I znowu inni się cieszą,choć miało być inaczej.
Podtrzymuję swoją opinię że to był najgorszy mecz Magdy jaki widziałem w życiu.
Żyjemy w czasach gdy na całym świecie goovniarze robią co chcą,wychodzą i wygrywają a przynajmniej walczą i nikt nie pieprzy o lekcjach,łapaniu doświadczenia…Po prostu,do przodu!!!
A my jak zwykle,z tyłu.
Ponure miny,brak zaangażowania,przegrane mecze w szatni bo głowa nie przyjmuje…
Jesteśmy murzynami świata,że odniosę sie do słynnej piosenki Lennona.
Wolimy polityczne pyskówy,wzajemną nienawiść,polaryzację i cały ten uliczny chlew niedorozwojów wyjących disco polo lub tkwiących z uwielbieniem na swych"barykadach"jedynie slusznych racji…Tam kumuluje się cała energia.Lub w całkowitej obojętności…
Prymityw wszędzie tam gdzie inni potrafią dostrzegać radość.
Nie mam za wiele pretensji do sportowców.Nie mam pretensji do Magdy [mam oczywiście ale tylko do pewnego stopnia] bo ona jest tylko ofiarą syfu w jakim żyje.Ma prawie 30 lat i nikt nie nauczył jej wygrywać!!!
A tę sztukę opanowali juz nawet rybacy na Wyspach Owczych…Mamy w zawodowym peletonie kolarzy [2] z Erytrei,narciarze z Grenlandii są lepsi od nas…Itd,itp bo nie chce mi się dalej wcoorviać…
Ciekawe co myśli teraz Carolina Garcia…
-Boże,z kim ja przegrałam?
I jeszcze ten francuski kutas na deser,który gra sobie w sowietach bo wojna go nie obchodzi…
Niech go Djoko wyprasuje choć przyznam że trudno mi sobie wyobrazić mecz który mniej mnie obchodzi…
Anisimowa gra z Sabalenką…Na razie 1:4 i …deszcz
Mam dość.
Anisimowa i Sabalenka juz na korcie.Na razie ten tenis przypomina coś pomiedzy boksem a ping pongiem…
Nie jestem na “nie” ale im więcej oglądam ostatnio,tym mniej mi się to podoba…
To jakiś inny tenis niż 20-25 lat temu…
Co do postawy naszej drugiej żeńskiej rakiety to być może głównym problemem jest jej sztab tenerski, pewnie jego poziom etc. Wydaje mi się, że wszystko tam się musi kręcić coś na zassadzie zrób to sam. To tylko takie przeczucie mi przyszło do głowy. Skoro tak głupio i dziwnie ona grała, to czym to wyjaśnić. Zwyczajnie nie ma żadnego planu B nawet na teoretycznie pewne do przegrania pojedynki. Po co taki plan, żeby się uczyć z porażek. No i jej lata też już coś mówią.
Warto może teraz ponarzekać na nią, bo i dobra okazja się nadarzyła.
Później wiadomo, trzeba żyć nadzieją, że znowu kogoś dobrego ogra. Tak jak to przez większość kariery robiła Linette.
Długo grasz, to i samo ogranie powoduje, że od przypadku do przypadku wygra się coś spektakularnego nawet. Lecz jeśli nie ma w kroplówce kultury gry czy nawet sportu, to zwykle uderza się w ścianę. Tak bez końca musiało być zawsze z Poznanianką, jak na moje oko.
Oczywiście że nawet z najsympatyczniejszymi nie należy obchodzić się jak z jajkiem.Droga do sukcesu to min. droga jasnego stawiania sprawy.
Nasza myśl szkoleniowa bankrutuje na wszystkich frontach.
Nie ma ludzi kalibru, Henryka Łasaka,"papy"Stamma czy Kazimierza Górskiego.Całkowicie przepadła polska szkoła szermierki a to co się broni jest najczęściej zasługą indywidualną sportowców.
Nie twierdzę że nie ma fachowców.Ale…Na co mi fachowiec skoro nie potrafi nauczyć WALKI,ofensywy,nie wpaja pomysłu na grę,nie uczy wygrywania?
Tak Linette jak i Fręch robią wrażenie sportowców pozbawionych wyobrazni.Bez parcia do przodu…A przecież Fręch po meczu z Garcią powiedziała że zawsze wychodzi na kort z myślą nie o wygraniu meczu ale turnieju!!!
Dzisiaj rano nawet ślepiec widział że najwyrazniej Magda funkcjonuje w rzeczywistości nie mającej NIC wspólnego z aurą zwycięstwa.
