To samo chyba mialem na myśli,mowiąc o"uzasadnieniu"…
Mialo być o obrażaniu ale poszło w inną,niemal tradycyjną strone…Dlaczego?Bo to temat niewyczerpany…
Kiedys mowiło sie ze sztuka,ta prawdziwa,zmusza do reakcji,myślenia…Mimo iz jest w tym dużo prawdy,taka definicja tez niczego nie rozwiązuje.Czy Love Me Do,The Beatles,zmusza do myślenia?Prowokuje?Śmiem wątpić…
Czy slynne “Słoneczniki”,Van Gogha zmuszają do myślenia?
Czy Jezioro łabędzie Czajkowskiego,ma w sobie cokolwiek wywrotowego?
Tez nie!
A jednak tylko chyba czerwonoarmista odmówiłby miana sztuki tym dziełom.
@czarny_rycerz @Bingola Bo chodzi o fachowe gremium, które nam powie: to jest sztuka. A potem wystawi tę sztukę na widok publiczny w podległych sobie instytucjach.
Niby tak, ale tymi wszystkimi dziełami jakie wymieniłeś można sie zachwycać, wracać do nich, oglądac słuchać, przeżywać. Nie da sie tego robić z czarnym kwadratem czy jednolitym dźwiękiem.
@collins02 “Słoneczniki” nam się podobają chociaż to wytwór nie najzdrowszego umysłu…
@Bingola Bo z tym kwadratem przeżycie jest jednorazowe… Ale np. jeśli lubisz medytować i wpatrywanie się w kwadraty Ci w tym pomaga…
Ależ wrecz przeciwnie!Wszelka muzyka,zanim wymyślono nośniki,istaniala tylko na żywo.
Ale doprawdy…Nie schodzmy do poziomu hochsztaplerki bo zaraz okazać sie moze ze kazde pierdniecie [wszak jednorazowe i raczej niepowtarzalne!] warte jest plytowej rejestracji…
Po czym pojawi sie uzasadnienie iz taka a nie inna harmonia wynika z takich czynnikow jak niepowtarzalność ludzkiego organizmu,szkodliwe odżywianie,nawyki lub używki…I stąd juz tylko krok do rozprawy na temat ogólnej kondycji ludzkiej.
A sprowokował wielki i niepowtarzalny pierdziel,prawda?Artysta,chcialoby sie powiedzieć…
Alez moze
@collins02 Jednorazową akcją byłoby nagranie tej całej “symfonii metabolicznej” i zaprezentowanie tego odbiorcom. Pewnie już ktoś tego próbował, nie wiem…
@collins02 Oczywiście dobrze byłoby żeby zainteresowały się tym odpowiednie gremia i nadały temu pierdząco wspaniałemu wytworówi pewną wartość…
Ciepło,ciepło W moim odczuciu oczywiscie.
Szukając tych definicji [inna sprawa czy potrzebnie?] nie powinno sie zapominać o czynniku piękna.Jakiegoś uniwersalnego piękna…Ale to po prostu błedne koło bo zaraz sie zacznie ze to dla kazdego znaczy coś innego…
I nie wydostaniemy sie z tego…
Moim zdaniem,to dobrze.Mimo tylu kr.tynów,naciągaczy,hochsztaplerów definiowanie czyli w praktyce,zamykanie sie w zakletym kręgu niekoniecznie slusznych słów,prowadzi w linii prostej do tzw. weryfikacji na podst. ktorych wydaje sie osąd,kto artystą jest a kto nie jest…
Reasumując – “dzieła” typu czarny kwadrat, obieranie zmienniaków czy jednolity dźwięk można oceniać w kategorii CIEKAWOSTKI a nie SZTUKI. W dodatku czegoś jednorazowego, ulotnego, do czego nie chce się potem już wracać.
@collins02 Oczywiście że jako ludzie mamy pociąg do harmonii… Uważam że zwracamy na to uwagę, bo harmonijne kojarzy się ze zdrowym, a zdrowe to szansa na zdrowe potomstwo… Potem jako ludzkość podpieliśmy do tej przyjemnej równości dobro i prawdę… Oczywiście istnieje ludzie, których kręci coś zupełnie przeciwnego…
@Bingola Nie wracam do tej pani odbierającej ziemniaki. Czasem tylko sobie pomyślę: fajna akcja była…
Tez ku temu bym sie skłaniał…Nie bez zastrzeżeń ale predzej nazwe to eksperymentem,czymś w rodzaju narzędzia mogącego w czymś pomóc lub coś tam,naświetlić niz sztuką…
Ale nawet tutaj,chetnie posluchalbym na czym polega fenomen tego kwadratu bo nie jestem w stanie wyobrazić sobie nawet płaszczyzny do dyskusji [rodzaj pędzla?Kolory i ich odcienie?].Taka ciekawość jednak nigdy nie pojawi sie we mnie w stosunku do obierania pyr.Tak samo nie pojawi sie jesli nastepcą tej dzieweczki będzie facet z młotkiem ktory"artystycznie" wbija gwozdzie…
@collins02 Wbijanie gwoździ otwarło by szereg, często niebezpiecznych, kontekstów… Wolę jednak tę kobietę odbierającą pyry…
No i widzisz…Mimo iz zgadzam sie z pociągiem do harmonii [nie zawsze ale jednak…] to juz uzasadnienie wydaje mi sie naciągane i to mocno.
Sztuka a zdrowie,nie mowiąc o potomstwie???Na to bym nie wpadł…
Poza tym na dzwiek słowa"równość"dostaje wysypki.No chyba ze dotyczy to prawa.Ale przeciez nie o tym mowa…
@collins02 Wydaje mi się że ten kwadrat był po prostu rodzajem prowokacji. Chodzi o to że ktoś pierwszy na to wpadł… Reszta zależy od odbiorców. Ktoś puścił coś w ruch reszta toczy się sama.
Rany,przeciez to tylko przyklad…Zamiast gwozdzi moze być pompowanie koła w rowerze.
@collins02 Ok,Ok
Kantor przybił kiedyś gwoździem do ściany bochenek chleba. Ileż było interpretacji tego “dzieła”! A on sam potem przyznał, że to była tylko prowokacja artystyczna.