W nawiązaniu do głośnego wywiadu księcia Harry’ego i jego żony.
Co tu myslec. Moim zdaniem Meghan szykuje sie do wejscia do polityki i to nie zamierza zaczynac od wiejskiego szeryfa.
A Harremu pewnie rola pierwszego meza by bardziej odpowiadala niz mlodszego brata angielskiego nastepcy tronu?
2 polubienia
Ja mam wrażenie że rodzina królewska jedną nogą stoi w epoce krzyża i miecza.
Sztywniactwo, zacofanie, protokół, durne zasady, ograniczenia.
Megan miała w gorsecie i sukni kłaniać się lordom na dworze?
3 polubienia
Malzenstwa amerkansko - angielskie to temat rzeka.
Nawet w tak “wysokich sferach” jak dwor krolewski - tylko Meghan troche sie od Mrs. Simpson rozni… No i Harry ma niewielkie szanse krolem zostac. 
1 polubienie
W USA wśród celebrytów na pewno jest więcej wolności i swobody.
Zamiast zbroi i konia jest kabriolet i bikini.
A slyszales ten wywiad?
Ja mam pod reką Evening Standard oraz Daily Mail i po raz kolejny musze podkreslic z wielką ulgą ze spoleczenstwo nie dalo sie zagnać do kąta przez to zero[Meghan].
Caly ten cyrk obraca sie na pogardzie podsycanej jeszcze przez zdziecinniała murzynke [Ophre] ktora od dawna rozpychala sie by znalezć okazje do powrotu na “salony”.
Przypominają sie lata 30-ste choc tamta historia miala inny kontekst ktory u progu wojny,do dzisiaj stanowi nie lada zagwozdke nawet dla historyków.
Tutaj juz pozostaje jedynie gra na emocjach,nie wolnych w odbiorze od czarnego rasizmu…Kiedy widze ten ściek,mam ochote,nie pierwszy raz zresztą,zwyczjnie przytulić księżne Cambridge,Kate.Piękna z nieustepującą klasą,czego w najmniejszym stopniu nie naruszyły insynuacje jazgoczącej parweniuszki.
Rodzina królewska jest daleka od idealu.Ale relacje ze spoleczenstwem ma idealne.A ta,nie powiem kto,próbowala na to napluć.Jak czerwonoarmista ktorego wojenna zawierucha rzuciła na salony [uporczywie zresztą nieszczone nie tylko przez wroga zewnetrznego].
Twarzą dworu,teraz juz z pewnoscią pozostanie Kate i William.A na miejscu Meghan,zalozyłbym maseczke.
1 polubienie
Bikini w USA to sie ciezko przyjmowalo, w Kalifornii i dopiero jakies 5 lat po “premierze”. Oni sa bardzo pruderyjni.
Megan od początku nie odnajdywała się na dworze. Dusiła się tam. A Harry obawiał się powtórki z przeszłości (Diana). Chyba też mu za bardzo nie zależy bo w kolejce do tronu 1 nie jest.
Megan kłamała mówiąc o rasizmie i myślach samobójczych? Nie ryzykowałby raczej.
Nie sadze, zeby ten wywiad byl nieprzemyslany, zobaczymy co z tego wyniknie?
1 polubienie
To są zgrane śpiewki ktore przez tego zabitego narkomana z Ameryki,trafiaja teraz na podatny grunt.
Trudno o tym rozmawiac skoro nikt w Polsce nie sledzi szerszego kontekstu,ciągłosci…
Meghan jest jak te damulki ktore oskarzaja po 30 latach o molestowanie.Tutaj minelo ledwie pare lat"szczescia niewyslowionego",na ktore teraz sie pluje.Ciekawe w sumie,za ile…
Dla mnie dno a to co mi podpowiadala ta historia u progu,nie nadaje sie do druku.
Ryzykowala co niby???
Przy tej okazji,polecam ksiązke Marka Rybarczyka"Skandale angielskich dworów-prywatna historia arystokracji".
