U mnie przebywała pół dnia OSA!!!
Ja tak nie dam rady… jak widze chocby jedno cos latajacego to wpadam w szał
Próbujesz zabić czy uciekasz przed nimi? Ja w Twoim wieku uciekałam, a teraz? Teraz to dobrze mieć koło siebie gazetę albo taki duży zeszyt jak się chce latem posiedzieć w miarę spokojnie.
Zabijam jak najszybciej xd chyba ze pająk,lub osa, to uciekam
To sie fobia nazywa @GumowaFoka
@joko owady maja twarde zycie, gazeta, jesli ja w dzisiejszch czasasch jeszcze masz? Ogluszysz, pozbycia sie nie gwarantuje
Ja się nie pozbywam (nie umiem zabić) ja zmieniam im kierunek lotu. Nawet nie ogłuszam, bo aż tak delikatnych nie ma
Ja poza karaluchami gdzie stosuje eksterminacje to tez staram sie pokazac stworzeniom, ze istnieje przestrzen inna niz moja
Owady paskudnie chrupia przy likwidacji
Są takie paletki do razenia pradem. To jest dobra zabawka do ogluszania
Mnie żadne takie nie przeszkadzają oprócz much. Ich nienawidzę. Na jad pszczół czy os, bo to ten sam, jestem odporny. Szerszeń jeszcze mnie nie użądlił, to nie wiem. ale to chyba ten sam jad, tylko w większej dawce.
Przed laty mojego kumpla w pracy, chłop ponad 100 kg, coś takiego ugryzło, użądliło w nogę, gdy prowadził autobus. Strząchnął i niezbyt dobrze zauważył, co wyleciało otwartym oknem. Nie będę się rozpisywał, ale tydzień w szpitalu, groźba amputacji i pół roku zwolnienia, bo tyle mu ta noga dolegała. Widziałem tę łydkę. Czerwono siny balon.
Widziałam coś takiego u znajomych, ale ja nie chcę im robić krzywdy, tylko nakierować w kierunku okna.
Okonek - gazetę lekarską obligatoyjnie każdy z nas ma przysyłaną czy tego chce, czy nie.
To noe tylko paletki
Zabijanie pradem, odstraszanie przez wykorzystywanie częstotliwości? Ogranicza
Te sześciolape są odporne
Przyjrzyj się temu miejscu (Szerszeń azjatycki) Kliknij, by dowiedzieć się więcej z Google.
https://www.google.com/search?hl=pl&q=Szerszeń%20azjatycki
Jego użądlenie może być śmiertelne …
No nieźle. Taka latająca żmijka
Na ludzi nie tylko wirusy polują
Coś chyba lubią Cie te osy a i szerszeń nie pogardził Ja tak mam z komarami.Zabijam hurtem czasem a i tak nie pomaga…
Twoj szef marudził u progu weekendu?
Jakis przesadnie drobiazgowy bo mogło byc tak jak napisałaś…
Ja po tej osie nie mialem wielkiej opuchlizny a pod koniec drugiego dnia juz tylko sporadycznie,swędzenie…
Ale tego szerszenia to wolę jednak uniknąć raz na zawsze
Kiedyś przeczytałam, że osy “lgną” do osób, które mają w swojej krwi coś co przyciąga te owady. Widocznie ja mam. A co do szefa, to niestety ale jest on wymagający i “ciężki” w charakterze. Śmiało mogę powiedzieć, że jest apodyktyczny. Ale … sezon się skończył,więc odpoczywam od niego :))
Przyczółki i pochodne to często wabi zapach ciala czy nawet kolor ubrania. Najniebezpiecznieisze bywają odcienie żółtego/kremowego - (zoltego dla nas, owady maja inny zakres widzenia, ale to ponoc atawizm, pierwsze kwiaty jakie sie pojawiły na Ziemi byly wlasnie w tych kolorach, wec lecą instynktownie).
Osy i szerszenie to jeszcze drapiezniki, wystarczy, ze obiad robisz i wyczują kotleta…
Wbrew pozorom osa nie użądli, jeżeli nie jest w bezpośrednim zagrożeniu i nie ma drogi ucieczki. Ale osy są śmiertelnymi wrogami pszczół i na odwrót.