Tu raczej chyba cena wysyłki zwrotu zadziałała. Wysłać 40kg za granicę to 3/4 ceny ławy (co innego wysłać to samo z Chin)
Nie ma w tym żadnej naszej winy, że wy wolicie szumowiny
Uwielbim GO!
Tak. Zamówiłam kiedys dla córki sukienkę na allegro. Okazało się że z Chin i ż trzeba czekać ok 2 tygodnie. No trudno. Po miesiącu zgłosiłam ze nie doszło. Wysłali następną. A dzień później przyszła druga taka sama. Więc Młoda miała 2 takie same sukienki.
Na towar z Chin czekam nieraz 2 miesiące. Jak już zapomnę, że zamówiłam, to … przychodzi i mam niespodziankę
Czasem czekanie do trzech miesięcy się przedłuża. Zamawiam tam tylko drobiazgi przydatne w moim hobby, więc mogę spokojnie czekać. A mają faktycznie ładne, więcej od tych, które produkuje znana firma włoska i węgierska, o wiele tańsze i czasem lepszej jakości. Zamiast jednej czy dwóch sztuk czegoś tam zamawiam kilkanaście sztuk. Jak mam za dużo, to zawsze mam komu sprezentować, bo osoba z rodziny męża bawi się tym samym, co ja.
Tak to wygląda. Jak koleżanka chce, pod chatę przywiozę w ciągu 2-3 tygodni Na razie mam jeszcze 6 sztuk, le jak znajdę, to dołożę. Kapsel dla porównania.
Zainteresowałaś mnie. Twoje hobby, czyli co? Ja też kupuję w Chinach rzeczy potrzebne do “realizacji” hobby
Super, już wstawiam wodę na kawę
Decoupage
O! Ja też, ale od niedawna, więc jeszcze daleko mi do doskonałości. Kupujesz serwetki?
W Chinach? Szablony, folia do złoceń w arkuszach, foremki, akcesoria metalowe do szkatułek (nóżki, metalowe ozdóbki, narożniki), zameczki, uchwyty). Serwetki i papier ryżowy w naszych sklepach plastycznych, księgarniach, papierniczych itp. Szkatułki w sklepach plastycznych, w sklepach z chińszczyzną i na flumarku.
Serwetki są dość drogie. szablony wykorzystuję te do scrapbookingu. Złoceń jeszcze nie robię, ale szkatułki/pudełka robię z bermaty; nóżki, zawiasy, zamknięcia - chyba przejrzę ofertę Dzięki.
Rozproszona jestem, bo zapomniałam, że wczoraj miały się ukazać zagadki na blogu benaska. Dorwałam je dzisiaj jakąś godzinę temu i męczę pantropę. Już mi coś zaczyna wychodzić, więc wiesz… Zaraz będę wysyłała rozwiązanie. Pogadamy kiedyś na priwie o decoupage
Pogadajcie publicznie, ja co prawda inny sektor (bukiety, druty, szydelko, czasem olowek lub pedzelek), ale o innych technikach chetnie bym poczytala.
Zamówiłem w firmie w kraju ubranie i było nędznej jakości, od materiału, kroju, do szycia, zareklamowałem i odesłałem żądając sądownie zwrotu kasy. Zakupiłem inny w Czechach przez neta - określiłem co jak, i odpisali że takie sprawy są w ich standardzie, szok co kraj to obyczaj, nikt nie narzekał, nie wydziwiał, a jeszcze bonus dostałem gratis i ciut tańszy. Po tym firma zamówiła każdemu podobną wyprawkę, i nadal sprowadza dla nowych. Podobnie z butami, te są z Włoch, miałem okazję gościa w jego butach odwiedzić osobiście - nie do zdarcia. Leone by potwierdził. Dobry biznes to niekoniecznie pełen kontener towaru, a ja nie jestem wybredny. Wszędzie mnie uczyli jakości
OK, Ja dziś w nocy wyjeżdżam, pantropą zajmę się po powrocie.
Okonek, wszystko, co chcesz, ale potem, bo teraz rozwiązania chcę wysłać. Już mam komplet
Doczytalem i nie dziwie sie powszechnemu entuzjazmowi tu zastanemu
Ale uściślijmy bo dla mnie ława to coś na czym sie siada.Ze szkła???
Ale mniejsza o to…
Takie rzeczy to chyba tylko w Kanadzie.
Tutaj raczej by Ci wmówili ze sam spieprzyłeś lub ze firma nie odpowiada…I chyba nikogo by to nie zdziwiło…
Robie dokladnie tak samo.Ostateczność.
Tym bardziej ze mam jak “baba”.Lubie zakupy.Ale w sklepie…
A juz uwielbiam gdy moge slowo zamienić…
Tego w necie nie ma…