Co to znaczy "libacja alkoholowa"?

Jeżeli coś takiego przeczytam to od razu mam wiedzieć że to była “patologia”?
Bo tak mi się kojarzy.

Czy może jeżeli ja piję z dwoma kolegami w pokoju i oglądam mecz to też jestem na libacji alkoholowej?

1 polubienie

Mnie też sąsiedzi wyzywają od patoli. Bo lubię się napić, pyskuję i mam kolegów z zakazanymi mordami którzy też lubią się napić.

Patologia jest tam gdzie problem się powtarza.

zgodnie z def. SJP patologia to:

  1. nauka badająca ogół zagadnień dotyczących przyczyn, mechanizmów i skutków chorób
  2. dewiacja, odchylenie od reguł
    W tym wypadku to nie nauka, lecz “odchylenie od reguł” - Nie jest normą 22-latka i partner 67-latek. Nie jest też normą używanie noża w celu pozbywania się niechcianego partnera.
    Co do picia z kolegami podczas meczu - to żadna patologia, czy libacja, chyba, że zalewacie się w trupa, demolujecie mieszkanie, czy wyrzucacie kolegę przez okno :wink:
5 polubień

Slowo libacja pochodzi od lacinskiegi libatio czyli rytualnej ofiary polegajacej na wylaniu na ziemie cennego plynu bogom w ofierze.
Znana na calym swiecie, plyny tez rozne bywaly - wino, oliwa, woda, pachnidla czy krew.
Czesto bywalo to polaczone z konsumpcja (Grecy, Rzymianie) wiec moze jakims psim swedem w Polsce stalo sie okresleniem patologicznego, niekontrolowanego pijanstwa.
Moze dlatego, ze libacja obok orgii bula skladnikiem bachanaliow?
I tak sie skojarzylo z ruja i porobstwem?
Na dzien dzisiejszy slowo ma negatywny wydzwiek.

4 polubienia

Po co ta poezja? Libacja to spotkanie towarzyskie na którym pije się alkohol.

4 polubienia

Na dzien dzisiejszy to notoryczne upijanie sie w niekoniecznie zacnym towarzystwie.
Ja mam dzis zacne, czyli moje odbicie w lustrze i wkasnie sie zastanawiam od czego zaczac swietowanie? Piwo czy jednak skosztowac rozowego szampana?

1 polubienie

Tak.

1 polubienie

Z Twoją prostą definicją się zgadzam @Devil, pozostaje jednak uściślić co to jest “spotkanie towarzyskie”.

1 polubienie

ostatnio gospodarz i lustro.
w tle ewentualnie skype, messenger lub whatsaap.

1 polubienie

Często wspominasz @okonek o lustrze jako partnerze przy stole. Chciałem Cię uprzedzić że to się może nie najlepiej skończyć. Lustro może nie wytrzymać. Albo co gorszego. image

2 polubienia

eee, lustro nie takie rzeczy wytrzymalo.
a to takie przyslowiowe -
image

5 polubień

Libacja jest wtedy gdy do twoich drzwi puka policja a ty o własnych siłach nie jesteś nawet otworzyć drzwi, a gdy już ci się to udaje przed użyciem policyjnego łoma… to mylisz policmajstrów z kompanami od wódki i pytasz czy flaszeczkę przynieśli.

3 polubienia

bez przesady, dzielnicowy na Balutach wiedzial gdzie flaszke mozna kupic. z tym, ze zwykle dotyczylo to tych co wlasnie przestali siedziec. a kumpli im zamknieto…

1 polubienie

Kombinujesz
:innocent:

Jeżeli z jakiegokolwiek powodu wchodzi policja a ty masz alkohol w ręku… to to jest libacja!

Dokładnie tak samo, jak kiedy zatrzyma się kierowcę z 0,21 promila… od razu staje się pijanym mordercą… choć w większości krajów byłbyś uznany z tą normą za trzeźwego kierowcę.

2 polubienia

Wikipedia podaje jako rodzaj libacji “libację egzystencjalną”:
Tego typu libacje ujmowane są metaforycznie jako libacje, w których jednostka pije samotnie, “do lustra”. Libacje egzystencjalne są powodowane przez np. smutek po byciu opuszczonym przez partnera\kę, niezdanym egzaminem, problemami w pracy, jak również prozaiczną niemożliwością znalezienia współtowarzysza do picia.

Pic?
Odespalam co moje
Pajaka ? Przeurocze stworki

Aśnaebaem! :crazy_face:

2 polubienia

A z kim mam pic? Sasiedzi sa z Madrytu i siedza w kwaranntanie

Musisz upijać się samotnie, bez udziału osób trzecich (a nawet drugich) i problem libacji zniknie samoistnie. :rofl: