Zerro chce likwidacji konkurencji? 😂🤭

Te nazwiska mówią mi wszystko, czyli dobrze mi sie kojarzyło. Szczególnie Łysiak jest dla mnie wielkim rozczarowaniem.

2 polubienia

Dla mnie też. I pomyśleć, że dawno temu był moim przewodnikiem po epoce empiryzmu.

1 polubienie

Obaj sa “wychowankami” skadinad zasluzonego dla polskiej kultury (szczegolnie w zakresie propagowania SF i fantastyki w ogole) Lecha Jeczmyka. Czlowieka o bogatym zyciorysie, ktory z czasem z przewodniczacego kola ZMP, czy jak sie te czerwone krawaty w latach 50 nazywaly w szanowanego tlumacza literatury w ogole i czasem ochroniarza Popieluszki.
A tlumaczy naprawde dobrze. Ale on nigdy juz jako dojrzaly konserwatysta w piorka pseudoliberala sie nie stroil. Jedynie - bo tak bylo tez i latwiej (kto tam jakies fantastyki serio w KC traktowal? Nie ten poziom abstrakcji) dbal o przekazanie tresci kiedys na zachodzie waznych.
Patriota.
Ale czynami nie gadaniem.
No i nie za wszystkich uczniow mistrz musi odpowiadac.

2 polubienia

Ja też się zachwycałem jego erudycją, jego Malarstwem Białego Człowieka. Na półce stoi szereg jego dzieł ładnie wydanych. Już dawno do nich nie zaglądam.

1 polubienie

Ja Lysiaka zawsze odbieralam jako megalomana. Ale Flet z mandragory mu sie udal.

1 polubienie

Flet też stoi ale już nie pamiętam co w nim było.
Zgadzam się z megalomanem ale początkowo mi to nie przeszkadzało. Potem stało się nieznośne.

1 polubienie

We Flecie to takie luzne dywagacje o poludniowoamerykanskich dyktaturach. Widziane oczami cynika.
Podlane troche seksem, troche tym co nazywa sie w literaturze latynoskiej realizmem magicznym (wowczas, kiedy to pisal bylo to odkryciem w postaci Nobla dla Garcii Marqueza)
I to pytanie “czym lepiej byc, mlotkiem czy gwozdziem”?

1 polubienie

Olewam Łysiaka. Marquez i jego 100 lat samotności bardziej utkwiło mi w pamięci.
Przy okazji pytanie. Kiedyś, jak dostał Nobla, spotkałem się ze stwierdzeniem iż jego nazwisko to Garcia a nie Marquez, jak sie powszechnie używa. Jak to jest naprawdę, Ty siedzisz w tych hiszpańskich realiach.

Pelne imie i nazwiska to
Gabriel José de la Concordia García Márquez
Kazdy Hiszpan i Hiszpanka maja dwa nazwiska. (co najmniej, bo istnieja wieloczlonowe, o ilosci imion nie wspomne. Ale urzedowo sa dwa imiona i dwa nazwiska)
Dziedziczone po rodzicach i linii meskiej.
Czyli po ojcu i dziadku jest Garcia, po matce i dziadku Marquez.
Kobiety wychodzac za maz nazwiska nie zmieniaja.

2 polubienia

A czemu mają po dwa nazwiska (a my po jednym…) ? :thinking:

Morawiecki przyznaje się do błędów …

A dlaczego Rosjanie uzywaja otczestwa?
Heraldykow o to zapytaj.

2 polubienia

Otczestwo ? Pierwszy słyszę …

Jako minister oświaty? - w żadnym wypadku nie można było go nazwać mądrym :(.
Jest błyskotliwy, inteligentny, nie przeczę, ale jako adwokat, nie polityk. Zresztą swojego czasu był szefem (o ile nie założycielem) Młodzieży Wszechpolskiej - politycznej matki partii Bosaka. Pamiętam mu to.

3 polubienia

Popieram wniosek.
Ten bekart minionych czasów,nie jest dla nikogo konkurencją.Chodzi o to by nazizm i komunizm traktować jednakowo.I dobrze ze taka mysl znajduje miejsce.
Powinno byc juz uchwalone dawno temu.

Doczekamy jeszcze delegalizacji Ziobry…

2 polubienia

Ziobrę za ziobro poślednie…

2 polubienia

Piękna puenta… taki był z niego specjalista od haków :wink:

3 polubienia

Bo w tem taki mamy haczyk,
jakby Ziobrę tu wyhaczyć…?

1 polubienie

A ja w takim razie zapytam, kto te partie zarejestrowal?
Zebys nie musial szukac bylo to za tandemu Kwasniewski/Miller :wink: