Jak to jest, że w internetach ludzie wyzywali Ruskich, złorzeczyli im, życzyli śmierci, a jak przychodzi co do czego i dostają wezwania do wojska na samo przeszkolenie to robią w majty ze strachu.
Ba, nawet nie dostają, a już robią w majty.
Są jak te małe pieski co szczekają, póki są bezpieczne:
Cay czas wychodzi, że miałem rację co do tego jakie stanowisko Polska powinna zająć w wojnie między Ukrainą a Rosją.
Zwłaszcza, że jak na razie to Ukraina zaatakowała Polskę, naruszyli nasze granice rakietami i zamordowali nimi 2 Polaków, a nie Rosja.
Trzeba być totalnym głupcem, bo napisać, że Ukraina zamordowała dwóch Polaków. W przypadku autora pytania zgadza się co do joty. Zresztą dotyczy wszystkich konfederastów.
Myślę, że nie. Znam kogoś, kto też głosi, że Ukraina powinna się dawno poddać, bo tylko męczy ludzi pokazując swoją tragedię i prosząc o pomoc. Patrząc na przywódców wielu krajów, to oni chyba myślą tak samo
O co tak naprawdę chodzi to tam diabel nie dojdzie. Jedno jest pewne, Putin wstepnie Zachód ograł.
Czy Ukraincy są męczący? Ja bym wolala na ich miejscu nie byc.
A, że szukają wsparcia na wszystkie mozliwe sposoby? Tez trudno się dziwic. W koncu ci, ktorzy decyduja o pomocy predzej uwierzą kulturalnej Żeleńskiej niż wygladajacej i zachowujacej sie jak spod latarni Zacharowej. Taki PR polityczny.
Nie przypominam sobie ani jednego sensownego komentarza na tym forum dedixa.
Kompromituje się każdym wpisem okazując poważne zaburzenia umysłowe i ograniczoność myślową.
Dokładnie. On pewnie widzi jedną góra dwie odpowiedzi. Widzi to nie znaczy, że rozumie co napisali … Już sobie wyobrażam te sceny:
– Stefan, weź mi wytłumacz, co ten czy tamten miał na myśli …