A ja to myślę..a propos tego Grzegorza, który zabił synka

że baba go zdradziła, to dziecko nie było jego i chłop nie poradził sobie z tym :confused: Może pokochał to dziecko a się okazało, że dziecko nie jego :frowning: Baby cwane są i bywają głupie i myślą, że wszystko można zawdzięczyć…no…nie zupie…tylko…

Możliwe. Dowiemy się jak go odnajdą i przesłuchają

1 polubienie

Miej tu teraz człowieku dziecko, tymbardziej, że jesteś z kimś 23lata …zobaczymy, ale zobaczycie, że tak było :confused:

Coś dużo ostatni dzieci ginie.

1 polubienie

może po prostu media nagłaśniają a wcześniej nie było takich spektakularnych przypadków.

@Nunu To całkiem możliwe. W takim wypadku orzeka się rozwód z winą po stronie żony, a alimenty po stronie biologicznego ojca. Nie trzeba od razu zabijać dziecka. Porzucenie dziecka będzie wystarczająco traumatyzujące. Nie od dzisiaj „ojcowie” krzywdzą nawet swoje biologiczne dzieci tylko po to, żeby się zemścić na ich matkach. Kobieta nawet jeśli słabo się angażuje w opiekę nad dzieckiem wie ile trzeba zainwestować tak zwyczajnie fizycznie, biologicznie…

2 polubienia

W ogóle by go to nie tłumaczyło. Poza tym, co ten chłopczyk był winien…

4 polubienia

Też. Ale ludziom coś się porobiło.

1 polubienie

Dzieci? Malutkie to powinno sie uczyc w kolysce zasad samoobrony

1 polubienie

ten od Maurycego to chory człowiek (skutki polityki zdrowotnej państwa) a tutaj dziecko przecież od ojca się nie spodziewało czegoś takiego

Kumulacja złego. Tego nawet jak go odstrzelą nie dowiemy sie co bylo zapalnikiem zla. Las. Park krajobrazowy? OK zapasy mu sie wyczerpia. Rambo?
Moje wakacje pod zaglami zakładały dostawy zewnetrzne a i tak na zupkach z papierka i przegotowanej wodzie z jeziora?
Konserwy mięsne i pasztet, nie liczac paprykarza szczecinskiego? Cymesk

1 polubienie


tu to jakiś trening zastępowania agresji był potrzebny, ale w Polsce to radź sobie sam człowieku z emocjami.

@Nunu Zdarza się że osoby ze schizofrenią mają takie chore „pomysły”. Niestety…

1 polubienie

Może on nie ze schizofrenią…może osobowość jakaś taka, że nie kontroluje emocji i mu się skumulowało. Bo jednak no człowiek ma wbudowany bezpiecznik… wie, że żywej istoty się nie zabija.

Mniam, zyje powietrzem?

?
Chodzi mi o to, że jak ja mam ochotę zabić kogoś to tego nie robię…yyy…ja chyba nawet nie mam czym :frowning: ;(

Metode na zabijanie?
Tylko jeden potrafil wskrzeszać

Takiego szefa np. człowiek ma ochotę ukatrupić…ale teraz tak: utłuczesz bydlaka a odpowiesz jak za człowieka :confused: To już lepiej dać sobie wolność od niego zanim nas dopadnie biała gorączka


…nauka przewiduje poziom lęku teraz nawet, więc może praca nad sobą pozwoli nauczyć się unikać sadystów.

Takie Grzegorze jak robactwo zaczynają powoli i systematycznie wyłazić spod kamieni.Będzie ich coraz więcej.

1 polubienie