Co teraz czytacie?

Czytanie służy poznaniu. Mam niejakie wątpliwości.
Dopiero co skończyłem kolejną grubaśną cegłę Małgorzaty Cherezińskiej pt. “Legion”. Rzecz o Legionie Świętokrzyskim, jego historii od 39 roku do końca.
Przed czytaniem miałem wątpliwości, po przeczytaniu nadal mam wątpliwości, może nawet pogłębione, tak in + jak i in - w jego ocenie.
Chyba kolejne opracowanie trzeba wziąć do ręki.

4 polubienia

Mądrzy ludzie zawsze są pełni wątpliwości. Nie mają ich głupcy.

7 polubień

Coś czytałem Słomczyńskiego… ale dość dawno. Mimo wszystko mam dobre skojarzenie… Zdaje się Czarci jar?

Edit: a nie… to Marczyński

1 polubienie

O to to…

1 polubienie

Niestety głównie dokumentację i różne instrukcje. Ale koniec roku zawsze jest dla mnie przerypany, nawet napić się nie ma kiedy :wink:

4 polubienia

Ale kupiłem sobie to:

i czeka :wink:

2 polubienia

haha… każdemu to co lubi :stuck_out_tongue_winking_eye:

1 polubienie

Ja zacząłem właśnie Mroza - Władza absolutna. żeby to nie była sensacja… to bym Harmonikowi polecił :stuck_out_tongue_winking_eye:

4 polubienia

Przyznaję się bez bicia, że Mrozie dowiedziałem się z tego pytania. No to wziąłem go na celownik. Zobaczymy, co to za literatura…

2 polubienia

Mam w domu"Ladujemy 6 czerwca",o inwazji w Normandii.Kenowi Folletowi to nie ustepowalo…Ale czytalem to ze 20 lat temu:))

1 polubienie

Skończyłam “Tragedię amerykańską” jestem pod wrażeniem. Teraz czytam Mroza “Nieodgadniona (druga część po Nieodnaleziona” i jestem trochę zawiedziona fabułą. Tak jak podobała mi się Chyłka, tak tutaj fabuła jest nieprawdopodobnie skomplikowana, mało realna.

2 polubienia

Chodzi o Dreisera?
To teraz dorzuc sobie jeszcze,“Z zimna krwia”,Trumana Capote… :thinking:

2 polubienia

OK, poszukam w bibliotece, bo własnej nie mam.

2 polubienia

Poszukaj wśród"głow wawelskich".Takie wydanie w formacie kieszonkowym,w sztywnej oprawie.Ukazalo sie to chyba na poczatku lat 80-tych ale moge sie mylić. :innocent:

2 polubienia

“Z zimną krwią” to klasyk klasyków. Pionierska próba dokumentu zbrodni,
Truman Capote opisuje genialnie autentyczne wydarzenie. Książka w Polsce ukazała się pod koniec lat 60 i niemal zaraz wpadła mi w ręce.

3 polubienia

Znam tylko “Sniadanie u Tiffany’ego”, W mojej bibliotece brak “Z zimną krwią” "( poszukam w poznańskich, ale po świętach :slight_smile: Dzięki za polecenie,

4 polubienia

Z literatury chwilowo nic. Bolą i łzawią mi oczy - takie zapylenie, czytam poradniki techniczne, trochę kulinarnych. Księgarnia upadła -pracowała ponad 80 lat w jednym miejscu, antykwariat też, biblioteki podobnie

Wspaniałe życie :slightly_smiling_face:

1 polubienie

Być może chodzi bardziej o tematykę, dla każdego coś innego będzie godne uwagi i przeczytania

1 polubienie

Marczyński. Ależ wydobyłeś nazwisko z niebytu. Skojarzyłem ale musiałem w Wiki się upewnić. Pod koniec lat 50 czytaliśmy z kolegami książkę podobno niedozwoloną wówczas pt. Gaz 303. Książka przechodziła z rąk do rąk, chyba któryś z kolegów wyciągnął ją z biblioteczko swoich rodziców. O czym to było już nie pomnę ale z jakiegoś powodu w pamięci utkwiło.

2 polubienia