Czy gdybyś dysponowała/dysponował odpowiednią kwotą pieniędzy chciałabyś/chciałbyś polecieć w Kosmos?

No jak tygrysi, to chociaż ładny, a jak będzie chciał ugryźć jakiś brzydki? :thinking:

2 polubienia

Mnie komary nie lubią :roll_eyes:

1 polubienie

W przecwieenstwie do kotow

Zamieszkaj tu, gdzie ja, to zobaczysz, że się mylisz. One tutaj wszystkich lubią. :wink:

Olsztyn i okolice?

Kwestia czerwonego wytrawnego
Zakosami odlecą :grinning:

1 polubienie

A czerwone półwytrawne? Cabernet savignon albo Merlot jeszcze jakoś ujdzie, bo ogólnie, to… nie lubię wina. :wink:

Zdecydowanie nie merlot
Wino to moje, tak jak piwo
Trunek zywy i przyjazny ponebieniu

Ja żadnego nie lubię. Jeżeli czasem poświęcam się i zmuszam się do wypicia odrobiny, to tylko po to, by zrobić przyjemność komuś, kto mnie do tego namawia. Ale … nienawidzę. Bardziej niż piołunu albo zaparzonej kory dębowej. Normalnie nienawidzę i już.

I dobrze
Wino dla mnie jest dodatkiem smakowym

@joko A piołunówka całkiem smaczna. Kiedyś koleżanka zrobiła i mnie poczęstowała.

@Nunu @joko Może oni będą tam na tyle krótko że im się sikać nie zachce :thinking:

Ufff jak mawial dzielny Winnetou

@okonek @Nunu @joko W ostateczści można zastosować cewnik.

Fuj paskudo

No tak, ale potem nie zwrócą tysiaka za odesłane ciuchy. Wiem. Hołduję niskim przyjemnościom…