Dla mnie najwazniejszy jest charakter.
Zadne cieple kluchy,zadna ,ksiezniczka’’
Uroda przecietna,z tzw ikra.
To my razem mamy zapewnic byt potencjalnemu dziecku,razem mamy dochodzic do czegos,razem dzieci wychowac
A nie,bierze ciacho,typu tyraj misiu,ja bede lezec i pachniec.
2 polubienia
Na genach sie nie znam na tyle by szafowac tym argumentem…
Natomiast nie sądze by istniala silniejsza więz z dzieckiem niz ze strony kochającej matki.Podkreslam KOCHAJĄCEJ a nie dziuni dla ktorej wazniejsze są fajki,wino i wlasne odbicie w lustrze.
Facet wiecej zarabia [ponoc] ale ja sie z tym nigdy nie zetknalem.Natomiast zetknalem sie z kobietami-prezesami i dyrektorkami np. radia,ktorych miejsce jest w pokoju bez klamek…
Uwazam ze zarobek powinien zalezec od jakosci pracy a nie od plci wiec prosze ewentualnego czytelnika by nie marnowal czasu na skakanie mi do gardla:))
Przekladnia zarobkow na zaangazowanie jest dla mnie zartem.Myle sie?
4 polubienia
W calej wypowiedzi,nie mylisz sie ani slowem.
To moje zdanie.
1 polubienie
Chyba nie rozumiem tej logiki, bo jakoś nie łapię, dlaczego z tego wywodu miałoby wynikać, że to mężczyzna bardziej dba o dzieci. Jeśli mężczyzna więcej zarabia, to przecież istnieje większa szansa, że będzie miał mniej czasu dla dzieci, a więc to matka będzie bardziej zaangażowana 
Jednak abstrahując od tego, sądzę, że to nie do końca zależy od płci… Są mężczyźni, którzy nie interesują się swoimi dziećmi, ale są też i kobiety, które je porzucają (choć myślę, że tych pierwszych jest trochę więcej). Niemniej uważam, że dziecko potrzebuje w równym stopniu ojca i matki 
6 polubień
Ciesze sie
Wybieranie tego/ tej najbogatszej,to dla mnie nieporozumienie.
Rowniez tej najladniejszej,najprzystojniejszego.
Zycie to nie parada pieknych i bogatych.
To wspolne wypracowywanie przyszlosci,wspolna dbalosco nasz,ogrodek’’
5 polubień
I nie inaczej!
1 polubienie
,facet nie przyniesie prezentu w postaci nowego istnienia’’
Czy uwazasz, ze te inne to debilki,siada w kacie i beda plakac?
Przyjdzie wezwanie do sadu o uznanie ojcowstwa i alimenty.
I to jest zazwyczaj koniec zwiazku.
2 polubienia
Smoku, nie są, ale zauważ, że zazwyczaj albo za takich uchodzą dla swoich partnerek (kłamią o swoich zarobkach, pełnionych funkcjach), albo uprawiają seks nie w celach prokreacji, tylko dla przyjemności, a wyglądają dla kobiet super. Odzywa się też czasem w kobietach taki instynkt opiekuńczy pokroju “ja go zmienię” i jakaś ambicja, że z nią akurat zostanie na zawsze. Największe wzięcie zwykle mają ci, którzy pracują dużo i pracują w zawodach kojarzących się z awansem społecznym-prawnicy, lekarze itp. Nikt raczej celowo nie wybiera romansu z celebrytą
@Leone_Marco zgadzam się z Tobą, chodziło mi trochę o co innego. Teraz sytuacja wygląda inaczej niż kiedy nasz gatunek ewoluował. Wtedy nie było alimentów, nie było możliwości pracy dla obojga płci (to już później), wielu innych rzeczy nie było. Teraz są i bierzemy to pod uwagę, więc sporo ewolucyjnych dostosowań nie ma znaczenia i staramy się nie zwracać na nie uwagi i kierować się kryteriami bardziej pasującymi do stworzonego przez nas świata. Ale na etapie podświadomości te instynkty jeszcze działają. Mało kto głównie wg nich (chociaż na pewno zawsze mają jakiś udział, stąd np. bezdomni rzadko biorą śluby jako bezdomni, a eeidentnie brzydkie lub już widocznie stare kobiety mają problem ze znalezieniem partnera) dobiera sobie stałego partnera, ale widać je właśnie w przypadku romansów.
