Co teraz czytacie?

Dobranoc :slight_smile:

1 polubienie

Świetna książka! A jak Tobie się podoba?

przeciez Ci dokuczam :slight_smile:

Z zaskoczeniem przeczytalem ile to rok temu,bylo do powiedzenia na temat ksiazek…Moze to trwalo kilka dni i zle trafiles :thinking:
Dzisiaj pewnie 80 wpisow pozostaloby w sferze marzen…

2 polubienia

Zakochuje sie ponownie w prozie Rossa Mc Donalda.
Kiedys sluchalem jego powiesci w wydaniu dzwiekowym na Trojce…prawie pol wieku temu…Ale do dzisiaj uwazam ze to jeden z najlepszych tworcow powiesci sensacyjnych w historii!
To nie jest tylko"akcja".To nie Ludlum czy McLean…Jemu blizej do Chandlera,Greene’a i przede wszystkim,F. Clifforda.Czyli po odjeciu watku kryminalnego,wciaz mamy swietna rzecz obyczajowa…Dawna dobra szkola.

3 polubienia

Kończę Pamiętniki Chryzostoma Paska. Trzeci raz to czytam. Fascynujące. Z tego by wyszedł świetny serial z wartką akcją, ciekawą fabułą bez potrzeby artystycznych przeróbek. Tylko kto dziś by to potrafił zrobić?

2 polubienia

Pytam… ponieważ ja wciąż czytam… a wszędzie otaczają mnie ludzie którzy latami nie mieli książki w ręku… to przerażające.

4 polubienia

oj nie sadze.
covid sprzyjal czytelnictwu.
moze mniej mozliwoscion zdobycia ksiazek, bo jednak niewiele ksiegarni internetowych ma zarowno dobra oferte jaki i rozsadne ceny wysylki.
ale w przypadku starszych ksiazek zawsze zostaje chomikuj.

2 polubienia

Juz przedwczoraj w temacie o losach kolekcji,napisalem o ksiazkach :slightly_smiling_face:
Sa niezbedne jak kuchnia lub telefon.Podstawowa sprawa.
Tutaj na tej niby emigracji,nie spotkalem nawet JEDNEGO Polaka ktory by czytal…
W domu jednak przez cale zycie,mialem inne towarzystwo.Nawet w czasach imprez najrozmaitszych,nie mowiac juz o sercowych zawirowaniach,ksiazka byla na swoim miejscu.

4 polubienia

352x500

4 polubienia

Statystyczny Polak czyta około pół książki rocznie. Jeżeli czytający czytają dziesięć, to większość Polaków od dziesięcioleci nie przeczytała niczego. To widać dobitnie. Nikt nie czyta postów lub artykułów bez zdjęć. Gdy publikuję opowiadanie, to proszę znajomych o przeczytanie i podzielenie się przemyśleniami. Bardzo rzadko ktoś czyta, jeszcze rzadziej o tym rozmawia. Kiedy wpiszę wierszyk, to ludzie prędzej po to sięgają. Wygląda, że czytanie dłuższych form sprawia ból lub jakiś inny dyskomfort?

4 polubienia

Wczoraj skończyłem Jakuba Szamałka “Cokolwiek wybierzesz”. Chętnie sięgnę po inne jego teksty.

1 polubienie

Ja to nawet ze świeczką pod kołdrą kombinowałem, bo mama zabrała latarkę…

6 polubień

to ja mialam szczesliwsze dziecinstwo - tata zamontowal mi lampke nocna…

4 polubienia

No wiesz, moi rodzice cieszyli się, że dużo czytam. Mniej by się cieszyli, jakby wiedzieli, co, czasem czytam, ale mniejsza o większość. Ale nie byli zadowoleni, że zamiast spać, to literaturą się zajmuje. Czasem reagowali.

4 polubienia

efekt tej lampki byl taki, ze najczesciej zasypialam z ksiazka na nosie, albo lezala obok.
skuteczniejsze bylo niz walka z wiatrakami.
a uczciwie mowiac nie pamietam czasow kiedy nie umialam czytac - ponoc za pierwsze skladanie literek wzielam sie w wieku 2 lat. I do dzis nie lubie audiobookow (w dziecinstwie nie nawyklam, ze mi ktos czyta)

5 polubień

Niestety, na początku miałem kłopoty z nauką składania liter z elementarza Falskiego. Odpaliłem po dwóch miesiącach i to ostro. Pod koniec pierwszej klasy miałem przeczytany podręcznik do historii z klasy IV. Na początku II klasy przeczytałem Wyspę Robinsona Arkadego Fiedlera, a następnie dziecięcą wersję Guliwera i Szeherezady. Te książki pamiętam, jako pierwsze przeczytane.

4 polubienia

@Mamita Jest też fajna książka “Mózg - podręcznik użytkownika”.

4 polubienia

Aktualnie tą książkę

Na razie nic na jej temat nie mogę napisać. Może jest dobra, może do d… Jestem dopiero na poczatku.
Czytam, by wiedzieć jak najwięcej z różnych źródeł i nie pier… ić głupot na ten temat.

6 polubień

Oj, to muszę przeczytać, bo z tem użytkowniem, to u mnie różnie jest… :thinking: :crazy_face:

3 polubienia