Ale pieniążki po pomordowanych Żydach im jakoś nie śmierdziały. No tak… - pecunia non olet…
Pecunia Non Olet.
Więc skoro Watykanowi pieniądz nie śmierdzi, to jest w konflikcie z 1. przykazaniem. Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną.
Więc skoro tak jest, to dlaczego postrzegamy głowę Watykanu jako autorytet?
Nie postrzegam papieży jako autorytet, zbyt dobrze znam historię KK. Dlatego jestem antyklerykałem.
Tu nie chodzi o autorytet tylko o moralną postawę papieża.
Od kilku lat Watykan ciągnie finansowo na kasie od Putina i jego oligarchów. A obłudny świat udaje, że nic nie wie. Banki watykańskie, to jedna wielka pralnia pieniędzy od bardzo długiego czasu.
Więc bierna postawa Papieża ze wskazaniem na Rosję jest jak najbardziej OK.
Przecież nie będzię robił z mordy cholewy i głosił, że Putin to chuj, a spod sutanny rękę wyciągał w jego stronę po diengi.
.niemoralnych zachowań ten świat od tego chłopa wymaga.
Jak dla mnie, to słowami Wszyscy jesteśmi winni i Biedna dziewczyna musiała zginąć rozwalił system i nic więcej na ten temat nie musi dodawać.
.ani ujmować.
Tee, koleżko sympatyczny, już dawno odkryłem Twe niecne intencyje. Jak bym kolegi nie znał… Obrońca papieża się znalazł.
Ale dyskusja w sama w sobie jest tu bardzo fajna i pożyteczna, prowokatorze…
Musisz napisać do @okonek albo wspomnieć o niej w komentarzu jak chcesz wyróżniony komentarz
To juz nie król. Mamy nowego. Jak na razie gosc w porządku - rodzinkę po kątach porozstawial, szwagra przymknal za przekrety finansowe, córkę wyslal do angielskiej szkoly (co z historycznego punktu widzenia jest rewolucja), do rzadzenia sie za bardzo nie wtrąca skupiajac się na reprezentowaniu kraju i promocji gospodarki.
A ze stary krol, jego tatuś nie chce przyjac do wiadomosci, ze czasy sie zmienily to siedzi niczym kot Nermal (kumpel Garfielda) w Abu Dhabi i czeka na zakonczenie awantury czyli sprawy sądowej o stalking, ktora wytoczyla mu ostatnia kochanka. Przepraszam, krolowie zdaje sie maja faworyty?
A w którym miejscu te yntencje były ukryte, że trzeba je było odkrywać.
Nie broniłem Papieża. Dziwiło mnie, dlaczego świat widząc i wiedząc o poczynaniach Watykanu (począwszy od Borgii albo jeszcze wcześniej), próbuje wywrzeć na Prezesie neutralnego państwa nacisk, by ten stał się częścią tej samej siły, która wiecznie zła pragnąc, wiecznie dobro czyni.
I tak to odebrałem, Prawdę mówiąc, od drugiego Twojego komentarza w temacie.
Ale podobała mi się ta dyskusja, pociągnąłem więc temat.
Ręka rękę myje
Bo ze złem trzeba walczyć zawsze i wszędzie.
Po tragicznej śmierci Darii, wypowiedź Papieża Szkoda tej biednej dziewczyny uznałem jako słowa wzniesione w obronie życia ludzkiego. Czyjekolwiek by ono nie było.
.Franek RULEZ.
Kto mieczem wojuje?
A co jest złem? Jaka jest jego definicja?
A co to dobro? Jak je zdefiniować?
Gdzie znajduje się granica między dobrem, a złem? Istnieje taka?
Jak i w którym momencie odróżnić kiedy czynimy dobro, a kiedy zło?
Czy dobro jest pojęciem uniwersalnym i bezwzględnym? Czyniąc je, czynimy każdego szczęśliwym?
Czy zło jest pojęciem uniwersalnym i bezwzględnym? Czyniąc je, czynimy każdego nieszczęśliwym?
.z czym i czym tu walczyć zawsze i wszędzie.
No nie!!
Nie ma odrobiny czarnego zła na białym dobrze. Nie ma białego dobra na zielonej eco. Nie ma odrobiny zielonego eco na czarnym żle.
.polityka zawsze była w błędzie.
Aby to w miarę precyzyjnie zobrazować, powinno to mieć formę fraktalu, czyli obiektu nieskończenie złożonego.
…
W czarnym kole powinien być zawarty obraz całości i w białym kole powinien być zawarty obraz ca łości.
Obraz całości w czarnym kole zawiera oczywiście też kółko czarne i białe, które też powinny być obrazem całości.
Obraz całości w białym kole zawiera oczywiście też kółko czarne i białe, które też powinny być obrazem całości.
Obraz całości w kole na białym tle zawierający obraz całości, zawiera też kółko czarne i białe, które też powinny być obrazami całości.
Obraz całości w kole na czarnym tle zawierający obraz całości, zawiera też kółko czarne i białe, które też powinny być obrazami całości.
…
Itd w dół. I do góry też można to w nieskończoność rozwijać.
.nie chce mi się odpalać Photoshopa.
Niemcy i Francja myślały że Kijów padnie “w 4 dni” a co za tym idzie że trzeba dbać o relacje z Rosją…
Amerykanie też Jackowi Bartosiakowi mówili żebyśmy się martwili o siebie bo sprawa Ukrainy jest już przegrana (Bali się moim zdaniem że powtórzy się colaps armii afgańskiej) ale Ukraińcy biją się o wolność i wszystkim zaimponowali swoją odwagą i walecznością