Cisza 13 grudnia...To juz chyba tutejsza "tradycja"

Nawet jeśli są to i tak nie czytają.

Kopiuj

Moze ten zespol upowszechnil pojecie
Balanga to z portugalskiego

1 polubienie

Z sentymentem to wspominam…Całkiem fajnie zagrane a i melodia nawet niebanalna.Typowy one hit wonder,jeśli chodzi o zespół…Mamy zimę i zimę wspominamy ale to w sam raz na lato z radiem :wink:

2 polubienia

Urodziłem się 10 lat po tych wydarzeniach. Nie byłbym jednak sobą gdybym nie pytał starszych jak wspominają tamten dzień…

Tata miał akurat do pracy. Wstał jak zwykle około 5. Radyjko nie działało, telewizja też. Udał się na przystanek i PKS-em do Lublina, gdzie pracował. Autobus załadowany po brzegi. Na ulicy zaczepili go wojskowi. Sprawdzili kwity, coś tam pytali gdzie idzie. Powiedział i poszedł do zakładu pracy.

2 polubienia

@Bond007 :partying_face::cold_face:

No…Brzmi szczęsliwie.Powiedziałbym,dzień jak codzień…Tyle że to niedziela i autobus po brzegi?

1 polubienie

Nie, nie mam urodzin 13 grudnia, trochę zaokrągliłem :grin:

No tak mi tata opowiadał.

1 polubienie

A może mówił Tobie o poniedziałku?

A w niedzielę autobusy też były przeładowane na niektórych trasach. Ludzie się odwiedzali, a nie mieli aut, uczniowie ze wsi wracali do internatów popołudniami. Nie w każdej wsi był kościół i ludzie z okolicy dojeżdżali, tam gdzie on, był na msze.

4 polubienia

Na pewno niedziela. Zawsze jak o tym rozmawiamy to podkreśla, że to była niedziela. Ja zawsze pytam, jak to się stało, że w niedzielę do roboty jechał. Tak wypadło a pracował w spedycji.

3 polubienia

Są takie prace w których nie ma weekendów.Wlasnie od kilkunastu lat,biore w tym udział.
Ale wtedy, chyba nigdy nie widziałem przepełnionych,podmiejskich autobusów [ w niedziele] .A jeździłem często do Lubonia.
Musiała byc jakaś inna, konkretna przyczyna…

3 polubienia

Nie mam ciekawych wspomnień z 13 grudnia. Byłem w wojsku JW Toruń, potem Bytom i wartownik z stanu wojennego przy kopalni Bytom. Niezbyt miłe wspomnienia - rozkazy strzelać do ludzi, na służbie same wisionki - osoby karane wyrokami, synki ormowców itd, poznane dziewczyny załamane. Służba nie zaliczona i po roku odpoczynku znowu wojsko JW Grudziądz Cytadela, potem Dęblin, Bydgoszcz i Grudziądz Remontówka. Głupi okres

3 polubienia

W Dęblinie to ja tez byłem, tylko na szkółce SPR w Szkole Lotniczej.

3 polubienia

Tylko zaliczyłem wirówkę - przeciążenie 0,85 G, dalej mi się nie chciało - nuda, poza tym przed wojskiem byłem w aeroklubie Bydgoszcz - szybowce i skoki spadochronowe, i stąd ten Dęblin, mundur stalowy mnie nie opuścił nawet w Toruniu i Bydgoszczy, poza szkoleniami to naziemna obsługa lotniska - masa zajęć. Kilka razy spotkałem z rocznika podchorążych rezerwy z Dęblina w cywilu / oni mnie zapamiętali, dobrze czy żle to nie wiem, lepiej że żle ?, Ja robiłem swoje, 2 z nich ma swoje firmy ochrony i pilnują jednostki radarów, miałbym prace, reszta wybyła w moje okolice by pożyć pośród jezior i lasów w ciszy

2 polubienia

Potworne…

2 polubienia

Takie były czasy !. Mnie się nie spodobały, rozkaz to rozkaz bez dyskusji. Odmowa to sąd wojskowy i długi wyrok więzienia w Orzyszu - 10 lat wzwyż / chłopaki kończyli jako wisielce. Często też było oskarżenie że jesteś wrogiem ludu, wobec czego miało się kłopoty w urzędach np z pracą, mieszkaniem itd, co było wirtualną fikcją i kłamstwem, bo tak działał tamten system. Za Bytom miałem przedłużoną służbę o 6 miesięcy dłużej, żołd obcięty do połowy / działając na szkodę państwa, bratając się z jej wrogiem -strajkującymi górnikami i ich rodzinami

2 polubienia

Powinieneś to"ku pamieci",opisać!
Niby ludzie wiedzą ale taka argumentacja to juz czysty stalinizm…I jak nikt nie poświadczy,prędzej czy pózniej jakaś kolejna lewica czy agresywne lewactwo,temu bedzie przeczyć.
Zobacz z jaką swobodą dzisiaj plują na wyklętych…

1 polubienie

Dla mnie to temat niemiły podobnie jak pobyt w szpitalu, i radość że ludzie wtedy nie stracili życia / rozkaz którego nie wykonałem mając moc prawną by strzelać do każdego za określone profity, potem długo się mścił na mnie prześladowaniami. Obecnie gdyby była godzina W to wybrał bym służbę zastępczą, nie wojsko i walkę. Politycy namieszają to niech walczą. Zapach prochu długo zostaje w pamięci, potem koszmary i pytania po co ?

2 polubienia

W tej szkole to ja byłem w samym centrum, tam, gdzie bardziej w centrum już być nie można, nawet chyba mi nie wypada mówić gdzie, bo to powinna być tajemnicą. Takie chody tam mam!

1 polubienie

Kolego. Ja w tej szkole robilem takie rzeczy że jeszcze rok potem kontrwywiad mnie przesłuchiwał.

3 polubienia