Czy mamy w Polsce problem z lekarstwami?

tiaaa, jakby antybiotyk na katar pomagal?
a lekarze tez tak maja - niektorzy - grypa czy jakas infekcja z goraczka to juz antybiotyk, potem probiotyk, jakies na flore i faune zoladkawa plus na zakonczenie witaminki i suplementy bo organizm leczeniem wykonczony.

1 polubienie

Ogolnie wielu ludzi,to lekomani.
A czy te leki im pomagaja,czy to autosugestia,to juz inna sprawa.
Wiele lekow wczesniej,czy pozniej uzaleznia,ich brak powoduje rozne dolegliwosvi.
Na wiele lekow organizm sie uodparnia i w razie koniecznosci,zonk,lek nie dziala.
Wielu zamiast do jarzyniaka kieruje sie do apteki.
Zamiadt zrobic na swiezo hamburgera,ze s3iezo zkielonego miesa,kupije hotowe,bo wystarczy do mikrofalowki wrzucic i gotowe,po 2minutach.
Moja byla terapeutka twierdzila,ze kupuje pakowana salate,bo ona juz jest myta i nie musi jej myc w domu,o zgrozo,pracownik sluzby zdrowia.
Owoce,nie,lepiej kupic sok w kartonie,a on ma tyle wspolnego z owocaki,co ja z marsjanami.

1 polubienie

@okonek @Leone_Marco w Łodzi kupowanie leków na rynkach, czy ogólnie w drugiej ręki ma się dobrze, choć na szczęście z tego co wiedzę trochę się z tym chowają już handlarze, bo policja się za to wzięła, ale tak z 7,8 lat temu zwyczajnie stoiska na rynkach były z lekami.

1 polubienie

Gdybym zjafl te wszystkie leki,ktore mi przepisuja od 12 lat,juz dano bym sie przekrecil,a przynajmjiej zoladeki watrobe bym wyplul.

1 polubienie

ja mam lekowstret - tylo co musze, ale tez z obrzydzeniem.
owszem takich zapasowych to mam w domu jakis lek na goraczke, pare plastrow i srodkow opatrunkowych.

2 polubienia

Właśnie takie traktowanie antybiotyków jako leku na wszystko i stosowanie ich niezgodnie z zaleceniami (przechodzi, to przestaję brać, chociaż mam jeszcze brać przez np. 3 dni) prowadzi do tego, że mamy coraz więcej bakterii antybiotykoopornych i naukowcy coraz częściej przebąkują coś o tym, że poważnym zagrożeniem może być pandemia wywołana przez jakąś superbakterię-której zwyczajnie nie będziemy w ogóle umieli leczyć, bo znane antybiotyki jej nie ruszą :confused:
Jest takich szczepów coraz więcej, przed rozpowszechnieniem antybiotyków (i złym ich stosowaniem) właściwie nie było żadnych.
Nie mówiąc nawet o tym, o czym piszesz, czyli że brane bez potrzeby albo niewłaściwie antybiotyki tylko rujnują zdrowie przyjmującego je.

2 polubienia

Witaj w klubie)))
Tyle,ze ja po dwoch wylewach)))

Zgadza sie,organizm,albo raczej bakterie uodparniaja sie na antybioyuk,potrzebne sa wciaz nowe.
Ostatnio antybiotyk,bralem ze 40 lat temu,przeciwbolowe,ze trzydziesci lat temu,na obnizenie cisnienia,12 lat temu,przez moze trzy,cztery miesiace.
Moje wyniki teraz sa lepsze niz niejednego mlodzienca.
Cisnienie cholesterol,ksiazkowe, wyniki krwi wladciwie wszystko w jormie,jezeli sa jakies przekroczeniamlub jiefonory,to minimalna,ale ja mam 60lat,przeszedlem chorobe poszczepienna,dwa wylewy.pekniecie kregoslupa.

1 polubienie