Czy macie w domu jakieś rzeczy, których nie ma nikt z waszych bliskich lub znajomych?

Tak, nawet skórzany pasek w torebce, gdy się zerwie!

3 polubienia

Mam jest to coś czego tylko kilka sztuk istnieje :slight_smile:

6 polubień

Dobrze wiemy, że masz pociąg do alkoholu @anon25287923 :rofl::rofl::rofl:

2 polubienia

hahah no widzisz wyszło szydło z worka:) a to taki prezent który dostałem od kogoś zrobiony na cnc z drewna i troszkę stali. A alkohole wolę inne moja whiski nie pasuję w ten pociąg :slight_smile:

1 polubienie

“Niemal identyczną maszynę ma jedna moja znajoma. Wiem, że 10 lat temu była normalnie sprawna, bo wtedy ostatni raz ją widziałem”.Znajoma byla normalnie sprawna 10 lat temu czy maszyna?:wink: I ktora ostatni raz 10 lat temu widziales? :joy::wink:

1 polubienie

Miałem kiedyś własnoręcznie zrobiony wzmacniacz audio wbudowany w radziecki samowar. Teraz mam wzmacniacz radiowęzłowy z gongiem jak na dworcu, alarmami i syreną :slightly_smiling_face:

3 polubienia

I znajoma, i maszyna.

1 polubienie

@666 o coś takiego mi właśnie chodziło! Ramka!

Butelka mnie szczegolnie zainteresowala (wraz z zawartoscia oczywiscie!):slight_smile:

2 polubienia

To mi sie przypomnialo jak mialam kredens i do tego stol kuchenny i krzesla. Teraz to by mialo ze 120 wiosen, ale korniki zzarly…:frowning:

1 polubienie

Jakie pytanie :wink: idealne dla włamywacza.
Mam francuskie, stare mapy których nie ma nikt. Widziałam jedną podobną na ebayu

4 polubienia

A ja niedawno wygrzebałem szkice niejakiego Bouchera. Wydane w Berlinie 1928. Znalazłem w Kerkrade na takim targu staroci za grosze, bo sprzedający nie miał pojęcia, co sprzedaje.

2 polubienia

Liczy się taka, na razie mała jeszcze kolekcja miniaturowych książeczek? Są one jak niektórzy wiedzą własnoręcznie przeze mnie wykonane i niektórzy z Was mają już po jednej lub maksymalnie dwie, ale nie w takiej ilości. 19

Gdyby się nie liczyło, to mam oryginalne strzały myśliwskie do łuku z Ugandy. Mam też stamtąd oszczep. Mam również kolekcję kapsli z wypitych piw, każdy inny w liczbie ponad 5000
Więcej nie chwalę się, bo jakiś łepek wyglądający na złodzieja już się wokół chaty kręci …

6 polubień

Mam takie cóś :wink:
I jak będę miała do tego dostęp, to cyknę fotkę i wkleję.
Ciekawe czy ktoś zgadnie co to jest…
A ma to cudo na pewno 130 lat, a ile więcej, to już nie wiem…

2 polubienia

A pewnie, ze mam .Męża i syna .
Może to nie do konca rzeczy, ale egzemplarze niepowtarzalne.
Nie sposób się przy nich nudzic. Jak nie jeden, to drugi dostarczają mi atrakcji, ze siwieję w tempie zastraszającym.

6 polubień

Ja ty przewiozłeś te strzały? Ja kiedyś wiozłem strzałę amerykańskich Indian i te sqrwy.yny na lotnisku w LA potraktowały to jako “broń” i skonfiskowali. Spodobała się komuś, tłumaczenie, że żeby to była broń to potrzebny jest łuk nie wystarczyło…

3 polubienia

Widzisz w Polsce łuk nie jest bronią a kusza już tak. Paradoksem jest również że rozłożona kusza przestaje być bronią :slight_smile:

2 polubienia

@kocieoczko ramka dla Ciebie! Nie siwiej, zrób się na takiego rudzielca jak w awararze :rofl:

3 polubienia

Strzały w liczbie 2 przewiozłem w samolocie, ale ziemi, tej typowej dla Afryki czerwonej już mi się przewieźć nie udało. Cały jej słój skonfiskowali na lotnisku.

1 polubienie

:scream_cat::scream_cat::scream_cat: