Co się dzieje w polityce - część 5

Póki co na Ukrainie się skończy. Oba państwa są już na bezdechu i ciągną na oparach.
Co do dalszych losów, to nie wiem, bo prorokiem nie jestem. Ale sankcje wobec Rosji ze strony Europy na pewno będą teraz większe i bardziej dopilnowane. Po tym wszystkim Rosja długo nie będzie aktywna militarnie. Tak jak kiedyś po Afganistanie. Tylko pojęcia nie mam, co zrobi Trump? To jest zagadka dla wszystkich. Według mediów jest niepoczytalnym rewolwerowcem, ale jaka jest prawda, niedługo się dowiemy… Zresztą widzę, że i on też zaczyna grzęznąć w tym co robi.

2 polubienia

Europa musi mówić jednym głosem. Wielka szansa przed Polską, bo w przeciwieństwie do poprzedniej władzy, która pluła na Europę, na wspólnotę i rozmontowywała ją od środka mamy rząd, który aktywnie działa na rzecz zacieśnienia tej wspólnoty, również na polu militarnym. I to sa ludzie, którzy mają respekt wśród przywódców, sa sensowni, widzą przyszłość i trwałość kontynentu jako całość a nie obrażają sie i walczą z jej instytucjami.

4 polubienia

Nadmieniłem o roli Polski w jednym z poprzednich komentarzy. Tak, wszystko zależy od tego, jak domówią się europejskie kraje między sobą, o czym też wspominałem. Trump już odbił się od od Europy po ostatnim jej stanowisku. A jest jeszcze wkurzony Meksyk i Kanada. To niesamowity potencjał gospodarczy w kontrze do USA. Wystarczy, że ograniczą eksport ze Stanów Zjednoczonych. Prezydent Meksyku już się oficjalnie wypowiedziała w tym temacie. USA ma też i inne swoje kłopoty, która będą narastać w wyniku polityki kowboja.

3 polubienia

Dla mnie największym świństwem jakie może zrobić Trampek, to pojechać do Moskwy na dzień “zwycięstwa” 9 maja. To okrągła, 80. rocznica, więc obchody zakończenia Wielkiej Wojny Ojczyźnianej, jak sie ja tam nazywa będą huczne. Poza Bożym Narodzeniem, to największe święto w rosji (wiem, podkreśla mi brak wielkiej litery, ale tak będę pisał), cały naród chodzi przez tydzień pijany, od 1 maja nikt nie pracuje. Więc jego obecność tam będzie odebrana jako ukłon, szacunek i wsparcie dla tego co robi Putin. Tak to zresztą przedstawi jego propaganda. I czy nie będzie mu wstyd odbierać defiladę tych samych żołnierzy, którzy kilkaset km dalej mordują cywili?

4 polubienia

Jest to tani chwyt propagandowy, ale niczego on nie zmieni. Demonstruje swój stosunek do Unii. Trumpowi zależy na wyciągnięciu z Rosji wszystkiego co się da, tak jak i z Ukrainy. Zwietrzył kupiec okazję do dobrego handełe. Tylko, że polityka to nie handel, a Putin to nie idiota.
Hitler ze Stalinem też się bratali.

5 polubień

Panowie a pomyślcie że i rosja i ukraina tym samym głosem myślą.

Jedyne co tu jest "obrzydliwe"to całkowity BRAK jednosci europejskiej a nie obchody zwyciestwa nad hitleryzmem,ktore w 1945 roku,byly absolutnie OSTATNIM aktem jednosci w Europie.Widzianym identycznie z wszystkich stolic,być może poza Madrytem czy Dublinem.Ale i tam ludność miała powody do radości.

3 polubienia

Mam taką nadzieję, ale pytałam hipotetycznie - kto by nam pomógł militarnie w starciu z ruskami? Może Niemcy - bojąc się o własną skórę? Bo przecież nie Francja, czy Hiszpania.

1 polubienie

Będzie spotkanie Dudy z Trumpem

Radosław Sikorski około godzinę rozmawiał z Marco Rubio

2 polubienia

Trump stwierdził że Ukraina nie ma żadnych kart a rozgrywają je mocno. I że nie pozwolą aby to trwało

