Poki co,trudno mi się skupić bo oglądam koncert Doobie brothers A bedzie jeszcze Jose Feliciano…Troche Ci zazdroszcze czasu na emeryturze…/
hehe… a mnie senność łapie. Wyszedłem na taras aby się orzeźwić, nie bardzo mnie to pomogło ale za to zmarzłem… Chyba kawę se cyknę…
Jakby kogoś interesowało to już jest rozgrzewka, a mnie senność przeszła, jak ręką odjął…
Jest przełamanie, 2:0. 3:0-dobrze idzie.
Jest idealnie.Może skończy się przed 3 am.Polskiego czasu oczywiście.
5:0 - Iga zabija ją serwisem. I rządzi na korcie.
Och,coorna…Jak w ping pongu…Jest setbol
hah! I to jest to! Iga po całości! 6:0
Tutaj Iga już tylko sama sobie może zaszkodzić.Jakimiś fochami czy lakceważeniem.Sportowa przewaga jest bowiem aż rzadka do opisania.
Ona nie gra zle.Wszystko jest cholernie poprawne ,aż do bólu.Ale to na Igę…No sorry…
No i proszę…Pierwszy winner dla Słowaczki…
2:1-piękny rewanż za przerąbanego gema. Iga się wkurzyła.
Iga powinna dać sobie radę na poziomie 6:3 lub lepiej…Sramkova…ooooch,że to nie weszło…
Dobra,niech grają…
Sramkova odebrala taki serw że i Serena by tego lepiej nie zrobiła…Jeszcze popatrzymy…
Dwa gemy Słowaczki, naprawdę bardzo dobre, ale ten na 3:2 Igi, fenomenalny.
Fajna gra.Podoba mi się.Może jednostronna ale Iga panuje a poziom jest przyzwoity.Trzeba oszczędzać siły!
Ach…Kapitalna piłka!!!
4:2-Iga pięknie i pewnie przełamuje.
5:2- Rebecca pewnie chce już do domu…
Ktoś tam jest z Lubania.Taki transparent…
Byłem tam na campingu muzycznym i na koncertach Johna Portera
Zdrowie dziewczyno!!!
A potem w pociąg aby tylko zdążyć na"Ja,Klaudiusz"
Co za czasy to były…
Genialne!!!
Matchpoint
I po sprawie. Szybko aczkolwiek boleśnie.
Myślę, że Iga zagrała lepiej niż w poprzednim meczu.