Hurkacz gra jutro o świcie z nieznanym mi bliżej Francuzem który jednak,jeśli dobrze usłyszałem,ma na koncie triumf w juniorskim AO,dwa lata temu…Znowu 5 setów?
U pań poniedziałek będzie"lżejszy"choć oczywiście strasznie jestem ciekaw wystepu Noskovej…
Bombowo jednak zapowiada sie wtorek.Sabalenka z Krejcikovą oraz Gauff z Kostiuk.Moim zdaniem,któraś z tych dziewczyn wygra AO…
Jan Zieliński i Hugo Nys juz w ćwierćfinale debla!!!
Tmyczasem Hurkacz zaczął fatalnie mecz z młodym Francuzem Gazauxem.Jest 3:0 dla przeciwnika,sennie a Hubert gra mniej więcej tak jak…Magda Fręch przeciwko Gauff.
Teraz jednak popisowy gem Hurkacza.Do zera.3:1
I przełamanie!3:2…
Francuz Cazaux juz po 5 gemach,dyszy i wyje jak niektóre kobiety po 2 setach…Być może faktycznie nie jest jeszcze gotów by w seniorskim wytrzymać tyle gier…Zobaczymy.
Na razie,Francuz 3 asy,Hurkacz,1…Aż dziwne
3:3 i kolejny gem do zera dla Hurkacza.Teraz jest lepszy i to bardzo wyraznie!
Asy?3:3
No i koniec zabawy…Transmisja przerwana bo…Właśnie zaczyna sie mecz Brytyjczyka Camerona Norrie
Do tego,trwa rozgrzewka a Eurosport i tak nie pokazuje Hurkacza tylko wywiad z Norrie…
Trudno…Zarwałem noc a tu…niespodzianka
Obecnie 5:4 dla Cazaux ale,jako że to koniec transmisji,“dziekuję za uwagę”
Pozostało mi śledzić online ale odniosłem wrażenie że mimo wszystko dosyć przekonywująco wygrał.Raz że 3 sety a dwa,Cazaux,jak to mówili,był"on fire"
Taki odpowiednik Noskovej.
Młode wilki są w ataku i nie są to łatwe mecze…
Ma Hubert ćwierćfinał i to sie obecnie liczy bo czeka juz chyba Miedwiediew…
Czytałem komentarz z L’Equipe i wydaje sie że mają rację!
Oglądam ten mecz z odtworzenia i jest to [było] przepiękne widowisko.Jeden z najlepszych i najdramatyczniejszych meczy ostatnich lat!
Norrie wygrywa piękniejsze wymiany,jest jakby barwniejszym zawodnikiem ale w końcu zwycięża solidność Zvereva.Przy sporej pomocy atomowych serwisów.
Norrie chyba zepsuł więcej prostych piłek i…to chyba cała różnica.Gdyby wygrał,nikt nie mógłby sie specjalnie dziwić! I te jego skróty [chyba 6] które doprowadzały Zvereva do szału…
Ale to właśnie 3 nieudane skróty ustawiły tie-break w 5 secie na korzyść Zvereva.Do tego podwójny serwisowy i…Ma czego Norrie żałować.
Tymczasem Alcaraz-Kecmanovic 3:1 w pierwszym secie.Nie wiadomo w którą stronę to pójdzie ale wydaje się że Alcaraz ma więcej argumentów…
3:2 i wspaniale Kecmanovic!
Bo jak tu grać z gościem którego forhend i bekhend jest identycznie zabójczy?
Zobaczymy…Na razie Serb jakoś sobie radzi…
4:5 ale ostatni gem to popis genialnych trzech zagrań Kemanovica!Aż krzyknąłem,co nie zdarza mi sie bez Polaków…
Czyli da się WALCZYĆ!
4:6 i 1:0 dla Alcazara.
Przy remisie,Hiszpan strzela 2 asy pod rząd,o wygranie seta.I to jest chyba ta róznica…
3:2 dla Kecmanovica w 2 secie…Poziom tylko chwilami opada…Wspaniała gra!
I jeśli Serb wytrzyma,będą przynajmniej 4 sety!
3:3
Alcaraz gra tak jakby improwizował…Decyzje nagłe a jednak trafia skubaniec!!!
Ile cierpliwości i kondycji ma Serb?
Albo może należy spytać,czy Alcaraz defintywnie przestaje się mylić?
