Może za parę dni wrócę do tematu, przeczytam jeszcze raz, mam od kilku tygodni zdecydowane niedobory snu i może nie myślę logicznie. Kończę z pisaniem.
Kurczę zamiast dyskutowac pol popoludnia nikt nie powie wprost? król jest nagi
Franciszek jeszcze będąc arcybiskupem był oskarzany o wspolprace z jednym z bardziej bandyckich dyktatorów Argentyny - Videla.
wg mnie papież nie jest od polityki i nie musi się na niej znać
Papieże zawsze od polityki byli. I to najczesciej nie biernymi obserwatorami a jej twórcami.
Akurat dyskusja zeszła na temat dobra i zła. Papież został, niejako z boku.
Tez nieprawda.W każdej swej wypowiedzi podkreślałem ze chodzi mi skandal z Papieżem.Moze nie tylko ale przede wszystkim.
Brałem w tym udział jedynie dlatego ze plankton trzymał się od rozmowy z daleka…Natomiast takie oskarżenia choć były,dzisiaj tylko zaciemniają obraz.
Dzisiaj Franek zachowuje się jak skrzyżowanie Rasputina z Papkinem i kwalifikuje się do dymisji raczej niż trzeźwego osadu.
A tak się ciekawie zapowiadał!
To sprytny jezuita.
Na zewnatrz to, że niby zyje skromniutko i jada ze wpolnego kotla to znakimity sposób na bycie bezpiecznym. A i pewnie w Domu sw.Marty sobie go chwalą, bo pewnie karmią lepiej od czasu jak tam zamieszkal
Wnioskuję, że istnieje podział użytkowników forum na plankton, oraz na tych, którym z różnych względów takie miano nie przysługuje.
Piętnuje się Harmonika za obrazę użytkowników, a tego typu inwektywy uchodzą autorowi na sucho.
.no chyba, że podczas ich wklepywania z podniety się moczy.
Mnie chyba też do planktonu zaliczył. Tylko ja to mam gdzieś… (podobnie, jak wypowiedzi niewątpliwie chorego Harmonika). Nie zauważył natomiast (może nieprecyzyjnie to sformułowałam?), że używając pojęcia :“logik” odnoszę je do filozofa o specjalizacji logika.
Papież ostro lawiruje w tym naszym świecie. Nawet sami katolicy mają problem ze zrozumiemieniem tego o co mu chodzi. Gdyby np. powiedział, że przyjmuje postawę neutralną w obecnym konflikcie, to jeszcze dałoby się to od biedy przyjąć.
Tylko problem jest taki, że wg. naszej polskiej nomenklatury, można Franciszka określić jako ruska onuca… Nie zauważa zupełnie szkody jaką cierpią Ukraińcy, to jest tak bardzo szokujące, że nie wiadomo co o tym myśleć. Gdyby mówił o obustronnych stratach i doświadczanym złu wojny, to inaczej by to wyglądało.
Może @birbant faktycznie coś w tym jest, to co myślisz, a czego nie napisałeś.
Sorry @elsie.
Ty, jako autorka pytania i kilku w nim wpisów, nie możesz należeć do tego elitarnego grona. Warunki przynależności zostały sprecyzowane - plankton ma się trzymać od rozmowy z daleka.
W akcie dobroci próbowano Cię odwieść od zaangażowania w temat, Ty jednak nieugięcie próbowałaś wyrazić swoje zdanie.
Tak sie teraz zastanawiam, czy tymi wpisami w temacie, sam siebie nieopatrznie nie usunąłem z grona planktonu.
No cóż, przeboleję. Choć trochę szkoda, bo plankton mimo swej przezroczystości jest podstawą łancucha i stanowi o istnieniu innych, wyższych form życia.
.choć rekinów takie drobnostki nie interesują.
Dobre! Czyli najbardziej pasuje “buzia w wiadro”
A co tak subtelnie? Dwie oktawy niżej miałoby to głębszy wydźwięk.
.morda w kubeł.
Niektore rekiny planktonem się żywią.
Bo jestem subtelna Ale to właśnie miałam na myśli…
He, he, dzięki powtórne Rybciu!
Grekokatolicy też mu podlegają a on ich zdradził.
Unici znaczy?
Gadania Franciszka to juz chyba wszyscy maja dosyc.
Wczoraj ogloszono 20 nowych kardynalow, uzupelniajac kolegium elektorskie (czyli liczbe tych, ktorzy maja prawo do glosowania) do wymaganego tradycja minimum.
Istnieje jakas szansa, ze bedzie dwoch papiezy emerytow?
Swoja drogą szkoda, ze Georg Gänswein (biskup, arcybiskup tytularny, prefekt domu papieskiego i sekretarz obydwu papiezy) nie jest kardynałem, bo obstawilabym go na ich następcę.