Robi to zupełnie niepotrzebnie.
Zanim ogłosi swą abdykację to ma zamiar ! ogłosić nowy dogmat ratujący kościoły i księży - ksiądz może mieć żonę i dzieci. Czy to przejdzie to już decyzja rady biskupów - rozdzielenie spadku kościelnego, odszkodowań itd po śmierci od rodziny
Juz to widze
By sie tak stało, Franciszek musiałby napisać encyklikę, podważając aksjomaty zawarte w kopernikowskiej O obrotach sfer niebieskich, poprzedzoną pisemną zgodą Newtona i Einsteina.
.a wszystko to w dniu, kiedy Prima Aprilis zejdzie się ze Świętem Zmarłych do kupy, a pomiedzy nimi będzie Día de la Bandera Nacional del Argentina (Świeto Narodowej Flagi Argentyny)
A pingwiny zorganizuja wyprawy, zaczną się osiedlac na biegunie północnym i żenić z fokami.
A nie może być tak, by dwaj papieże byli na emeryturze ?
Do trzech razy sztuka?
W historii bywalo nawet czterech jak dobrze pamietam, ale jeden “wlasciwy” i trzech antypapiezy.
Aktualnie anty jest zdaje sie jeden i pomieszkuje uzywajac ksywki Piotr III w Hiszpanii , w El Palmar de Troya.
Bylismy tam kiedys przejazdem, katedre w szczerym polu wystawili sobie zacna
Papież cygan?
A czort go wie - to jest w Andaluzji - a tam glownie konie i Cygany
Ale to raczej wariacja na temat: cos posredniego miedzy barokiem a rokoko. Choć kopułki blyszcza jak wypolerowana cyganska miedziana patelnia.
Gdy ktoś zachowuje neutralność w sprawie ewidentnego zła – staje de facto po jego stronie.
Tyle w temacie.
Pod Poznaniem cyganie takie potworki pobudowali.Przy czym wcale tam nie mieszkają, wokół tradycyjny syf a budowle nie ukończone
Pod Łodzią tez takie sa.
Jakis czas nawet byly zamieszkane, teraz stoja i niszczeją.
Ponoc na sprzedaz, ale kto to kupi?
A zebys zobaczyl cyganska dzielnice (te zamieszkałą przez cyganska “arystokracje”, bo wiekszosc rumunskich to bieda az piszczy) w Timisoara
Bol zębów murowany.
Nie jest rolą Papieża rozstrzyganie, co jest dobrem, a co jest złem.
Nie jest rolą Papieża wskazywanie palcem zła i dobra.
Na ziemskim padole nawet Papież nie ma takich kompetencji i prawa.
Dla wierzących to rozstrzygnięcie i podział na winnego i niewinnego nastąpi podczas Sądu Ostatecznego.
Papież jako namiestnik Kościoła i jako wikariusz Chrystusa, może tak jak On, wskazywać nam drogę. Rozstrzygnięcie, w którą stronę podążać, leży w głowach i sercach owieczek.
Wyobraź sobie taką sytuację. Papież potępia poczynania Putina. Za dwa lata Putin spotyka sie z Patriarchą Rosji i uduchowiony zaczyna czynić dobro dla świata.
Czy chciałbyś stać w butach Papieża i zdementować własne wcześniejsze słowa potępiające zło i zacząć oficjalnie głosić, że Putin się nawrócił i teraz jest ucieleśnieniem dobra
Jeszcze niedawno mianowałeś go ucieleśnieniem zła.
Jak wierni mają teraz zaufać? Gdzie stanąć, po której stronie się opowiedzieć, skoro sam Papież, w zależności od sytuacji na świecie, raz głosi jedno, a innym razem drugie.
Przeciwstawiałby się ósmemu Przykazaniu o nie mówieniu fałszywego świadectwa?
.papieskie buty są z czerwonego aksamitu.
Cudowne nawrocenie Putina?
Ale fakt, ze jesli juz to papież nie slyszal o tym, ze milczenie jest zlotem?
A co do butow to maja byc czerwone ze zlotym krzyzem. Zwykle byly robione z safianu, ale obecnie moze byc zwykla skora, jedwab a nawet inne surowce.
Franciszek czerwonych nie nosi, JPII czesto wystepowal w czarnych lub brązowych.
Do okresu przedsoborowego do odprawiania mszy papieze zakladali sandały zwykle pod kolor ornatu.
Hipotetycznie.
Sytuacja nieprawdopodobna, choć na śmierci łożu wszystko się może zdarzyć.
Sytuacja bardziej prawdopodobna, która niejednokrotnie miała miejsce:
Putin na łożu śmierci się nawraca. Dokonuje rachunku sumienia, żalu za popełnione grzechy, zadośćuczynienia bliźniemu.
Chrystus do stada chętnie przyjmował zagubione owieczki, które odnalazły Drogę.
Qrwq Katoliki wszystkie. Ale do rzutów kamieniami wszyscy. Byle mocniej i więcej.
By bolało.
.Kto jest bez winy, niechaj pierwszy rzuci kamień.
Owieczki moze tak, ale wilka w owczej skórze?
A i wilk może być cały i owca syta.
Ja tam kamieniami rzucac nie będę, bo jeszcze nie trafię???
Czyli nie zasługujesz na miano praktykującego katolika.