Nie wierzę w to ale ostatni gem był nie do wygrania dla nikogo poza może,Djoko…
To oczywiście skróty ale dla mnie,"na żywo"Inaczej nie ogarnie człowiek wszystkiego…
2:0 w setach a opór Serba słabnie
Ciekawa rzecz.Im więcej konwencjonalnego tenisa,tym wiecej szans dla Kecmanovica.Im bardziej to pachnie cyrkiem czy czymś niecodziennym,tym bardziej rośnie przewaga Alcaraza…
He’s on fire! I wali wprost do finału,moim zdaniem.
Trwa mecz Coco z Kostyuk z Ukrainy. 7:6;6:7 i to już samo w sobie świadczy o zaciętosci.
Teraz Coco przełamuje ale…Patrzę na Ukrainkę i …Ona nie ustąpi.
No mam przynajmniej nadzieję…
0:2 i jest to na razie set błędów…
Juz chciałem napisać że Kostyuk nie trafia w kort a tymczasem trafiła jednego z najpiękniejszych crossów jakie widziałem!!!
Jednak…Na nic to.0:3 przy podwójnym przełamaniu…
0:4…Dziwne,brzydkie granie.Coco serwuje jak dziecko,błąd za błedem,brak pierwszego niemal całkowity a Ukrainka…Chwilami gra znacznie gorzej od Fręch…
0:5 i Gauff zagra teraz o mecz…Nic na to nie wskazywało…Kostyuk jednak wyraznie odłączona od prądu…
No nareszcie!!! Ale to tylko 1:5
I jest 2:5!
Tyle że to z pewnością za pózno…
2:6 i gem do zera…Czyli wystarczyło choć parę razy trafić serwisem…Wcześniej się niemal nie udawało…
Ech,miałem jak zwykle nadzieję na niespodziankę…
Teraz się zacznie Gauff show ale trzeba przyznać że ona ma w sobie potencjał na przynamniej 3 miejsce w świecie.Rok po roku robi postępy w niesamowitym tempie i obecnie,na początku sezonu,jest chyba najsolidniejszą rakietą wśród kobiet.
Gra czasem niechlujnie,myli się,nie uważa ale to wszystko ma miejsce juz wtedy gdy przeciwniczka ma dość…
Nie patrzyłem na drabinkę ale…Jest jeszcze Djokovic…
Natomiast Sabalenka-Gauff w półfinale to na dziś,przedwczesny finał.
Dodać koniecznie należy że Jan Zieliński i Wei-Sieh są już w półfinale turnieju miksta!
Hubi, póki co, remisuje z Miedwiewiewem 6:7 6:2 3:6 7:5. Heroiczny bój i bez względu na końcowy wynik, Hubert już zasługuje na uznanie wolą walki, nieustępliwością i generalnie świetną grą. To samo rywal.
W secie V 1:1 - obaj wygrali swe serwisy. 2:1. 3:2. 3:4 - Hubi dał się przełamać. Widać, że obaj są bardzo zmęczeni, zaczynają się niedokładności, niestety Hubi chyba bardziej jest zmęczony. 4:5 - przed Hubertem gem o przetrwanie, ale serwuje rywal. 4:6.
Mało mnie tu z powodu kłopotów z zasięgiem, który od kilku dni występuje w obszarze, gdzie mieszkam.
A niech to diabli…
Musiałem coś zle przeczytać a tyle razy sprawdzałem…
Myślałem że nie wyjdą na kort przed 9…
Teraz słucham McEnroe który był zachwycony…
I do tego Noskova przegrywa z Jastremską…W dwóch bezbarwnych setach.Patrzyłem na kilka ostatnich gemów i nie mogłem uwierzyć że to ta sama co nie dała szans Idze…
Koniec świata
Jaka szkoda że nie ma nawet śladu relacji…
Jan Zieliński i Tajwanka Su-Wei Hsieh awansowali do finału miksta,wygrywając z duetem australijskim w 2 setach!
Wcześniej nie udało się w deblu gdzie Polak i Hugo Nys,odpadli w ćwierćfinale…
A teraz najlepsze!
Przeciwnikami Polaka i Tajwanki będą albo Oliwia Gadecki i Marc Polmans albo…Desiree Krawczyk i Neal Skupski.
Sami Polacy!!!
Już kiedyś mi to podpadło ale żeby wszyscy na raz bili się o wygraną w AO?!
Tego jeszcze nie było
Zverev zmiotl Alcaraza z kortu i to już jest któryś raz,pokazujacy ze Hiszpan chyba nie dorósł jeszcze w pełni,do wygrywania TAKICH turniejów.
Zverev gral dotąd bardzo dobrze ale nie genialnie.A tu mało brakowało a wygrałby w 3 setach!