A 'dziecko" jaki to rodzaj?
O wiele bardziej wolałbym spotkać ducha, niż trzech osiłków z bejsbolami wieczorem w jakiemś zaułku Pragi.
Do tej pory w hiszpandkim jak nie można ustalic płci używano rodzaj męskiego. Niño. Vastago - w sensie potomek.
Obecnie to jest poprawnie polityczny kociokwik.
Dziecko jest rodzaju meskiego. To wiedziałem bez patrzenia w źródła, bo moja ulubiona kolęda to Il est ne le divin enfant
Słowo le wskazuje, że to rodzaj męski. Jednak dla pewności zajrzałem do słownika (Pons) i tam przy słowie enfant oznaczające dziecko jest mf to znaczy, że może być rodzaj męski a także i żeński. Podejrzewam, że taka sytuacja jest, gdy znamy płeć dziecka i jest ono dziewczynką.
Widzę, że czekacie na tą kolędę, więc jako, że czas ku temu sprzyja podwójnie, więc proszę. Przy okazji, możecie sobie wyobrazić jakiego doznałem kiedyś szoku ucząc się francuskiego? Zastanawiałem się, jak przy takiej wymowie można się porozumiewać. Okazało się, że można.
Eee tam, francuski to pół biedy. Ale chinski? Nie obrazajac poltora miliarda ludzi na całym swiecie? Koty miaucza bardziej zrozumiale
A moja wnuczka poszła na pierwszy rok koreanistyki.
Chiński jest bardzo trudny, kilka lekcji, ale tylko z ciekawości a nie po to by się go uczyć zrobiłem. Tam są cztery rodzaje tonacji o ile pamiętam. O innych aspektach nie wspomnę. Akurat znaczki (Które bardzo mi się podobają, dlatego wymyśliłem swoje) są chyba w chińskim mniejszym problemem niż na przykład wymowa.
Po ktoryms kieliszku nalewki na jakimś gadzie usilowalismy sie nauczyc w chinskiej wymowy nazw poszczegolnych potraw
W mandarynskim.
Skonczylo sie dwudniową chrypka.
Ponoc jest tam kilkanascie odmian, bo to nawet nie dialektów - wzajemnie dla siebie niezrozumialych
Łączy je pismo.
A corka kolegi studiowala sinologie, najpierw w Moskwie, potem w Chinach. To co powiedziała? Jak złapiesz muzyke jezyka to juz idzie z gorki.
Tu poniżej jest Twój nick w moim znaczkowym języku.
(Dwa górne znaczki. Dwa dolne to także okonek, ale nie Ty a rybka.
@benasek , poproszę też dla mnie :))
Twój nick najładniej się prezentuje zapisując go trzema znaczkami. Można też dwoma a nawet jednym, ale tak jest najładniej według mnie.
Tutaj masz mężatkę w znaczeniu kobiety zamężnej (wcześniej był nick - nazwa własna)
Ale birbanta nie mają…
Bingoli też pewnie nie
Co nie mają, co nie mają. Byś się kolego zdziwił. Cała naszą ekipę dawno zaznaczkowałem. Nawet miały być kubki dla każdego z jego znaczkiem, łącznie ze św. pamięci Antykwą. Mieliśta se je sami odgadywać …
Samych pomysłów na zabawy miałem chyba z 50 …
Ty się najpierw pozbieraj i mnie w końcu odwiedż, bo piwo sam chleję, by nie zaczęło fermentować …
Spoko. Już niedługo.
3 mam Cie za te 3 słowa …
A jak się spotkamy,
trzymać się obaj będziem ściany.
Tak, tak pisują zazwyczaj osoby uważające się za niebinarne.