Uczeni też to potrafią 
2 polubienia
Po co myszom nieharmonijne, ogłupiające ludzkie doktoraty? Masz duże szanse stanąć przed lustrem i powiedzieć do swego odbicia: Wiem, rozumiem, chcieli mnie urobić, abym im wierzył.
Nie zgub konsekwencji w podejściu.
Czyli jak wczesniej. Jedynie jedzą i kupę robią. Prawda?
Ale zdecydowanie mniej niszczą i zakłócają (a w zasadzie niczego nie niszczą i nie zakłócają), niż ludzcy uczeni. Do tego ci ostatni niczego mądrego nie rozumieją, że być cywilizowanym człowiekiem, to wielki obciach, bez zgrywy…
Myślisz, że podobnie, jak Lotnicze Zakłady Naukowe, jak te na Psim Polu we Wrocku? Ty sobie lecisz i lądujesz gdzie chcesz, najpóźniej jutro w Polsce. Mnie jest dobrze, jak dla mnie nie trzeba mordować harmonijnych ryb.
Dałbyś głowę, że nie wpadają w trans, drzemkę, w tym czasie nie odwiedzają innych światów i nie dzielą się z pobratymcami uzyskaną wiedzą, że warto być harmonijnymi myszami, a nie nieharmonijnymi, ludzkimi uczonymi?
A masz wyobraźnię, że po totalnej katastrofie w rodzaju urodzenia przez Ziemię Drugiego Księżyca, uchowają się myszy, które następnie rozmnożą się i przeobrażą w różne formy ssacze, w tym w kangury?
Ty dzis masz szczescie, ze Wigilia, a ja bywam tradycjonalistką. Harmonijnym muszkom tez dalabym ludzkim glosem przemowic, choc pewnie nic sensownego do powiedzenia tez nie mają.
Nie dyskutuję z urojeniami
2 polubienia