Kto ma kochanki częściej i w większej ilości? Celebryta lub milioner czy np. śmieciarz, kasjer w sklepie(nie obrażając nikogo)?
To samo w drugą stronę, kochanki częściej są młodsze i ładniejsze od stałej partnerki czy starsze i brzydsze?
…I tu już właśnie wygrywa ewolucja i instynkty, a nie rozsądek i obecne realia.
2 polubienia
z tego linku wynika iż wygląd…wygląd…i jeszcze raz wygląd… 
2 polubienia
Tak, ale znowu: wątpię, żeby któraś z tych kobiet (poza stałą partnerką, o ile ją miał) uprawiała z tym listonoszem seks w celach prokreacyjnych. To była raczej niemiła niespodzianka “po”.
2 polubienia
Awidzialas artykoul na pierwszej stronie gazety.
Kadjer z biedronki ma kochamke,ekspedientke kiosku ruchu?))
Romanse bogatych i celebrytow,rozdmuchuja media.
A plebs bzyka sie ie mniej od nich,tylko nie chwala sie tym.
Jednak kryteria wyboru,stan konta ,posiadania,sa dla mnie niepojete,to odczlowieczony materialista. Iech wez ie slub z bankiem.
Jestem 36lat po slubie,jeszcze troche i o takich malzenstwach,beda dzieciom bajki opowiadac,ze za gorami,za lasami,bywaly takie dziwolagi,ze cale zycie razem spedzali.
3 polubienia
Kobieta, która rzadko lub w ogóle nie jest na spodzie to histeryczka, wiec o co chodzi
Mlody jestes,tak Ci sie wydaje,ze wszystkich mozna do jednego wora wrzucic,a tak nie jest.
Ludzie maja bardzo odmienne potrzeby,rowniez te seksualne.
3 polubienia
Przecież w podręcznikach to jest zapisane, że kobieta niespełniona lozkowo ma histerie i tak powstają feministki
1 polubienie
Podreczniki jedno,zycie drugie.
Ludzie to nie wytwory automatow,kazdy ma odrebne potrzeby.
Nawet bywaja jednostki,bez pociagu plciowego
2 polubienia
Myślę, że to zależy od poszczególnych związków 
1 polubienie
Wlasnie tak,zycie to jie matematyka,gdzie 2+2=4
Tym bardziej w zwiazku,te same osoby,z roznymi partnerami tworza diametralnie rozne relacje,rozne zwiazki.
Ludzie lubia wszystko szufladkowac,nawet to co niemozliwe.
1 polubienie
O tak !
Logicznie to każdy Ci powie że miał wspaniałego ojca. Ty miałeś cudownego, ja, każdy.
Nasze babcie, ciotki, wujowie, kuzyni, wszyscy mieli troskliwych i wspaniałych ojców. Kochali i dbali o naszych dziadków, rodziców, potem o nas.
Ojciec polski od pokoleń to jakość sama w sobie, klasa po prostu. Z doświadczenia i ze słyszenia wiem że jesteśmy tak wspaniałym, zdrowym psychicznie narodem bo mieliśmy tak dobrych, odpowiedzialnych, kochających, empatycznych i troskliwych TATUSIÓW
3 polubienia
Oby Twoja córka była zawsze na spodzie.
Słuchała swojego nieślubnego chłopa, była mu posłuszna i pamiętała że jej rola matki nie jest ważniejsza od fagasa który jej kiedyś wsadzi 
2 polubienia