Pisalam wyżej, w Klapejdzie, ktora zostala wlaczona do Rzeszy w 1939. I wylaczona pod koniec wojny. Wczesniej do 1918 miasto nalezalo do Prus, na przelomie 1866/72 w ramach zjednoczenia Niemiec zostala częścią cesarstwa niemieckiego pod faktycznymi rządami Bismarcka. Po I wojnie stanowilo czesc Litwy.
Okreslenie narodowosci czy przynaleznosci panstwowej na tamtych terenach jest trudne, administracje sie zmienialy. Mozna przyjac, ze pochodzila z rodziny kultywujacej tradycje krzyżackie (niemieckie) co nie zanczy, ze nie urodzila sie Niemka w III Rzeszy, jako ze wtedy akurat miasto uznano za niemieckie.
Ale jej zyciorys wyglada na typowy przypadek mitomanii. Skutecznej jesli przez ponad 20 lat udawało się jej zyc jak to @birbant okreslil na krzywy ryj i to całkiem nieźle.
Oj było to na krzywy ryj. Nie opisano też że zaczęła od tego że stworzyła miejsce w którym się wymieniano.
To się tu rastro nazywa i takie miejsca dzialaja od stuleci. Z mniejszym lub wiekszym powodzeniem. Im spoleczenstwo bogatsze i wieksze skupisko ludzkie tym skuteczniej.
Musi jak to sie mowi dobry bajer miała.
Był, a może jeszcze jest taki portal internetowy, nie pamiętam nazwy, bo trafiłam przypadkowo, gdzie ludzie też się wymieniali. Za darmo. Np. upiekę ciasto za umycie okien. Może ktoś kojarzy? Nie wiem, czy jeszcze istnieje, a może się rozwija?
Powstawaly takie portale, ale czy nie wymarly jak fora?
W wielu krajach uznano to za tworzenie szarej strefy i postarano sie, zeby stracily racje bytu.
No, to ta pani też działała w szarej strefie!
A pokaz mi gospodarke, ktora bez szarej strefy przetrwa?
Wszystko zadekeretujesz i wprowadzisz podatek od oddychania?
Korea Polnocna juz jest tego bliska.