Obojetnie co sie na ten temat sądzi,wylania jedna,ponadczasowa kwestia.To co pisze prasa,to co wygadują takie miernoty to tylko igrzyska dla tlumów ktore kazdego dnia muszą miec cos na pożarcie.
Cóz…Co innego pozostaje miernocie jak tylko rycie podkopu niczym Turek pod Kamieńcem 
1 polubienie
Masz tendencje do niedoceniania przeciwnika.
Ta czarno-ruda parka cos kombinuje.
I jest to ukierunkowane na rozhisteryzowane USA.
Anglicy moga popijac piwo, sherryi przegryzac baranina w sosie mietowym (swoją droga wiekszego paskudztwa jak ten sos to ze swieca szukac)
1 polubienie
Rybarczka to czyalam, ale Tajemnice Windsorow i Skandale angielskich dworow.
Fajna lektura.
1 polubienie
Wrecz przeciwnie.
Tak jak myslałem,nie czytasz uwaznie.Zresztą nie tylko Ty.Inni nie czytają wcale…
Napisalem wyraznie [przynajmniej tak mi sie zdawalo…] o kontekscie amerykanskim ktory"uruchamia" coraz to nowe poklady czarnego rasizmu czy zwyklej nienawisci…
Wzgledy finansowe na tym poziomie sa sprawą drugorzedną.Ja przynajmniej nie czerpie satysfakcji z liczenia kolejnych zer po wiodącej liczbie.
Dzisiaj rasizm jest slowem"kluczem"[ z wektorem skierowanym oczywiscie tylko w jedną strone] bez ktorego nic nie ma szansy na sukces…
A co do ewentualnego doceniania…
Wlasnie sie okazalo na podst. BBC czy innych mediow ze spoleczenstwo odrzucilo ten prymitywny cyrk.
Przy czym nawet dla mnie,zadziwiająca jest wielka zgodność tej postawy.Wielka ulga! O tym tez juz pisalem…
Ale ja doskonale rozumiem o co chodzi z tym p** zjawiskiem czarnego rasizmu. Ale tak mi sie wydaje, ze ma to podatniejszy grunt w USA niz w GB. Stad moje zdanie, ze jesli takie slowa padly to sa skierowane raczej do publicznosci amerykanskiej.
Choc swiat daje sie oglupiac cwana roszczeniowoscia “skrzywdzonych murznkow”
1 polubienie
Anglia ma to do siebie ze przynajmniej od 60-70 lat,stara sie wszystko eksportowac na amerykanski rynek.Jakby to byl ostateczny sprawdzian wartosci,podczas gdy jest dokladnie na odwrót.
Innymi slowy,staly i stoja za tym pieniądze.
Te wspolczesne poprawne politycznie klamstwa i agresja uliczna,ma miejsce praktycznie tylko w metropoliach.Gruntu wiec w Europie za bardzo to nie ma…Tzn. ma o tyle ze wielkie miasta maja sie za cos lepszego,za forpoczte cywilizacji i postepu,podczas gdy wlasnego zaklamania i gnuśnosci nie widzą…Jak grubas ktory nigdy nie widzial wlasnego fiuta,z przyczyny wielkiego brzucha!
A po co mi o tym myślec???
2 polubienia
Zgadzam się z Tobą @elsie.
Wysłuchałem tego wywiadu i na tym poprzestałem. Nie analizuję, nie śledzę dyskusji, nie zapoznaję się z etykietą dworu brytyjskiego, nie zajmuję stanowiska. Dzieci królewskie czy aktorki amerykańskie niech żyją jak chcą, są kowalem swego losu. Moim życiem też niech nikt z zewnątrz się nie interesuje.
5 polubień
@okonek @collins02 Można sobie też zobaczyć “The Crown”. Wiem @collins02 że to całe towarzystwo celebryckie Cię mierzi, ale wyzywać ludzi od dna i mułu? Przykre…