Czy o tej porze roku powinienem się jeszcze obawiać

W swiecie owadow i pajakow rzadko przyjaznie sie zdarzaja. Nievraz zdarzylo mi sie zobaczyc pajaka, ktory probowal dobrac sie co osy lub pszczoly zaplatanej w pajeczyne. Milosc to nie byla, ale konczylo sie jak Romeo i Julia.

1 polubienie

W tym roku miałem tyle much, że pająki nie nadążały. Zresztą szybko znikły. Pająki, nie muchy, bo jeszcze wczoraj ze dwie się przyplątały. Ich pech.

1 polubienie

U mnie po tych wszystkich dezynfekcjach covidowych to nawet cykad bylo malo. W ramach walki z karaluchami wytlukli chyba wszystko co zywe?
Mewy tylko ani mysla sie wyniesc.

U mnie żadnych dezynfekcyjów nie było.

Szykowali sie na przyjecie stonki (turystycznej) :wink:

Turysty i wczasowicza nic nie zmoże. To niezniszczalny gatunek.

1 polubienie

No to komary mają to"wyczucie" z pewnoscią :innocent:
Taki szef to jak nauczyciel co zadaje na wakacje :upside_down_face:

2 polubienia