Zombie, czy to jedna z form wynaturzenia człowieka?

Mówię o zombies z Philadelfii z Kensington. To co można zobaczyć, to czy to jest w ogóle możliwe??? Bo mi to wygląda na jakiś bardziej film. Upadek człowieka, przez wiadomo używki, etc. Czy nie ma lepszego przykładu na to co jest na tm wideo pokazane.

1 polubienie

Amerykański sen

2 polubienia

Diabli wiedza co tam jeszcze w laboratoriach drzemie?
Cialo ludzkie pozbawione sterownika jakim jest mózg?
Nie trzeba zombie. Wystarczy dom opieki. Niekoniecznie seniora.
A to swinstwo jakies wredne.
https://wylecz.to/uzaleznienia/narkotyk-zombie-flakka/

1 polubienie

Prochy i inne swinstwa…Ale na poczatku jest najczesciej glupia zgrywa i chęć zwrócenia na siebie uwagi.Popisywanie sie swoja oryginalnościa.By tylko doczekac sie"nominacji" jako nośnika tzw. buntu lub bycia liderem trendu w sztuce :upside_down_face:
Rozmaite formy zdziczen miały miejsce w przeszłości.Ze szczególnym uwzględnieniem końca lat 60-tych.
U nich oczywiście.U nas trwała inna walka.O wiele prawdziwsza.

1 polubienie

Pracuję w miejscu, gdzie się ludzie z tego leczą.

Widzę te twarze na żywo każdego dnia …

3 polubienia

Nie zazdroszcze. Nie raz w Hiszpanii widzialam ludzi po tych swinstwach, albo na glodzie. Zwlaszcza w Andaluzji.
Dobrze, ze jeszcze tacy sa, co sie chcą leczyć.
A co potrafia ludzie w siebie wpakowac, żeby sie oglupić? I czego, żeby to mieć?

3 polubienia

Pamiętam dawno temu w Polsce oglądałem reportaż film Mondo Cane, w którym pokazane były wynaturzenia ludzkie w zachodnim świecie. Wtedy pokazano to jako przestrogę przed tym światem.
Później sam trochę naoglądałem się człowieka dzikiego w Londynie, za dawnych wciąż lat.
Tak się zastanawiam co było tym czymś pozytywnym w kulturze zachodu, bo powoli nie mogę sobie przypomnieć.

1 polubienie

Nie przesadzajmy.
Wynaturzenia zdarzaja sie wszedzie, rozne formy przyjmujac.
Zdziwilbys sie wchodząc głębiej w ten temat.

Może po prostu wybrałem sobie bezpieczną formę życia, i jakoś nie mam ochothy zagladać tam, gdzie coś wyraźniej mięsnego… się dzieje. Dlatego też jak trafię na coś takiego to mnie zawsze szokuje.
Inny przykład, podobny, ale bez przesady, miałem w Warszawie, gdzieś niedaleko Syrenki :), tłumek ludzi wyraźnie w formie odstającej od reszty społeczeństwa, chyba za jedzeniem przy kościele gdzieś tam obok stali. No i też szok… Tak się zastanawiam, gdzie ja zatem mieszkam :wink: że taki ten świat obcy dla mnie jest.
No ale nic, do pracy trza iść…

1 polubienie

Może jakby Ci wstawili bloki w dzielnice slumsów bałuckich i zobaczylbys kolejne pokolenia, z “subkulturą” , z ktora nie poradzil sobie ani carat, ani Hitler, a tym bardziej PRL?
Albo takie miejsca jak Cañada Real w Madrycie, 1000 viviendas w Sevilli? Ale jak sądzę każdy kraj ma takie strefy…
O brazylijskich favelach wolę nie myśleć…
A i indyjskie czy chinske suburbia wymykaja sie mojej wyobrazni. Afryka dzika też.

1 polubienie

Te filmy [choć chyba akurat nie ten] jak np. Oto Ameryka,były swego czasu finansowane przez włoską partię komunistyczną.Kiedy “wideło” wkraczało na nasz rynek,miałem okazje oglądać to przez jedną noc.4 takie filmy…Trudne do zniesienia.
Ale warto wiedzieć jaki rodzaj nienawiści za tym stał…

2 polubienia

Ogladalam sporo wywiadow z takimi ludźmi na stronie Soft White Underbelly na Facebooku. Wiele z tych osób już na starcie mialo przerabane, a narkotyki byly dla nich ucieczką… Zazwyczaj nie sa to ludzie z “dobrych domow”, ktorym odwalilo, tylko efekt wielopokoleniowych zaniedban.

2 polubienia

Albo jak tutaj - ciezkich rozczarowan, ze po tylu wysilkach i narazaniu zycia na pustyni, pontonami nagle okazuje sie, ze Europa nie jest wymarzonym rajem. Ba, nawet niespecjalnie przejmuje sie losem takiego przybysza.
A co gorsza wymaga myslenia i przystosowania sie.
I zaczyna się od drobnej przestepczosci ale sa szybsze sposoby - prostytucja, dilerka.
Żeby zagłuszyć poczucie przegranej? Dragi. Im tansze i szybciej trzepną tym lepsze.
A żeby na swoją działkę zarobić to juz waruja nawet pod przedszkolami.
Jest coraz wiecej stref, gdzie nawet w bialy dzien lepiej nie zaglądać.
Oficjalne ostrzeżenia - pilnuj swojej szklanki, butelki na wiekszych imprezach. Nie umawiaj sie z nieznajomymi przez neta, a jesli? To idźcie w wiekszej grupie.
Paranoja i skaranie boskie.
Niedlugo zaczniemy się bać wlasnego cienia.

1 polubienie

To chyba laka 70-te, może końcówka? Oglądałam, podobnie jak Szokująca Azja. Rzeczywiście doznawałam szoku. Tam po raz pierwszy widziałam sok z robaków, zielony. Robale wrzucane do sokowirówki :frowning:

2 polubienia

Tak,to jest to…
Zeby to tylko o robale chodziło… :face_with_raised_eyebrow:

2 polubienia

Wiem, ale to akurat mocno mi utkwiło w głowie, bo znajomy musiał uciekać do toalety.

1 polubienie

Znikł mi właśnie uśmiech z twarzy po obejrzeniu tego filmiku. Wróci? Pewnie tak, tylko kiedy? Że też nikt nie wymyśli sposobu na zbawienie całego świata. A przydałoby się :thinking:

A bo robaki nie mają czerwonej krwi tylko na ogół wlasnie zielona lub niebieskawa.
A mąż mojej geograficzki z liceum (skadinad fajna babka byla) przywiózł a marynarskich wojazy paluszki - zakaseczka okazala sie być dzdzownicami obsmazanymi w cukrze.
Nawet niezłe były.
Kwestia, że my miewamy swoje uprzddzenia kulinarne, no i nie wszystko da sie zjesc bez odpowidniej obróbki. Co czesto stanowi tajemnicę lokalnych kuchni.
Nawet diety typu kosher, halal czy wiele tabu zywieniowych w innych kulturach wynika z dlugoletnich obserwacji.
No chyba, ze ktos uprze się zrobic sushi z bezskorupkowych slimakow zarazonych nicieniem Angiostrongylus cantonensis , co jest osttnio wysoce prawdopodobne.
Nosicielami tego jest tez wiele innych bezkregowcow, a nawet żaby czy ryby. Oczywiscie po obrobce cieplnej ryzyko spada prawie do zera.
A roznego rodzaju pasożyty też potrafia przerobic inny organizm w zombie

1 polubienie