Czy jesteście za re-użytkowaniem?

Skarpet nie cerowalem,ale buty naprawialem.
Z tym,ze nie wszystkie buty sie oplaca naprawiac,przy zalewie tanich butow marnej jakosvi,koszt naprawy,pczasem by przewyzszal koszt zakupu.

2 polubienia

Z tymi statkami to nie tak.
Te eksploatowane na zimnych wodach owszem mogły służyć i 200 lat, choć w końcowym okresie raczej jako pływające, zacumowane koszary
Te pływające na ciepłe wody po jednej podróży (2-3 lata) często nawet nie opłacało się remontować. Świdraki.

Co do trwałości.
Niestety wiele osób wybiera towary tanie. Są one tanie bo z gorszych materiałów lub podzespołów.
Braki zmuszają ludzi do cudów improwizacji. Patrz samochody na Kubie lub Afryka…
Inna sprawa to pędzenie za nowinkami. Modą. To napędza gospodarkę ale niszczy zasoby naturalne i środowisko.

SMOK jest za świadomym kupowaniem i obłożeniem WSZYSTKICH PRODUKTÓW PEŁNĄ OPŁATĄ ZA ICH RECYKLING.

3 polubienia

Tak się rozejrzałam wokół siebie i zobaczyłam pod monitorem dwie opasłe książki umieszczone po to, aby mieć monitor nieco wyżej, książki przysłonięte są serwetką więc ich nie widać. Obok na biurku spoczywa jakiś materiałowy organizator opatulony moją koronkową bluzką:)) żal było ją wyrzucać więc obszyłam boki organizera. Mogłabym tak długo jeszcze wymieniać. Tak, jestem za re-użytkowaniem a nie bezmyślnym wywalaniem.

2 polubienia

Możliwość użytkowania dziur jest niewielka więc myślę, że ten czyn można Ci @elsie darować. :yum:

1 polubienie

Duzy plus dla ciebie
A moderacje @okonek @Bocca-Lupo prosilabym o ramke!

Boję się pisać że przelewasz kosmetyki do używanych szklanych pojemników kiedy same kosmetyki, używane przez panie w nieliczalnych ilościach, to przecież sama chemia. Boję się bo pewnie mi odpowiesz, że używasz tylko kosmetyków ekologicznych, utylizowalnych. Może i tak jest.:face_with_hand_over_mouth:
Ale ogólny kierunek bardzo mi sie podoba.:yum:

1 polubienie

Co Ty piszesz @Antykwa. Mala mozliwosc uzywania dzuir/dziureczek)))

2 polubienia

Obawiam się @anon86894402 że masz wiele racji. Być może przekroczyliśmy już jako ludzkość ten zwrotny punkt z którego można było jeszcze zawrócić. Brzmi to smutno ale wystarczy uważnie przyjrzeć się tym działaniom jakie zostały tu opisane.
Przecież każda zrywka użyta do opakowania czegoś jadalnego przed powtórnym użyciem musi być wymyta, więc woda, środki myjące. A ona i tak w końcu trafi do śmieci, oby nie do oceanu.
Przyzwyczailiśmy sie do jednorazowych porcji (trzy plastry szynki, śledzik na raz); wytwórca nie zna innej technologii pakowania jak do plastiku.
Wyobrażacie sobie powrót szklanych butelek na mleko? Każdorazowo kiedy zgniatam pełnosprawną, plastykową, estetyczną białą butelkę jednorazowego użytku - żal mi jej, tego plastiku i włożonej w nią robocizny (maszynowej oczywiście).
Szklany znicz można użyć powtórnie, tylko trzeba don włożyć plastykowy wkład z paliwem. A cmentarze raz w roku dalej będą kopciły jak kominy fabryczne, bo nie wystarcza nam już jeden znicz na grobie - jako dowód pamięci - im ich więcej tym godniej grób wygląda.

Nie zrzędź już @Antykwa, nie zrzędź.

