Co Wy uważacie o przymusie języka obcego?

Witam. Kilkanaście lat nauki angielskiego, niemieckiego i rosyjskiego, a ja nadal nie potrafię się dogadać w żadnym obcym języku. Dlatego niepokoi mnie pomysł, że rosyjskojęzyczni Łotysze mają teraz być wyrzucani z Łotwy za niezdanie egzaminu językowego. Nie każdy jest w stanie nauczyć się języka obcego.

Żeby nie było, że ja popieram Rosję Putina, to ja mogę dodać, że dokładnie taki sam niepokój będę czuł, gdy Kanada będzie chciała narzucać francuski, Irlandia irlandzki, a Szwajcaria retoromański. Mnie tego typu pomysły od zawsze niepokoiły, stąd ja wiem o francuskojęzycznych zapędach Kanady, mimo że Kanada jest w większości anglojęzyczna.

Temat na jurto.

Dkomunikacja werbalna? Czy nauka jezyka?
Jezyka sie nie uczysz. Przesiakasz i tworzysz lengua franccs.
Nawet kosbielnej lacinie duzo brakuje do literackiej

1 polubienie

Węgierski jest bardzo ładny i uważam,że powinien być przymusowy w szkołach :slight_smile:

1 polubienie

Swego czasu pewien kraj popadł w tarapaty przez nadmiar rosyjskojęzycznej ludności. Łotysze zdaje się wolą dmuchać na zimne …

2 polubienia

OK, ale może w przypadku obowiązku egzaminu powinny być jakiechś wyjątki dla osób z demencją i niepełnosprawnością intelektualną itp.?

1 polubienie

A skąd wiesz, że takowych nie ma? Zapoznałeś się z zapisami ichnich przepisów w tejże kwestii?

1 polubienie

Moim zdaniem,nie ma dzisiaj,w obecnych czasach,niczego bardziej PODSTAWOWEGO,jak nauka języka.A to że akurat Ty nie masz specjalnych uzdolnień…No przepraszam ale takich jak Ty są tysiące.I niczego to nie zmienia.
Żyjemy w otwartym świecie.Otwartym do tego stopnia że notorycznie,wszędzie łamie się prawo.To jednak inna sprawa,inny temat.
No chyba że chcesz resztę życia spędzić na osiedlu a do tego nic Cię nie interesuje oprócz gier czy zdawkowego bełkotu informacyjnego rodem np. z wp. Pewnie polski Ci wystarczy…
W cywilizowanym świecie nikt nikogo nie tępi za brak języka.Ba! W większości dzikich krajów,nikogo to nie obchodzi…
Sytuacja zmienia się gdy pojawiają się roszczenia…
Ja,aplikując o obywatelstwo brytyjskie,musiałem zdać nie tylko egzamin wiedzy ale i egzamin językowy.I uważam to za minimum przyzwoitości oraz konieczność.Jeśli gdzieś jedziesz,podstawową Twoją powinnością jest RESPEKTOWAĆ to co zastajesz…
No ale..Być może nigdzie się nie wybierasz…Bo,wybacz,w jakąś specjalna troskę o "braci Łotyszy"raczej trudno mi uwierzyć :grin:

1 polubienie

A gdybyś Ty całe życie mieszkał w anglojęzycznej części Kanady, a nagle Kanada by zarządała od Ciebie znajomości francuskiego, a Ty byś już miał średnio zaawansowanego Alzheimera?

Nic takiego nigdy nie będzie miało miejsca.Całkowity absurd.Spójrz sobie na mapę i zobacz ile miejsca zajmuje Quebec.Poza tym,to kraj normalny,nie skażony sowietyzmem ani żadnym innym totalitaryzmem.Nie rozumiem ani przykładu ani skąd w ogóle Ci coś takiego do głowy przychodzi… :thinking:

1 polubienie

Nie tylko z egzaminem z języka ludzie miewają kłopoty. Są tacy, dla których matematyka czy chemia albo język polski są problemem. Każdy ma jakieś swoje słabsze strony, każdy się z czymś zmaga. Nawet jeśli jakieś nauki sprawiają komuś problem, to i tak powinien je chociaż trochę “liznąć”, bo nikt nie żyje samotnie w środku puszczy, więc każdy powinien się chociaż trochę orientować także w dziedzinach dla niego trudniejszych.
W języku obcym warto znać chociaż trochę podstawowych zwrotów w stylu: chcę jeść/pić, gdzie jest toaleta, witam, żegnam, którędy do hotelu.
Co uważam o przymusie? Powinien być tak samo jak przymus nauki matematyki czy fizyki. Znajomość pewnych rzeczy naprawdę ułatwia życie.

1 polubienie

Języki warto znać. Mnie denerwuje że Ukraińcy w Polsce mimo że żyją tu wiele lat nie potrafią dobrze wymawiać polskich wyrazów. Źle się tego słucha. Nie chodzi o akcent bo on jest w DNA. Chodzi o styl

@collins02, Kanada wyraźnie promuje francuski i jest członkiem Unii Krajów Francuskojęzycznych, więc ja bym się nie zdziwił, gdyby się okazało, że Kanada dąży ku staniu się całkowicie krajem francuskojęzyczym.

Irlandia też chce reaktywować irlandzki.

@joko, czym innym jest dobrowolna nauki matematyki, a czym innym groźby za niezdolność do nauki języków obcych.

Z jednej strony coraz więcej ułatwień dla niepełnosprawnych, a zdrugiej strony groźby dla osób niezdolnych do nauki języków.

No a nie przyszlo Ci do glowy, ze nie maja z kim cwiczyc? Albo w stresie tak mowia, bo nie sa pewni?

1 polubienie

Bo węgierski ma aż 29 przypadków gramatycznych…?

Nie wiem ile ma ale ładny on .. a Węgierki też :slight_smile:

Zgadza sie. Choc ludzkosc najpierw wynalazla pismo obrazkowe . I to dopiero wtedy, kiedy naszych praprzodkow rece od rozmowy rozbolały. Owszem sa ludzie z pewnymi blokadami poznawczymi, ale jest cos za cos - ja mam lekka prozopagnozje, ale nadrabiam to innymi sposobami. Ludzi odrozniam. Co do jezykow “obcych”? Jest takie powiedzenie, ze jak twoim pierwszym jezykiem jest polski, a wychowales sie z motami to sanakryt straszny nie bedzie.

1 polubienie

To zalezy od czlowieka.niektorym do opisania historii swiata wystarczy kilka slow. A podobienstwo jezykow slowianskic jest bardzo zdradliwe. Poza tym byłam świadkiem jak Kaszebe z Góralem i Slunzokiem sie dogadywali? Kabaret z tego wyszedl. W koncu ustalilsmy, ze jednak ma byc po polsku.
Ukrainski? Zalezy skąd? Bo tez maja dialekty.
A czasem lepiej uzyc jezyka trzeciego czy jakegos lengua franca i tez sie dogadasz .

1 polubienie

Jest różnica pomiędzy warto znać a groźbami za niezdolność nauczenia się.

Trzeba sięgnąć do historii. W czasach władzy radzieckiej, gdy Łotwa była republika ZSRR przesiedlono do niej wielka liczbę Rosjan w celu wynarodowienia tego podbitego kraju. Stara bolszewicka metoda. W latach 80. XX wieku Łotysze byli juz nawet w mniejszosci. Wiec nic dziwnego, ze kraj ten zrobił wszystko by się pozbyć sztucznie sprowadzonych najeźdźców.
Podobna sytuacja, choć w znacznie mniejszej skali byłą tez na Litwie i Estonii.

1 polubienie