Komputerowe.
Nie gram, nie mam czasu
Nie popieram tego rodzaju stwierdzeń/kampanii, bo wiem że nie zawsze wystarczy mniej jeść, ale z tego co czytałam i rozmawiałam to można jeść inaczej… czasem nawet więcej. To układa dietetyk często po dokładnych badaniach osoby.
U mnie w rodzinie problem otyłości występuje z różnych powodów i jestem trochę w temacie.
Wszyscy ludzie z nadwagą jakich znam przytyli po ślubie. Bo kawaler wieczorem idzie do lodówki, nie znajduje tam nic ciekawego, więc idzie do łóżka. Żonaty wieczorem idzie do łóżka, nie znajduje tam nic ciekawego, więc idzie do lodówki.
A tak naprawdę, kto w domu gotuje, eh? A jak nie zjesz, to się zaraz zaczyna: “co, nie smakuje ci?”
Roznie z tym bywa. Mama zwykla byla przypalac wode na herbate, dopiero po smierci taty zaczela gotowac, bo nie ma innego wyjscia. Tesciowa tez geniuszem nie byla, ale z kolei kuchnia to jej krolestwo i nikomu do garow sie nie dawala wtracac. Ja gotowac lubie (zjesc smacznie tez)ale z kuchni twierdzy nie robilam i nie robie.
Ja niestety znam osoby, które jako roczne dzieci miały już nadwagę, a tylko mleko piły w sumie i jakieś jedzonko typowe dla niemowląt.
Kiedys szczuple niemowle to bylo “zaglodzone i zaniedbane”
Jeszcze za mojego dzieciństwa, powszechny pogląd był taki, że gruby to zdrowy, a chudy, niedożywiony. Ale było to pokolenia z czasów “sanatoriów” dietetycznych zwanych oryginalnie Konzentrationlageren
Eee tam niemowlaki są przeważnie w normie. Gorzej ze starszakami.
Niektóre dzieci rodzą się już wielkie i ciężkie
Ja taki byłem, ponad 5 kg.
Jezusicku !
Jak to sie stało ? Urodziłeś się w 12 miesiącu ?
Za rok, siostra, ponad 4 kg, a za 3 lata po niej, brat 3,2,
Pulpaśny byłem do 3 roku życia, a później znormalniałem.
Pulpaśny ;))))
Przenoszony, dlatego taki mądry
To Vie nie dogonie tylko 4,5kg mialem)))
Byczy chłop z Ciebie był , biedne te Wasze mamy.
Moja mama mówiła, że to był bardzo ciężki poród. Sobota, 5 lipiec 1952. O godzinie 9 już mnie było i widać całego i słychać. Poród 100% naturalny.
Darłem ryja bezustannie niemal przez pół roku i nic nie chciałem jeść. Mama miała dużo pokarmu i karmiła mojego sąsiada, który urodził się w sierpniu, a jego rodzicielka tego pokarmu nie miała.
Jakos nie pamietam,by narzekala)))
bo taktowna była (jest)