4 polubienia

Każde opakowanie przed ponownym użyciem/oddaniem do producenta się myje :wink:
Ale fakt, że używam ponownie głównie pojemniczków po półproduktach, czyli rzeczach, które można nawet zjeść bez szkody dla siebie.
No i jedno po kremie jest ciągle w użyciu…naturalnym kremie olejowym, też nieszkodliwym. :wink:

2 polubienia

Szklane butelki na mleko można spotkać, jak się dobrze poszuka, do tego w większych miastach są mlekomaty, wędrujesz ze swoją butelką i bierzesz :slight_smile:
Na dużo rzeczy jest rozwiązanie, bardziej problematyczne w kwestii rozwiązania tego-gdzie trzeba czegoś więcej niż chęci i ew. bojkotu konsumenckiego- jest to, o czym pisze @anon86894402 -szeroko pojęta technologia, krótkotrwała, nie do przerobienia, często nie do naprawienia, szkodliwa. A o skali problemu najlepiej świadczy to, że piszę to, korzystając ze smartfona, który mając ok.1,5 r. wygląda jak wyciągnięty ze śmietnika, naprzeciwko mając laptop, który dzielnie się trzyma, bo jeszcze działa w wieku ok.4 lat, siedząc w autobusie z silnikiem spalinowym, który teoretycznie i tak jest bardziej eko niż osobówka, których dookoła mam mnóstwo (autostrada).

4 polubienia

Z autobusem się zgadza.Jest ad blue, neutralizujący spaliny. To samo ciężąrówki. Ta pochodna mocznika plus katalizator jest bardzo skuteczna. W osobówkach nie ma miejsca na dodatkowy zbiornik.

1 polubienie

Naprawiałam jedne buty, które bardzo lubiłam. Kiedy ostatecznie umarły, kupiłam kolejne, których do tej pory, po kilku latach, nie trzeba było naprawiać :wink:
Skarpetki też czasem ceruję, nawet jedne rajtki mam pozszywane (też w części skarpetkowej) i się trzymają :slight_smile:
Nie mówiąc o spodniach, które są moje ulubione i naprawiam je w kółko, chociaż one się uparły, że będą się ciągle drzeć i pruć :frowning:

2 polubienia

Zawsze mozna zalozyc hodowle myszek… :grin:

1 polubienie

Twoje spodnie:

co nieco przekonały mnie do tych przez psy poszarpanych, dziurawych spodni noszony obecnie przez eleganckie dziewczyny.:crazy_face:

1 polubienie

Masz rację @Leone_Marco, nieco uprościłem sprawę, przecież jeszcze są urocze myszki z futerkiem.

1 polubienie

Czesto i bez futerka,niemniej,urocze))

po pierwsze sprobuj wsplczesne skarpety zacerowac, a po drugie mialam to w kontrakcie przedmalzenskim zastrzezone - skarpetek cerowac nie bede.
buty jesli sie da naprawic (a coraz mniej z nich sie daje) to naprawiam. tylko te naprawialne to nieetyczne jakies bo zwykle ze skory zdartej z grzbietu zwierzaka.

1 polubienie

Na drugim biegunie masz piwo choćby… w szklanych butelkach za które kaucję płacisz, a których nikt tak naprawdę nie chce przyjmować. Nie ma skupów, sklepy nie chcą bo czekają długo na pieniądze. Szaleństwo.
Rubikon został przekroczony, lecz udajemy że nie. Okłamują nas koncerny za ciężkie pieniądze… i politycy, którzy siedzą w ich kieszeniach. Okłamujemy się sami, jako mechanizm obronny, bo przyznanie się do tego co jest, nie pozostawia nam złudzeń… a my lubimy żyć ułudą że da się zachować wszystko jak dotąd… tylko lepiej. Nie da się!
Jest nas już z siedem miliardów. Śmiecimy, krzywdzimy zwierzęta i ludzi, niszczymy to co mamy… a w ostateczności samych siebie…
Dlaczego?
Dla pieniędzy!
A czym są pieniądze? Największym oszustwem za które oddajemy marzenia, siły, czas… i nasze życia. Ot co. Pożądamy pieniędzy, wymieniając na nie rzeczy niewymienialne…

3 polubienia

Na zachodzie nie ma żadnych problemów ze zwrotem opakowań, zarówno szklanych, jak i plastikowych. 25 centów sztuka w Niemczech, Holandii i Belgii. Za zwrócenie skrzynki piwa mam 3,10 euro. Dostaje się kwit i odliczane to jest od ceny zakupów albo zwracają w gotowce. Wola klienta.

3 polubienia

Jak zawsze celnie, w punkt eMKu.

1 polubienie