Co tam słychać u was ? Co się dzieje w waszym życiu ostatnio?

U nas policjant lał pałką kobietę w Głogowie, ale ludzie protestowali przeciwko obostrzeniom to się w sumie nie dziwię …

Głośna kontrowersyjna sytuacja, no ale się nie dziwię, bo pamiętam co się działo w Belgii…

a ja sie dziwie - policja nie jest od tego, zeby lac palka kobiety po glowach.
i nikogo zreszta.

1 polubienie

Ale typiara też odwalała, ale z drugiej strony też jest coś w tym co piszesz…

policja w cywilizowanych krajach nie jest od palowania manifestantow.
nawet jak zadyma typu bitwa uliczna - ale wtedy nie wysyla sie niewyzytych stojkowych.

1 polubienie

My na lekarskim, poza tym inne kierunki medyczne tak samo. Wiele uczelni w ogóle nie przeszło całkowicie na zdalne, tylko pracuje w systemie hybrydowym, u nas lata 3-6 lekarskiego, farmy, 3-5 stomy itd. i ostatni rok każdych studiów (i każdego stopnia) też są na stacjo. Stawiam, że reszta wróci niedługo. Już raz wracaliśmy i po 4 tygodniach wróciliśmy z powrotem na zdalne.

2 polubienia

Studenci idą na wolontariaty, i to od 1 roku, chociaż jest to nie fair (np. dziury kadrowe ze strajku rezydentów próbują zalatać studentami wyższych lat - zazwyczaj za darmo albo za dwukrotność najniższej krajowej, co już jest niezłym dealem, ale i tak rezydentom musieliby zapłacić więcej). Preferują zaszczepionych oboma dawkami p. covid, ja na razie jestem zaszczepiona 1 dawką, więc na tę chwilę się nie wybieram. Po 2 dawce, jak dalej będzie zapotrzebowanie, w żasnym wypadku nie wykluczam :slight_smile:
Zależy od regionu i od stopnia braków kadrowych, na Śląsku biorą wszystkich (od 1 do 6 roku). Studenci 1 i 2 roku lekarskiego wykonują głównie czynności pielęgniarskie, objęte planem praktyk po 1 roku, więc np. 1 rok może w ten sposób bez problemu zaliczyć praktyki.
Niestety warunki pracy dla wolontariuszy w niektórych szpitalach nie zachęcają (wymagane dyżury 24 h, gdzie są na zmianę 3 h przy covidzie w pełnym stroju ochronnym i 3 h odpoczynku - moim zdaniem za darmo jest to słaby układ, do tego student wtedy nie może uczestniczyć w zajeciach, a z założenia powinien mieć 100% obecności, jak nie, to out ze studiów, więc studenci np. pracują na wolo mając gdzieś zostawiony telefony z odpalonymi teamsami i teoretycznie uczestniczą w zajęciach lub potem odrabiają zajęcia odbywające się w trakcie wolontariatu, do tego po dyżurze zamiast odespać idą na kolejne zajęcia, dojeżdżają na swój koszt, tych pracujących odpłatnie nie obowiązuje dodatek covidowy, ogólnie nagromadziło się tu dużo dziur w systemie naraz i czasem wychodzą absurdy), w innych z kolei jest bardzo fajnie (np. studenci przychodzą na 3 h w ciągu doby, sami wybierają czas, żeby nie mieć problemu z zajęciami, szpital opłaca im dojazd lub zalwaterowanie) i wychodzi system win-win.

3 polubienia

czyli kolejny bajzel na kolkach.

1 polubienie

Jak zwykle :woman_shrugging:

1 polubienie