…i cycki. Nie zapomnij o cyckach.
A co się przejmujesz? Dwa kilo w tę czy w tamtą stronę? Nunu ma rację. Zgubisz gdzieś biuścik przez to odchudzanie i zrobią Ci się takie “uszy od spaniela”. Po co Ci to?
No tak, tu jest duży plus
Jak my Cię razem z Nunu zaczniemy pocieszać i motywować, to od razu pobiegniesz do lodówki i pochłoniesz to, co tam znajdziesz
Tak tak…przecie nie możesz być szczuplejsza niż my
Jestem uzależniona od słodyczy, więc gorzka herbata by mi nie zaszkodziła. Ja jednak, składając taką obietnicę, kładę nacisk na “od jutra”. Jutro pewnie zdania nie zmienię Za 2-3 kg zrzucić by się przydało, ale nie za cenę wyrzeczenia się słodkości. Ale trzymam kciuki za wszystkich niesłodzących
P.s. za słodzących też - nie chcę dzielić narodu
Sprawiedliwość musi być!
…po naszej stronie
No właśnie nie. Tak mi się lżej na sercu zrobiło, gdy poczułam że ktoś mnie rozumie.
Dzięki dziewczyny, jesteście super!!!
Jutro 1300 kcal i nie ma to czy tamto.
W moja ulubiona sukienkę musze się zmiescic🤗
Oj tam, oj tam, trochę kg więcej to nie dramat. Głowa do góry! Nie wszystkim podobają się szkieletory
Zawsze! Amen
No i co Ty najlepszego chcesz narobić? Jedyna okazja, by nową kieckę kupić bez wyrzutów sumienia
O widzisz, przypomniałaś mi moją piękną, czerwoną sukienkę. Tylko raz ją założyłam (przed pandemią). Jednak trzeba będzie do niej schudnąć trochę, bo muszę się w nią wbić w grudniu
W razie kłopotów pamiętaj, że na tym świecie istnieją krawcowe
Chyba dwa plusy?
Daj spokój, bo się rumienię
Czyli ugruntowujesz w sobie cechy niewieście!
Wróć do szkoły!
Nie wspominalaś ale pozwoliłem sobie to odczytać"miedzy wierszami".
Nie pytam o przyczyne bo to nie moja sprawa.Ale gdzie jest sens gdy jestes na diecie a potem twierdzisz ze masz wszystko w doopie?
Ale w poszerzonej, już nie będę wyglądała tak samo :)))) Sukienka straci na wartości
Mniemam, iż chodzi o tu o to, że właśnie we wspomnianej przez Ciebie części ciała jest tego wszystkiego nieco za dużo i to stanowi przyczynę zmartwienia sympatycznej koleżanki @kocieoczko
Bo babska jesienna depresja właśnie tak wygląda! O! I dlatego razem z @Nunu natychmiast ją zrozumiałyśmy!