABBA.Prawdziwy fenomen.W dodatku spoza strefy anglojezycznej…Zagadka ktorą kariera Roxette tylko poglebila…
A jednoczensie najjasniejsza karta w historii pop music.
Ten sierpien 1976…ABBA detronizuje Thelme Houston o raz Davida Soule’a [to ten policjant-blondas z Magnum Force z Eastwoodem]
Film pokazuje plaże.East Coast…Nigdy tam nie byłem…A jednak zapamietalem niemal dokladnie w ten sam sposób! W Kolobrzegu i Miedzyzdrojach to byla ta sama ABBA
Najwyższa półka światowego popu. Przyznaję, że nie była to muzyka u mnie nr 1, bo pop nie chwytał mnie tak za serce, jak inne gatunki. Ale, gdy słyszałem ten zespół, zawsze do końca musiałem wysłuchać. Dziś niespotykana perfekcja wykonania, fantastyczna aranżacja, wdzięk, zawsze świeżość, to było to, co sprawiało, że jednak bardzo lubię tą grupę. Nie byłem wyjątkiem. Nie udało mi się spotkać nikogo, komu ABBA nie podobała by się.
Do tej pory jestem na bieżąco, bo moja ponad 50 letnia sublokatorka jest do tej pory zakochana w ich muzyce i sobie często puszcza. Nie mam nic przeciwko.
I sasiadka pewnie gra sobie te nowe musicale.Filmowo srednie ale muzycznie,calkiem fajne[Mamma Mia]
Byly na starym forum,osoby ktore nie cierpialy…
Ale nie o to chodzi.
Szoł biznes sie kreci i bedzie sie kręcił.Warto jednak zauwazyc te wspaniale roznice.Moim zdaniem,wykraczajace daleko poza listy przebojów.
Do tego dodam, że wtedy miałem ponad 20 lat, a w nieco późniejszym czasie, moja małżonka mogła ich słuchać bez końca. Moje córki też tego chętnie słuchały, a to różnica pokolenia.
I jednoczesnie najlepszy dowod.Jakość przede wszystkim.
Dzisiaj ta mysl juz nie jest taka oczywista ale jesli sie wyjdzie poza ramy jakiegos przypadkowego radia,nie sposob nie zauważyc tej"szwedzkiej jakosci"
Niezwykle i nie do skopiowania.
Piosenki ABB-y wpadały w ucho, to przyznać muszę. Wieki temu nie słuchałam ich piosenek, nagle trafiam na program Wideoteka dorosłego człowieka, a tam dalsze losy zespołu.
Jedno co mi utkwiło w pamięci, to nowe piosenki Anety.
Kiedys zaspiewala,“Wrap Your Arms Around Me”…I chyba byl to jedyny przeboj u nas,jakies ćwierć wieku temu.
Muzycznie wole Fride.Ale w oczy wolałbym patrzec Agnecie
No prawie
Nie wiedzialem jaką mozliwie forme skrótową przyjąc.Ale ciesze sie ze sie podobało
Cenie zespol znacznie bardziej niz wtedy gdy zaczepialem kolezanki z klasy,aby wreszcie przestaly sluchac tego 2+1
Można jeszcze napisać, ze oprócz popu mieli też kapitalne utwory instrumentalne zalatujące trochę progrockiem (coś w stylu holenderskiego Earth and Fire):
sa jeszcze samochody Volvo
dobra wiem nie zawsze moja poczycie humoru pokrywa sie z Twoim
ale jakbys nie patrzyl to Roxette tez bylo jedyne w swoim rodzaju - pozniejsze, inne, ale do dzis jak uslysze https://www.youtube.com/watch?v=xKP2MbhM6Yg
chyba ich pierwszy przeboj to lezka sie w oku zakreci…