Podobno mogą wytrwać z rok tak samo jak i ruskie z max rok

Trzaskowski tak samo jak Tusk mówi że wojsk napewno nigdzie nie wyślemy

1 polubienie

@Gra,skonczmy wreszcie myśleć kategoriami średniowiecznymi lub tym zaciągniętymi z nieszczęsnych bredni fantasy.
Dzisiaj wojna nie jest kaprysem szaleńca.To się jeszcze może wydarzyć w Afryce ale i tam, coraz rzadziej.
Wojny nie wywołuje się z dnia na dzień.Gdyby tak było,obie lub więcej,strony,juz dawno poczestowalyby się grzybkami!
Ukraina jest poza tym, poza NATO a jej historyczne uwarunkowania choćby w odniesieniu do Krymu,nie stanowia dla reszty Europy argumentu po ukraińskiej stronie.To znacznie bardziej zawikłane i akurat w tym zapalnym punkcie, Rosja ma swoje racje.To zreszta ma miejsce w wielu obszarach na Ziemi.
Na razie po raz kolejny, zero zgody i to jest problem.Tym razem rzucono ledwie myśl o kontyngentach pokojowych na terenie Ukrainy.Jeszcze się gadanie nie zaczęło a już Hiszpania,Wlochy i ktoś jeszcze,sa przeciw!
Zaraz mi się przypomina pamiętny odcinek serialu Ranczo,gdzie ci z ławeczki,tez byli"przeciw", choć nie wiedzieli przeciw czemu :face_with_raised_eyebrow:

2 polubienia

Dokładnie. Putin, niestety ma historyczny argument w postaci Ugody Perejesławskiej z 1654 roku. Chmielnicki po upadku powstania pod koniec swego życia oddał kawał wschodniej dzisiejszej Ukrainy pod władztwo cara Aleksego I. Większość tych dokumentów zaginęła, trochę zostało i tam jest nieco dyskusyjnych punktów. A Rzeczypospolita po stłumieniu tego powstania była tak “silna”, że bezsilnie mogła się temu przyglądać. Rozpisywał się nie będę. Krym to też wątpliwa sprawa. Uważam, że Ukraina powinna spisać go na straty, mimo jego znaczenia militarnego.

2 polubienia

Nie ma co tu dyskutować kolego na ten temat.

Część dyskutantów w ogóle nie wie o czym pisze…

2 polubienia

Czy powinna…No bez walki nie ma sensu niczego oddawać…Choć wydaje się ze szanse na utrzymanie Krymu przy sobie, Ukraina ma zerowe.
Ja po prostu nie wierze i powtarzam to do znudzenia, by jakikolwiek spadkobierca Stalina,oddal cokolwiek co już raz zdobył.
Tak się może zdarzyć jedynie wtedy gdy nastąpi wybuch, nazwijmy to,sily odśrodkowej.Jak w przypadku rozpadu ZSRR.Na to się jednak nie zanosi.
A co do historii…Zapewne pamiętasz doskonale o zapędach tego drania Mikołaja I,w połowie XIX wieku…Na szczęście Anglicy,Francuzi i Osmańce,rozpieprzyli ruskich w drobny mak, w czasie Wojny Krymskiej.Ale to tak na marginesie…Bardziej chodzi o to ze wówczas granice Rosji obejmowały Krym i terytoria aż po Mołdawię,z Kiszyniowem włącznie! I nie było to"od święta"…

2 polubienia

Znam to wszystko. Historycznie, to mało które państwo w Europie ma swoje granice. Ale, jak widać nikomu to nie przeszkadza, chociaż z Bałkanami to bym uważał. Jest jeszcze Zakarpacie w Ukrainie, które kiedyś było węgierskie. Słowacja z Węgrami też ma coś takiego.
Jak by tak każdy chciał wrócić do dawnych granic, to lepiej o tym nie myśleć.

3 polubienia

Jest to wykluczone.
O Balkanach to mi nawet nie wspominaj.Poza stosunkowo spokojna Słowenia,reszta stanowi piekło na Ziemi i wstyd dla Europy.
Jest coś zdumiewającego że doświadczamy obecnie, od ćwierć wieku, spokoju w tym regionie i to bez zamordyzmu Tito.Tam jednak zawsze wystarczała iskra a zimnowojenne nastroje,sa jedynie uśpione.
O czym tu gadać zreszta…W czasie Wojny Trzydziestoletniej,chorwackie bandy pojawiły się nawet w rejonie …Jeleniej Góry,palac i mordując jak leci…
Dzisiaj na stadionach, ich najpopularniejsza przyśpiewka to"Ubij Serba".A Serbowie są dokładnie tacy sami…Nie zapominajmy o islamie w Bośni,ktory żyje na styku z katolicyzmem.Kto zaręczy ze właśnie tam,ktos nie sprowokuje konfliktu?

2 polubienia

Wtedy i nasi Lisowszczycy podokazywali w Europie i oni jako jedyni potrafili uśmierzać zapędy bałkańskich hord.
Zmykam, bo córa zastrzałkowała i muszę oddzwonic.

2 polubienia

Kurczę jest takie powiedzenie historia osądzi.
Zyjmy w epoce dezinformacji

1 polubienie

Rozmowa Trumpa z Dudą trwało zaledwie 10 minut. A mogło nawet pół godziny

1 polubienie