Czy da się jakoś grzecznie odmówić zostania chrzestną?

Na Twoim miejscu bym odmowila. Tylko nie tak ot, tylko zaprosilabym na rozmowe. Wyjasnilabym, ze NIE jestem wierzaca a nie chce oszukiwac i to przy tak waznym sakramencie (pal szesc co o tym myslisz, ale sadze, ze to powaznie brzmi!). Czlowiek niewierzacy nie moze byc chrzestnym.

3 polubienia

Dziecku się nie odmawia. Ja też byłem wmanewrowany :wink:
Najważniejsza jest tradycja (podzielimy się jajeczkiem) :wink:

1 polubienie

@Szczery_do_BULU to mialo sens przy duzej smiertelnosci zarowno dzieci jak i doroslych, szczegolnie matek. Tacy “zapasowi” rodzice byli zabezpieczeniem i szansa na przetrwanie sieroty. Dzis ta rola sprowadza sie do zblizonej jaka miewa swiety Mikolaj - dostarczyciela prezentow, najlepiej drogich i przy kazdej okazji.

5 polubień

A nie możesz powiedzieć jej tego samego co nam napisałaś? Ja Cię rozumiem, też nie chciałabym zostać chrzestną żadnego dziecka, nawet swojej córki nie chrzcimy z tego samego powodu - oboje jesteśmy niewierzący, mała gdy podrośnie sama podejmie decyzję. Jeśli masz wyrozumiałą rodzinkę, powinni to uszanować.

4 polubienia

Podoba mi się takie podejście. Nie powinno się wciskać na siłę bezbronnemu i nie będącemu jeszcze w stanie samodzielnie zdecydować maluszkowi woli rodziców. Woli, która często jest wymuszona naciskiem środowiska.

.Chrystusa tez zamoczono w Jordanie gdy miał 30 lat.

6 polubień

Też podoba mi się plan na zdecydowanie samodzielnie przez dziecko, kiedy podrośnie. Nie rozumiem, czemu miałabym narzucać komuś jakąś przynależność religijną, zakładając, że musi taką chcieć.
Ale hm, nie mam wyrozumiałej rodzinki :smiley:

1 polubienie

Nie wiem nawet do końca, czy wie, czy nie. Nie robię z tego tajemnicy, ale też się z tym nie afiszuję. Na pewno kojarzy, że nie chodzę do kościoła, ale nie wiem, czy coś poza tym.

Ale przecież w takim razie jest pewne na 99 procent że to dziecko też będzie niewierzące. Bo jak ma być wierzące jeżeli rodzice przy nim będą udawać że nie ma czegoś takiego jak wuara w cos xd

Pewne na 100% jest to, że to, co jest pewne jedynie na 99%, nie jest pewne.

2 polubienia

Nie jest pewne, bo/dlatego jest pewne na 99 procent.

Posluchaj Kolegi: ma racje. A przy okazji TEZ robie ten blad!!! :sweat_smile:

1 polubienie

Dlaczego. Nie jest pewne, ale jest pewne w 99 procentach. Tak moze byc?

Nie może coś być pewne i niepewne jednocześnie.

2 polubienia

Nie chodzi o udawanie, że nie ma czegoś takiego jak wiara, tylko o pozostawienie świadomego wyboru, żeby dziecko wcześniej zdążyło poznać tę wiarę (+ jakieś inne i możliwość życia bez wiary), a nie miało ją narzuconą, a poznawało dopiero potem.

3 polubienia

Błędy logiczne się sypią :yum:

2 polubienia

Przecież każdy tak mówi…

@GumowyKrokodyl Widać, że też przesiąknąłeś i nie dajesz się wyżymać.

Każdy chrzci, to ja też. Każdy tak mówi, to ja też.

.warto mieć własne zdanie i je bronić.

Mam własne zdaniee. A opieram sie na tym jak ktos mówi. Gdy zobaczę że tak się jednak nie powinno mówić to może nie będę już tak mówił… Xd
wyżymać.

Najlepiej by było, gdyby sam ksiądz odmówił, a wtedy co złego to nie Ty :wink:

W Internecie można znaleźć artykuły o tym, jak ksiądz odmawia, a wtedy wielkie oburzenie i zdziwienie, a przecież to nie tajemnica, że rytuały katolickie są dla katolików. Dla przykładu rytuały muzułmańskie też są tylko dla muzułmanów.

Własne zdanie, opierające się na zdaniu innego, nie jest własnym zdaniem.

.rozwaliles system @GumowyKrokodyl.

A wyżymać można w wyżymarce. Pogooglaj.

1 polubienie