Wiara to jest każdego osobista sprawa, a ten ciemnogród, to mogłeś sobie darować.
Ale to jest moja osobista opinia, nie ma żadnych Bogów, stworcow i chust wie co jeszcze… Istnieje wszechświat tak ogromny, że nie zdajemy sobie z tego nawet sprawy, a poza tym niedawno odebralismy bardzo dziwny, nieregularny sygnał z galaktyki odległej od nas o 4 miliardy lat i zapewne w niedługim czasie okaże się, że wcale nie jesteśmy wyjątkowi
Sam wiesz, że nie wszędzie tak jest. A wszyscy księża nie są tacy sami, ale teraz tak wygodniej i lepiej pakować wszystkich do jednego worka.
Zgoda to jest Twoja osobista sprawa i ją wyraziłeś w między czasie jednak musiałeś dodać epitet w stronę ludzi wierzących. Po co?
Każdy tutaj wyraża swoje opinie i na tym poprzestańmy.
Poza tym pragnę dodać, że na szczęście coraz więcej osób przestaje wierzyć w te bzdury.
Religia została wymyslona po to, by móc kierować ciemnym ludem i straszyc ich gniewem Bogów…
W naszej galaktyce istnieją setki miliony planet, na których potencjalnie może istnieć życie. Galaktyk w widzialnym wszechświecie są miliardy, tylko ktoś o płytkim rozumie będzie się zapiera, że tylko na ziemii powstała cywilizacja, a jak wiadomo Wasza wiara nie uznaje życia poza Ziemia…
To, że odpowiedziałam w pytaniu nie znaczy, że jestem wierząca lub nie.
Gdzieś to napisałam, że twierdzisz iż to moja wiara?
Czytasz temat pytania? “na potrzeby tego pytania załóżcie że Bóg istnieje”…
Czytałem komentarze i to mi wystarczy. Sama dyskusja o tym dlaczego Bóg stworzył świat jest niedorzeczna, a zło na ziemi stwarzamy sami sobie przez naszą wrodzoną agresję do siebie i wszystkiego dookoła, od samego początku kiedy to zeskoczylismy z drzew
Skoro “Nas” stworzył Bóg, to kto stworzył Neandertalczykow?
Religia powoduje, że wolniej się rozwijamy… Gdyby nie ona, dziś powstawalyby miasta na Marsie
Nie byloby takiej potrzeby - antykoncepcja by nie byla zakazana. No chyba, ze ktos wolaby siedziec w bazie marsjanskiej, niz w cieniu na Ziemi drinka popojac🙃
Typowa logika człowieka wierzącego. Po co przecież się rozwijać, lepiej iść jak stado baranów do kościoła i rzucać na tace.
O jaka logike Ci chodzi?
Ja tam wole drinka niz tluc sie na Marsa.
A zakazy i nakazy religijne to osobny temat do dyskusji.
Jak osobny temat? Tak samo istotny jak ta Wasza wiara w Boga…
Wolisz siedzieć i nic nie robić, Twoja sprawa, ale inni są ciekawi świata i byli ciekawi świata nawet w średniowieczu, ale wredy takich palono na stosach za głoszenie herezji. Gdyby nie to, bylibyśmy znacznie lepiej rozwinięci.
Religia to bzdury, człowiek nie jest w centrum wszechświata, zapewne jesteśmy w nim nic nie znaczącą kropką, a jeżeli ktoś uważa, że jesteśmy sami i jesteśmy jedyna rozwinięta cywilizacja, est po prostu głupi, a przypominam, że wasza wiara tego nie uznaje
O mojej wierze pojecia nie masz wiec czego sie stroszysz?
Tu jest luzna dyskusja nie nabozenstwo.
Sama dyskusja o Bogu cofa nas do czasów tak mrocznych jak dupa Voldemorta, w dzisiejszych czasach nie powinny mieć miejsca
No to nawet nie wiem kto to ten Valdemort, czy jaku tam.
A co do Boga? Niektorzy chca zająć jego miejsce i zwykle sie to zle konczylo. Tam gdzie konczy sie wiedza zaczyna sie wiata ( czytaj religia)
Inne cywilizacje nie wymyśliły zapewne religii i dlatego też już prawdopodobnie miliardy lat temu mogli wysyłać sygnały radiowe w kosmos, które teraz odebralismy.
A jesli czasoprzestrzen jest zakrzywiona i wysylamy je jako ludzkosc sami do siebie?
Tak, sprzed 4 miliardów lat… Wiesz co, nie chce mi się z Tobą na te tematy gadać
Wiem to oczywiscie.
Nigdy nie mierze wszystkich jedna miara,
Znam osobiscie ksiezy z powolania,oddanych sprawie.
Jednak nie uwazam ich za nadludzi,posrednikow w kontaktach z bogiem.
Szanuje tych,ktorzy na to zasluguja.jako ludzie.