Starzeję się chyba…
Boli jak diabli…Za dużo wczoraj było…
A jutro w pracy,kontenerowe ruchy…
Pewnie jakies 20-30 min ale i tego sie boję…
Miałem i przyznam, że to bardzo upierdliwa przypadłość. Kurowałem się z tego przez kilka miesięcy wcielając ziołowe maści z czosnku niedźwiedziego i czarciego pazura.
PS. Poza tym to potrafi dopaść bez względu na wiek. Kolega z pracy przed 40ką, a miał to kilka lat temu.
ILE???
Mialem to ok. 10 lat temu ale wtedy wyszło ze mnie po tygodniu…
No teraz to mnie nastraszyłeś…
A meble czekają…
Mnie to dość ostro sponiewierało. Dwa tygodnie miałem rękę wyłączoną z intensywnego użytkowania. Minimalnie odczuwałem to jeszcze po 2-3 miesiącach.
Fuck…
Obyś się mylił…
Jest . Ja mam teraz w stan awarjny w palcu srodkowym w lewej rece
Porzadnego faka nie pokażę.
Co do montera meblowego na swoim ? Licz na siebie i zyczliwych sosiadow Sprawdzaj warunki dostawy inkoterkoms to sie nazywa
…co robił, że ma łokieć to nie będę zgadywać
Jest takie “cuś.” Aktualnie mam w prawym kolanie, bo nie tylko łokci to dotyczy.
Ja w lewym - zdiagnozowane jako artretyzm. Zdecydowanie nie lubi chodzenia po schodach.
Ale ja nie pytam czy ktoś coś ma,co mu dolega ale czy można ten ból jakoś szybciej zredukować!
Lekow przeciwbolowych jest duzo.
Kwestia czy zadzialaja odpowiednio
Zreszta bol zwykle jest sygnałem, ze dzieje sie cos zlego, więc ustalic przyczyne.
Zabiegi
Zdarza się, że nagle sam z siebie przechodzi, ale, niestety nie zawsze. Potrafi długo gnębić i tu przydaje się medycyna. Bóle łokci czy kolan mogą oznaczać niebezpieczne następstwa.
to nie jest jak ze światłem Kolego - “cyk” jest, “cyk” nie ma.
Zasadnicze pytanie czy zerwałeś ścięgno z mięśniem, czy sprawa dotyczy stawu. Przy jednym i drugim potrzebny jest czas, dodam że przy drugim trwa to dłużej. Pewnie czeka Cię najpierw wizyta u lekarza pewnie rentgen. Możesz później “wylądować” na jakimś kolagenowym secyfiku.
Miałam. Stosowałam różne rzeczy, łącznie z akupunkturą. Od czego przestało boleć - nie wiem ale trwało to jakieś dwa lata.
To u mnie bylo identycznie. Pomogla dopiero fizykoterapia (magnes, laser, ultradźwięki i krioterapia)
Ja też chodziłam na fizykoterapię ale na samym początku ortopeda powiedział, że proces będzie długi i za efekty nie ręczy. Po różnych standardowych zabiegach była poprawa ale nie jakaś spektakularna. Dlatego szukałam alternatywnych metod leczenia.
Ja na razie fizjoterapia i jakies mazidla.
Ale ogolnie to najgorzej bywa na zmiane pogody…
No i własnie mi to mija…Trwa to juz nieco ponad tydzień czyli tak jak to juz bywało w przeszłości ale nawet nie ociera sie o dramatyczne wizje które tutaj sie snuje…
A moze diagnoza była błędna?
Ja sie nie znam.Myślałem tylko ze istnieje coś takiego jak voltaren żel który tak wspaniale redukował wszelki ból gdy jeszcze aktywnie grałem w pilkę…