Mnie zawsze przerażał przypadki w języku niemieckim…
Sa gorsze rzeczy, na przyklad koktajl z bułgarskiej mastiki z likierem miętowym …
Fakt…
Gwarantuje, ze po kursie dunskiego spodoba się kazdy język…
Rodrigez. Podejrzewam, ze wzorem wielu rodaków masz fałszywe pojecie na temat języka niemieckiego
Co w tej ponizszej odmianie jest przerażające?
Dwie formy wyrazu i cztery przypadki, rodzajniki są wszędzie te same.
W porownaniu z polskim to jak zagajnik i Bory Tucholskie…
Duński to przede wszystkim trudna wymowa z tego co wiem
Czasami mówisz tak, że otoczenie myśli, że znasz język a tylko umiesz się czasem dogadać.
A co sądzisz o tym? To się wydaje bardziej skompikowane
Ta zalatująca Średniowieczem teza,początkowo mnie odrzuciła.Ale skoro tyle osób sie wypowiada…
Nie znam języka.Tzn. znam tak jak każdy Polak a Wielkopolanin chyba szczególnie.Wojna odcisnęła swe piętno na moich rodzicach ale nie na mnie.Tak więc stać mnie na to by odrzucić to odniesienie.
Mam natomiast inne.
Np. to że nic mnie w dzieciństwie tak nie śmieszyło jak oryginalna ścieżka dzwiękowa z Winnetou
Kiedy w którejś części,świetny zresztą aktor,Rolf Hoppe,rzucił z ekranu"Ja vohl Vinnetou",pokładaliśmy sie ze śmiechu niemal zespołowo
Kiedy lata pózniej sluchałem grupy Die Phudys,język mnie wcale nie odrzucał…
15 lat temu w Watford,dzieliłem dom z 5 Niemcami,studentami medycyny.I było fajnie! Sto razy lepsze wrażenia niż…po lokatorach z Litwy
Sam jednak jestem juz tak dalece zaingielszczony że dopuszczam jedynie wtręty francuskie i czasem,z ciekawości,włoskie.Oba języki są muzycznie rzecz biorąc,przepiękne ale…Uczyć już mi sie nie chce
Czasem okazuje sie że radzę sobie z płynnym czytaniem choć nie mam pojęcia,o czym…Trzeba jednak było o nauce pomyśleć 30 lat temu
Ale w sensie, że trudny
No napisałem że nie znam…Nie uczyłem się więc się nie wypowiem.Ale na pierwszy rzut oka,wydaje mi sie jednym z łatwiejszych w Europie.W dodatku "na piśmie"jest tyle podobieństw do kompletnie inaczej brzmiącego przecież,angielskiego…
A po rumunskiej gramatyce i ortografii to chyba i chinski straszny nie będzie.
Da się czasem usłyszeć lub przeczytać, że jak się zna francuski, to i rumuński się zrozumie.
G. prawda. Byłem wiele razy w Rumunii, ględzę jako tako po francusku, ale z Rumunami się jakoś do tej pory nie umiałem dogadać.
Widocznie za mało było wypite …
Patrz, dunskiego jeszcze nie próbowałam. Może dlatego, ze w dziecinstwie dostalam opasłe, pełne wydanie baśni Andersena po polsku?. Mam je zreszta do dziś…
Proszę bardzo, posłuchaj i poczytaj…
Do tej pory nie wiem, jakim cudem zdałem z tego języka państwowy egzamin…
Jak można"mało" wypić z Rumunem?Albo dużo albo wcale…Inaczej mi sie nie trafiło…
A jezyk potrafie po tych wszystkich latach,dosyć łatwo,rozpoznać.Co nie znaczy że cokolwiek rozumiem
Oj kolego, tos jeszcze chyba nie ogladal japonskiego filmu z cyklu samuraj i jego wierni ninja z niemieckim, albo jeszcze lepiej czeskim dubbingiem
Sliwowica tamtejsza nie pomogla?
Kolega taty (medyk) swego czasu probowal metody łacina (a co ciekawe znal ja calkiem dobrze, bo chodzil do gimnazjum gdzie uczono laciny i greki - to byly lata powojenne, więc program nauczania rosyjskiego nie przewidywal) podlewanej tamtejszym destylatem.
Efekt byl tylko taki, ze zamiast przenocowac pod pieknym rozgwiezdzonym niebem w Karpatach zrobily sie z tego dwa noclegi. Musial biedaczek wydobrzeć.
Nam dzieciarni to sie nawet podobalo, bo okolica byla przepiekna.
Faktycznie,robiłem w życiu wiele rzeczy głoopich ale na coś takiego,nie wpadłem…Nie wiem,ile musiałbym [ i czego!] wypić…