I znów muszę Ci przyznać rację!
@efka Jeśli tylko piwo spożywają, to wcale się nie dziwię
1 polubienie
@waranzkomodo, bez przesady, nie tylko, chociaż mam koleżanki dla których piwo jest chlebem powszednim.
Z tym tyciem, odchudzaniem, liczeniem kalorii różnie bywa.
Moje posiłki były nieregularne, tuczące, podjadałam o północy, waga bez zmian, 52/53 kg.
Po 40-tce przybierałam na wadze, początkowo byłam z tego zdowolona, potem jakoś przegapiłam nadmiar wagi. Ale futryn nie muszę powiększać
3 polubienia