Wiele reprezentacji jest “odmłodzona”
Poza tym spora czesc graczy ma swoje interesy, a nie mundial w głowie.
Ale zaskoczenie z tą Japonią, prawda @birbant ?
(Pewnie polecą na mnie gromy, ale , możliwe, że finał wygra ktoś z poza Europy, bo niespodzianki zaczynają się niekorzystne dla faworytów).
Taaaa, jasne. Mamy więcej punktów niż Argentyna i Niemcy razem wzięte
Trener Japończyków Hajime Moriyasu na konferencji został powitany oklaskami. Mówi z typową dla nich skromnością. - Wielu naszych zawodników gra w Bundeslidze i jestem wdzięczny Niemcom za rozwijanie naszych piłkarzy (…) Oni mają wielu fantastycznych zawodników, np pana Neuera - dodał selekcjoner.
Matematyka zawsze bezlitośnie ukazywała prawdę. Patrząc jednak na tabelę, w dalszym ciągu jest to równanie z czterema niewiadomymi.
Japonski kodeks przewiduje wytlumaczenie sie z wygranej. I to nie jest żart.
Oczywiście, że zaskoczenie. Takie samo, jak wpadka Argentyny z Arabią Saudyjską. Remis Chorwacji też jest niespodzianką. Ale nie wyciągałbym z tego daleko idących wniosków, bo to jest długi i ciężki turniej. Spoza Europy, to Argentyna może wygrać lub Brazylia, z pozostałych jedna lub dwie mogą daleko zajść. Ja bardziej skłaniam się ku Hiszpanii czy Francji, chociaż niewiadomą jest wynik Niemców z Hiszpanią, to będzie pierwszy hit w tych MŚ. Niemcy już przystawili sobie pistolet go głowy. Holendrzy też mają chrapkę na pudło. A to, że tak się zakotłowało na początku turnieju, dodaje mu smaczku.
A ja sobie teraz oglądam Szwajcarię z Kamerunem, do 15 minuty nic się nie dzieje 0:0.
W 48 minucie Szwajcaria zdobyła bramkę.
Szwajcaria wygrywa minimalnie, ale 3 punkta ma.
Urugwaj - Korea 40 minuta i 0:0, ale mecz przebiega tak, że chce się to oglądać.
Eeh, polscy kopacze, dlaczego wy tak nie umiecie?
A może tak z Arabią Saudyjską byście zagrali…?
Nasi są wierni wieloletniej tradycji. Był mecz rozpoczęcia? Był.
Teraz będzie mecz o wszystko… A potem wiadomo…
Kraaaa Kraaaa…
Może być też tak,że nasi są bardzo dobrze wychowani i nie chcą nikomu sprawiać przykrości wygrywaniem swym.
Portugalia - Ghana, po 15 min, bezbramkowo.
Do przerwy bez zmian.
Już 1:0.
3:1, bardzo ładny mecz.
3:2. I było co oglądać z przyjemnością.
Inaczej sepuku
Tymczasem Brazylia - Serbia do przerwy 0:0/
Wreszcie, 1:0 dla Brazylii. Ale to nie koniec meczu.
Koniec meczu i 2:0.
Pierwszy kandydat na bramkę mistrzostw. Bal u Richarlisona i 2:0 dla Brazylii
Ta bramka wisiała w powietrzu.
Nigdy nie kibicuję Serbom…
Serbowie akurat są mi obojętni ale potencjał Brazylii jest olbrzymi.
Od zarania piłki nożnej bez względu na ich ostatnie “dokonanie” z Niemcami…
Walia - Iran do 20 minuty 0:0 i flaki z olejem.
Pierwsza połowa trwała tylko 50 minut, bramki nie padły.
W 75 minucie Irańczki oddały celny strzał.
Od 89 minuty Walia w dziesięciu. Niby minuta, ale, spoko, sędzia doliczy.
I doliczył, “tylko” 9 minutek. Będą grać, minimum jeszcze 11. To jest Mundial dogrywek.
W 99 minucie Iran zdobywa prowadzenie…, buahaha…!!!.
W 101 minucie Iran zdobywa drugiego gola. Panie i Panowie, to jest kuriozum…!