Co sądzicie o cyrkach w których wykorzystywane są zwierzęta? Czy jest to dla was dobra zabawa, czy uważacie to za znęcanie się nad zwierzętami?
W cywilizowanych krajach juz dawno jest to zakazane. My wciąż tkwimy mentalnie na wschodzie.
uwazam, ze jest to znecanie sie nad zwierzetami.
ostatni raz w takim cyrku bylam zaprowadzona przez kochajacych dziadkow, zebym sobie “zwierzatka poogladala jakie sztuczki potrafia”. a kiedy to bylo to nie napisze, bo ponoc kobiety tak dlugo nie zyja.
Według mnie, tresury zwierząt w cyrku nie powinno być. Cyrk bez zwierząt, tak, ze zwierzętami, nie!
Nie lubie demonizowania problemow kiedy jest na to koniunktura ale tutaj,bez dwoch zdan,uwazam ze to powinno sie odpuscic…
I nie dlatego ze pies przez kolo skacze albo slon pilke ma na nosie.Nie na tym krzywda polega!
Krzywda jest tam gdzie odbiera sie wolnosc na rzecz warunkow uragajacych wszelkiej przyzwoitosci…Oraz gdy zmusza sie do zachowan sprzecznych z naturalnymi…
edit…
Dodam jeszcze ze proznosc ludzka nie liczaca sie z niczym,nie jest bynajmniej powodem do dumy…
Jest to dla mnie absolutnie nie do zaakceptowania. Żadnych cyrków ze zwierzętami!
Jak dla mnie to jest niedopuszczalne, moja młodsza siostra też doskonale wie, że od cyrków ze zwierzętami ma się trzymać z daleka.
Na szczęście coraz częściej (też w PL) pojawiają się cyrki bez zwierząt, a te ze zwierzętami bywają coraz wyraźniej i na coraz wyższych szczeblach bojkotowane.
Cyrk, to ja mam w domu przez mojego kota.
Ja mam combo psa i kota, ale na szczęście oboje są już dojrzałymi, statecznymi zwierzętami…podobno
A czy Twój kot lubi sobie w wolnych chwilach posiedzieć w zlewie? Albo pcha się na siłę do tegoż zlewu, gdy zmywasz naczynia? Albo wskakiwać do wanny znienacka? Do pustej.
Do zlewu się pcha i wskakuje do wanny, poza tym:
Przed włączeniem pralki trzeba sprawdzić, czy jest wolna od żywych istot-kot czasem tam się zagnieżdża, lubi też ukrywać się w brudnych ubraniach do prania lub wskakiwać w makulaturę i się w niej tarzać lub zakopywać, rozwalając przy okazji na całe pomieszczenie, a jak chcesz usiąś na niepościelonym tapczanie, uważaj, żeby nie przygnieść kota, bo lubi wpełznąć w całości pod taką kołdrę
A co do chodzenia po wannie, to lubi też wędrować brzegiem wanny, kiedy ktoś się w jiej myje i jest tam woda. Raz jej się wpadło
Nie wspominając o tym, że będzie cię podglądać podczas załatwiania potrzeb fizjologicznych, wędrując wtedy po kibelku lub wskakując na kark
No tak, wszystko się zgadza.
On jest bardzo ładny, przede wszystkim. Nie to, co mój pręgowany pospolitak.
Juz nie narzekaj, przynajmniej sie nie nudzisz. Zdjecie moglbys wstawic
Nie cieszy mnie tresura zwierzat,absolutnie powinno byc to zakazane.
Taki nam sie trafil,chcial popelnic sa,ob9jstwo,wskakujac przed sa,ochod synowi,jeszcze jako maluszek,no i trafil do nas i zostal))
To będzie duży kot. On jest czerwcowy, a już jest o wiele większy od matki.
Nie mam aparatu.
Dziś rano za ucho mnie z łóżka wyciągał. Dosłownie za ucho.
Ktos musial Cie wyciagnac spiochu))
Komuna mi nie dała rady, ale on mnie wykończy.