Aborcja w 36 tygodniu ciąży?

Bylo ryzyko czego? Tego ze umrze? Przecież o to chodziło pani doktor… wiec jedyne ryzyko to to ze przezyje.

To był wybór matki. Nie zmuszajmy Polek do heroizmu. Cierpienie zabija w człowieku duszę

1 polubienie

Nie bardzo rozumiem o co tym razem Tobie chodzi?

W tym przypadku zdaja się zgoda obojga rodziców.

No wzorce ta pani doktor miała dobre, prosto z III Rzeszy. Ci, którzy jej bronią są takiego samego pokroju.
A ciekawe ilu z tych obrońców krytykuje nazistów.
To się nazywa hipokryzja.

1 polubienie

No taka jest logika aborcjonistów.
Pseudologika.
Ale społeczeństwa głupieją. Zamiast mądrzeć.

1 polubienie

Ale czego nie rozumiesz? Zabicia dziecka bo pewnie umrze cz zabicia Dziecka bo moze przezyje?

1 polubienie

Liczenia a cud.

Liczenia na cud… po pierwsze te sie zdarzają. Po drugie szanse na to ze przezyje byly duże a skad wiesz ze za 5 lat nie znajda leku ktory pomoglby chlopcu? To co sie stalo to zwykle zabójstwo.

1 polubienie

A skad ta informacja? Dochodzenie pokaże, ale obawiam sie, ze tak drastycznych srodkow by nie podejmowano gdyby to byla prawda.
Na dzien dziaiejszy medycyna nie tylko w kwestii chorob genetycznych bywa i dlugo pozostanie bezradna, a liczenie, ze sie tam cos samo z siebie?

1 polubienie

Szok i niedożywienie.

1 polubienie

@Devil Po narodzinach to najczęściej kobieta zostaje z niepełnosprawnym dzieckiem. 80% mężów i partnerów odchodzi i nie wykazuje zainteresowania…

4 polubienia

Nie trzeba ,znać się na medycynie’‘, żeby odróżnić morderstwo od leczenia. A skoro Twoim zdaniem trzeba ,znać się na medycynie’‘, aby wypowiadać się w takich tematach, po grzyba się wypowiadasz? Znasz się na medycynie? Nie? To bądź konsekwentny i się nie wypowiadaj.
Napisałeś, że może dziecko umrze po porodzie(dziecko całkowicie ukształtowane do życia poza organizmem matki, przypomina). To zabijać dziecko, które i tak samo umrze? Brawo, ,miszczu’'. Pomijąc, że nie ma to żadnego znaczenia w sprawie, jak długo miałoby żyć.

P.S.
Bardzo lubię Grzegorza Brauna. Ma całkowitą rację w tym przypadku. Do tego jest dość inteligentny, by wiedzieć dokąd może się posunąć. Także nie martw się o niego. Zresztą, on jest najmniejszym problemem w tej sprawie.
Powstrzymaj więc mentorski ton w moim kierunku, bo jest śmieszny. Ja z Tobą mogę pogadać, zgodzić się bądź nie, ale mentorem dla mnie nie jesteś. I nie potrzebuje ani Ciebie, ani Okonka, ani nikogo innego z forum, by mi mówił co mam myśleć na jakiś temat. Wypowiedziałam się. Zdanie podtrzymuję.

[quote=“stowaway, post:93, topic:24949”]
Napisałeś, że może dziecko umrze po porodzie

Kluczowe jest tu, skąd wiesz
Bo ja nie wiem. Gdybym wiedział nazwał bym tę lekarkę morderczynią, co wyraźnie wynika w dalszej części mojego komentarza. I to jest istota tego, co chciałem przekazać.

2 polubienia

@birbant , nie warto…
Tematu zmykcc nie będę.

2 polubienia

Acha, czyli jakbyś wiedział, że dziecko ma niedługo umrzeć, to usprawiedliwiłbyś jego zabicie kilka dni wcześniej, aby czasem nie odeszło naturalnie? Super po prostu… :enraged_face: :angry:
Przypominam, że mowa tu o W PEŁNI UKSZTAŁTOWANYM, gotowym do PRZEŻYCIA POZA ORGANIZMEM matki dziecku. Gdzie matce NIE ZAGRAŻAŁO ŻADNE NIEBEZPIECZEŃSTWO dla ZDROWIA i ŻYCIA z tytułu urodzenia! I mogła się zrzec opieki, bez ponoszenia jakichkolwiek konsekwencji, np. łożenia na dziecko…

Łatwo się mówi komuś kto nie nosi ciężko chorego dziecka pod sercem 9 miesięcy mając świadomość że nigdy nie będzie zdrowe, że będzie cierpieć i nie przeżyje nawet roku. Jeszcze “przyjemniej” załatwia się hospicjum i patrzy jak taka istota jest sztucznie trzymana przy życiu. Fajnie się też robi zbiórki i prosi fundacje o hajs na rehabilitację. Po prostu pięknie.

Jeżeli ktoś tutaj ma ponieść karę to powinni to być lekarze prowadzący za to że tak późno poinformowali matkę o wadzie płodu.

3 polubienia

Niektorzy sa “nieprzemakalni”.
Dopoki im samym się do tyłka nie naleje.

2 polubienia

I właśnie o poniesieniu odpowiedzialności dla lekarzy tutaj mowa. A konkretnie ,lekarki’', która uśmierciła dziecko.
Lecz nie mam żadnych złudzeń, że konsekwencji niestety nie poniesie… :enraged_face: :disappointed_face:

Przecież szpital we Wrocławiu wzialby to dziecko. Ona niczym nie musialaby sie zajmować.