A jaki ser?
Zestaw brzmi zachecajaco, choc za rukola nie przepadam.
Chyba gouda
Na przygnębienie polecam rzeczy następujące:
- Praca/zajęcie sie
- Wysiłek fizyczny
- Rozmowa z bliskim
- Muzyka
- Uświadomienie sobie że ktoś w tym momencie ma 100000 razy gorzej
- Jeśli nie pomoże pkt 1,2,3,4,5 to pozostaje się napić.
Preferuję kuchnię znaną. Bez eksperymentów - gołąbki, pizza, spagetti, pomidorowa, rolady.
Tylko kotlety robi sie z gotowanych kartofli…
Placki kotletopodobne
Z gotowanych, startych innych jarzyn tez mozna zrobic.
Zolty ser w ogole lubi zestawienie z owocami.
OK, ale to już nie są kotlety
Z gotowanych ziemniaków robię kopytka, a z gotowanych i surowych, tartych (pół na pół) pyzy. Pyszne
Z samych gotowanych ziemniakow z jajkiem i starta marchewka mozna tez placki (bez maki) uzmazyc.
Być może, nie próbowałam
Czasami dodaję trochę tartej, surowej marchewki do placków ziemniaczanych.
W kwestii plackow to jak bigosu, najlepiej na winie (co sie pod reke nawinie)
Placki ziemniaczane to inna potrawa od kotletów ziemniaczanych
Jadłam ostatnio soczewicę z przyprawami+pomidorem, smażoną cebulką i czosnkiem usmażonym na chipsy+smażonym w przyprawach plastrem wędzonego tofu i było super, coś na kształt tradycyjnego obiadu, a jednak inaczej.
Z tej samej kostki tofu na drugie śniadanie poszło coś w rodzaju tofucznicy (wędzone tofu rozwalasz na grube okruchy, rzucasz na patelnię z tłuszczem, z tym możesz usmażyć np. cebulkę, dorzucasz jakieś przyprawy, najlepiej też kurkumę lub curry, ale nie używaj soli-i tak będzie dość słone).
A wczoraj jadłam niezłą sałatkę. Miks sałat+awokado+cebula+pomidorki truskawkowe+oliwki czarne+surowy brokuł+miks pestek (słonecznik, dynia, pini), polane oliwą z oliwek i z niewielką ilością przypraw, też bez soli.
A co do stanów przygnębienia, czy bierzesz witaminę D? Jej niedobór (powszechny w PL o tej porze roku praktycznie u wszystkich, którzy jej nie suplementują) powoduje między innymi takie dołki, do tego obniżenie odporności itd.
A co do radzenia sobie, to ja zwykle wychodzę się przejść, zdrowe i skuteczne
Tylko teraz mam dołek z powodu, że nie mogę wyjść i się przejść (moje nogi chyba bardzo mnie nie lubią i jestem uziemiona) i z tym na razie nie umiem sobie poradzić.
A jak mieścisz gruszke pomiędzy kromkami chleba?
Ja widziałem juz “schabowe z soi” i “flaki sojowe” więc wszystko możliwe.
Ależ oczywiście. Też tak uważam. Jadłam również kotleciki z warzyw (tam był głównie kalafior).
Zasadniczo kotlety mają panierkę, a placki nie, podałaś definicję kotletów mielonych, a nie kotletów. Tak, kotlety ziemniaczane to co innego niż placki, a “sojowe mielone” to skrót myślowy-na opakowaniu mają “kotlety sojowe a’la mielone” . Chociaż swoją drogą, naturli ma wegański półpridukt, z wyglądu, smaku i zastosowań będący dość dokładnym odpowiednikiem mięsa mielonego.
Wegany to zaradni ludzie, smażone tofu węfzone, które tam wyżej odpisałam, smakiem odpowiada taniemu kurczakowi
Racja, z cukinią też smaczne